Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 1 maja wolny, ale nie u sąsiadów
Niemieckie dzieci więzione w domu w Hiszpanii od 2021 roku!
Sojusz strategiczny: USA i Ukraina łączą siły w zakresie kluczowych surowców
Najemcy z Brukseli mają pierwszeństwo w zakupie domów na sprzedaż!
Belgia: Jedna osoba ranna w strzelaninie w Anderlechcie
Belgia: Znamy już kwietniową inflację. Spora zmiana
Belgia, biznes: Belgijskie firmy wśród liderów korzystania ze sztucznej inteligencji!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 1 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, Bruksela: Rozległy pożar centrum recyclingu metali
Polska: Wybory 2025. Na kogo zagłosują młodzi? I czy w ogóle chcą iść na wybory?

Polska: Internetowi sprzedawcy biletów nie mówią prawdy klientom? Tak uważa UOKiK

Polska: Internetowi sprzedawcy biletów nie mówią prawdy klientom? Tak uważa UOKiK Fot. Pixabay

Spółka eBilet z zarzutem. UOKiK podejrzewa, że wprowadza ona w błąd swoich klientów w kwestii rzeczywistej ceny sprzedawanych biletów. Komunikat „od 100 zł” może oznaczać dużo, dużo więcej.

UOKiK wziął pod lupę serwisy internetowe sprzedające bilety na wydarzenia sportowe, kulturalne i rozrywkowe. Powód? Wątpliwości, jakie budzi prezentowanie cen, które nie uwzględniają obowiązkowych opłat. Tymczasem...

– …konsument na każdym etapie zapoznawania się z ofertą musi mieć prawdziwą informację o cenie. Nie może ona wprowadzać w błąd. Musi być podana jako brutto i zawierać wszystkie obowiązkowe opłaty – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Gdzieś się zapodziały obowiązkowe opłaty

Do UOKiK dotarły informacje dotyczące możliwych nieprawidłowości przy prezentowaniu cen biletów na wydarzenia kulturalno-rozrywkowe w serwisie ebilet.pl. Na początkowych etapach wyszukiwania biletów i zapoznawania się z ofertą konsument otrzymuje informację o cenach minimalnych, np. „od 100 zł”, „od 275 zł”. Ceny zależą od miejsca na widowni.

Po wejściu na stronę wydarzenia nadal podawana jest cena minimalna, ale w rozwinięciu pojawia się informacja, że mogą zostać doliczone opłaty dodatkowe. Wysokość obowiązkowej opłaty serwisowej pojawia się po raz pierwszy dopiero po wyborze kategorii i rodzaju biletu oraz miejsca na planie sali.

UOKiK przeanalizował ponad 300 ofert dostępnych w portalu ebilet.pl – za każdym razem na końcowym etapie do ceny była doliczana opłata serwisowa.

– Z naszych ustaleń wynika, że konsument nie ma szansy kupić biletu po cenie określanej jako minimalna. W takiej sytuacji przekaz marketingowy przedsiębiorcy może wprowadzać w błąd – podkreśla szef UOKiK-u.

Ponieważ spółka eBilet nie zmieniła swoich praktyk po tzw. wystąpieniu miękkim, dlatego szef UOKiK-u przedstawił jej zarzut naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Jeśli się potwierdzi, przedsiębiorcy grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.

Urząd domaga się wyjaśnień

Podobne problemy UOKiK zauważył w 2 innych dużych serwisach z biletami na wydarzenia kulturalno-rozrywkowe: eventim.pl i tickmaster.pl. Jak ustalił urząd, w obu serwisach internetowych ich klienci nie mają możliwości kupienia biletu za cenę minimalną.

Wątpliwości budzą także rozbieżności w terminologii rodzajów opłat dodatkowych w portalu ticketmaster.pl. W efekcie konsument nie ma jasności, ile i za jakie usługi musi jeszcze zapłacić. O ostatecznej cenie dowiaduje się dopiero na końcowych etapach transakcji.

Do spółek Eventim i Ticketmaster Poland trafiły pisma, w których UOKiK domaga się wyjaśnień i zmiany tych praktyk.

13.03.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Pixabay

(sm)

Last modified onpiątek, 10 marzec 2023 10:20

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież