Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Bruksela oficjalnie „antyfaszystowskim miastem”
Polska: Miliardy złotych leżą na kontach. Będzie je łatwiej odzyskać
Belgia: 2-latka wybudzona ze śpiączki. „Zawinił ojciec”
Polska: Kopciuchy trują na potęgę. Miliardy złotych rocznie idą z dymem
Krwawa rzeź w minizoo w Willebroek. Odpowiedzialna... kuna!
Polsa: Wybory 2025. Lata mijają, a niepełnosprawni wciąż mają te same problemy
Temat Dnia: Morderstwa - Belgia, niestety, w „unijnej czołówce”
Polska: Czternasta emerytura. Wiemy, że będzie i w jakiej wysokości
Słowo dnia: Paardrijden
Belgia: Trafiła do szpitala po ataku... dzika

Polska: Jest problem z ubraniami-śmieciami. Trzeba z nimi jeździć po mieście

Polska: Jest problem z ubraniami-śmieciami. Trzeba z nimi jeździć po mieście Fot. Canva

Kolejne miasta decydują się na uruchomienie mobilnych PSZOK-ów. To samochody, które podjadą po stare ubrania, żeby mieszkańcy nie musieli krążyć z nimi wiele kilometrów.

To wynik działania przepisów, które weszły w życie z początkiem tego roku. Zgodnie z nowymi zasadami doszła nam nowa frakcja w segregacji śmieci. To tekstylia, które trzeba wyrzucać osobno.

I nie chodzi tylko o stare spodnie i koszule, ale także o buty, kurtki, płaszcza czy dywany.

Kilometry z jedną parą butów w ręku

Problem w tym, że z samorządy muszą co roku osiągać odpowiednie normy przetworzenia odpadów, z drugiej strony nowy system nie zachęca do segregacji. Ustawa nie nakazuje samorządom postawienia na tekstylia kolejnych pojemników na osiedlach. Nie mają obowiązku dostarczyć mieszkańcom worków w innym kolorze. W ogóle nie muszą odbierać starych ubrań.

Za to ludzie muszą je dostarczyć sami do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. I to też kłopot, bo tylko w nielicznych miejscowościach i gminach jest ich więcej niż jeden. Nawet tak wielkie miasta jak Warszawa ma cztery PSZOK-i.

Dodatkowo takie punkty zazwyczaj znajdują się na obrzeżach miast. W efekcie, jeżeli ktoś chce wyrzucić parę starych butów, to musi jechać z nimi wiele kilometrów.

Można inaczej. Pierwsze mobilne PSZOK-i wyjechały na ulice

Szybko okazało się, że nowy system przyniósł więcej kłopotów niż zysków. Dlatego kolejne miasta uruchamiają (i planują uruchomić) mobilne PSZOK-i.

„Do tej pory warszawiacy mogli oddawać odpady odzieży i tekstyliów jedynie do stacjonarnych Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK-ów), zlokalizowanych na Białołęce, Bielanach, Woli i w Wilanowie. Dzięki nowej uchwale mieszkańcy stolicy będą mogli korzystać z MPSZOK-ów, które są dostępne w 42 lokalizacjach na terenie miasta, w wybrane dni tygodnia” – informuje Urząd Miasta Warszawy.

Taki punkt to nic innego jak samochód dostawczy, który zabierze przygotowane do wyrzucenia tekstylia.

Nie tylko stolica idzie tym śladem. Takie plany ma też m.in. Lublin.

„Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, planujemy wprowadzenie w Lublinie dopełnienia systemu zbiórki tych odpadów. Dlatego, żeby zapewnić łatwy dostęp dla wszystkich mieszkańców gminy, chcemy zorganizować mobilną zbiórkę odpadów tekstyliów i odzieży w kilku lokalizacjach miasta, szczególnie w tych oddalonych od Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych” – zapowiada Urząd Miasta w odpowiedzi na pytania jednego z radnych.


9.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva / Urząd Dzielnicy Wawer

(sm)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież