Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Kolejarze w Belgii zapowiadają trzydniowy strajk. Sparaliżowany może być cały kraj
Płace w Polsce rosną, ale nie dla wszystkich. Realne zarobki stoją w miejscu
Belgia: Alexander De Croo obejmie wysokie stanowisko w Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ)
Polska pogrążona w kryzysie mieszkaniowym. Coraz mniej budów, coraz więcej przeludnionych lokali
Belgia: Bruksela zaostrza kontrole śmieci w sklepach i restauracjach. Aż 70% łamie przepisy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 22 października 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Zwolnienie stewardes za odmowę lotu. W tle strach przed pluskwami i groźba strajku
Polska: Zakaz reklamy słodyczy - druga wersja artykułu
Rekordowe Jeneverfeesten czyli święto jałowcówki w Hasselt - ponad 130 tysięcy odwiedzających
Kołobrzeg: dramat w prywatnym punkcie opieki. Nie żyje półtoraroczne dziecko

Polska: Duch Puszczy, samogon, stary dobry bimber. Wkrótce ogrzejesz nim dom

Polska: Duch Puszczy, samogon, stary dobry bimber.  Wkrótce ogrzejesz nim dom Fot. Canva

Czy świat, w którym każdy z nas może wytwarzać prąd i ciepło z bimbru jest możliwy? Brzmi jak science fiction, jednak niekoniecznie musi nim być.

Naukowcy z Politechniki Warszawskiej stworzyli prototyp urządzenia, które może stać się alternatywą dla paneli słonecznych i pomp ciepła. To Molten Carbonate e-Fuel Cell (MCeFC) – ogniwo paliwowe, które wykorzystuje alkohol, w tym nasz swojski bimber, do produkcji energii.

Prototyp, który zaskakuje

MCeFC, opracowane przez dra inż. Olafa Dybińskiego i jego zespół, działa na alkohol, w tym bimber. Naukowcy szacują, że urządzenie będzie kosztować od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych, co czyni je realną konkurencją dla współczesnych technologii energetycznych, takich jak fotowoltaika. Projekt MCeFC wciąż jest na wczesnym etapie rozwoju, ale już teraz udowodnił swoją skuteczność w laboratorium.

Następnym krokiem jest stworzenie większej wersji prototypu, która będzie mogła zasilać całe domy. Dybiński przewiduje, że komercjalizacja pomysłu może zająć kilka lat, ale już teraz widzi on ogromny potencjał w tej technologii.

Maszyna wielkości pralki

MCeFC wielkości pralki będzie łatwe w obsłudze i będzie rzadko wymagać serwisu – może działać przez kilkanaście tysięcy godzin bez przestojów. Miesięcznie powinno wystarczyć około 50-60 kg paliwa dla przeciętnego domu jednorodzinnego.

Maszyna wygeneruje rocznie około 4 tys. kWh, czyli spokojnie zaspokoi potrzeby przeciętnego domostwa. Co więcej, na spokojnie będzie można przeskalować ogniwo na potrzeby domów wielorodzinnych, a nawet bloków mieszkalnych.

Laboratorium w domu

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już za kilka lat będziemy mogli ogrzewać nasze domy i zasilać je prądem z własnoręcznie wyprodukowanego bimbru. To będzie przełom, który uczyni nas bardziej niezależnymi od sieci elektroenergetycznych.

Kto wie, może kiedyś każdy z nas będzie miał w domu małe laboratorium energetyczne? Na razie jednak problemem jest co innego: przepisy, na mocy których nie wolno pędzić bimbru. Ciągle nie wiadomo, czy coś się w tej sprawie zmieni.


04.07.2024 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. Canva

(sl)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież