Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Hołd dla belgijskiej pary, która „zrewolucjonizowała” Eurowizję
Polska: W końcu jest dobra wiadomość. Rząd przyjął ustawę „ładowarkową”
Belgia, Flandria: Łąki, pola, lasy… Taka jest Flandria!
Polska: Majówka dłuższa o jeden dzień? Tak, bo integruje Polaków. Wniosek jest już gotowy
Belgia: Straszne! Przez trzy dni gwałcili 14-latkę. Najmłodszy podejrzany ma... 11 lat
Polska: Można zarobić na eurowyborach 2024. Ale zostały tylko dwa dni na zgłoszenie
Belgia: Pogoda na 8, 9 i 10 maja
Polska: Kierowcy samochodów spalinowych będą źli. Rząd dopłaci, ale do elektryków
Niemcy: Noah i Sophia najpopularniejszymi imionami dla dzieci w 2023 roku
Polska: Pijane i po prąd hulajnogami. Nocna szarża uliczna nastolatek [WIDEO]

Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką

Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką Fot. iStock

Okazuje się, że dopłaty do kredytów mieszkaniowych nie są przez Polaków najbardziej oczekiwane. Woleliby, żeby państwo inaczej zadbało o ich potrzeby mieszkaniowe.

Jaką wybraliby formę pomocy? Zapytała ich o to – na zlecenie „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM – sondażownia United Surveys by IBRiS. Co odpowiedzieli sondowani?

45 proc. wybrało inwestycje w rozwój mieszkań na tani wynajem.
35 proc. wskazało dopłaty do kredytów hipotecznych.
6 proc. uważa, że państwo w ogóle nie powinno wspierać swoich obywateli w zakupie mieszkania.

Co motywuje taki wybór?

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic, w gazeta.pl:

– Być może Polacy nauczyli się, że dopłaty do kredytów oznaczają wzrost cen mieszkań. Takie programy przyczyniają się do wzrostu zainteresowania zakupem mieszkania. Nie rozwiązują jednak podstawowego problemu – niskiej podaży mieszkań.

A każde zwiększenie popytu bez proporcjonalnego wzrostu podaży nieuchronnie prowadzi do wzrostu cen.


25.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież