Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Szpitale pod specjalną ochroną. Ma być tak, jak jest już w sądzie
Temat dnia, Belgia: Kobieta w szpitalu po wypiciu środka czyszczącego w restauracji
Polska: „Zamach na papieża”. W roli głównej zobaczymy Bogusława Lindę
Belgia: Trwają poszukiwania ciała młodej matki zaginionej w 2010 roku
Polska: Speedweek na drogach Policjanci zmierzą nie tylko prędkość
Belgia: 18-latek ranny w strzelaninie w Anderlechcie
Polska: Kontrolerzy pukają do drzwi. Sprawdzają mieszkania po remontach. Kary są wysokie
Belgijskie wojsko zrzuciło pomoc humanitarną w Strefie Gazy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 5 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Chłopiec z Brukseli zaginął na morzu u wybrzeży Francji

Całkowity zakaz handlu w niedziele? Jest taki pomysł

Całkowity zakaz handlu w niedziele? Jest taki pomysł fot. Pixabay

Sklepy wielkopowierzchniowe szukają kolejnych luk w prawie. Z kolei przeciwnicy handlu w niedziele chcą zaostrzenia przepisów.

Kreatywni handlowcy

Zgodnie z założeniem zakaz handlu w niedziele wprowadzono po to, by umożliwić odpoczynek pracownikom sklepów wielkoformatowych i dać przewagę konkurencyjną małym punktom detalicznym. W prawie przewidziano bowiem zapis, że handel w niedziele będzie możliwy wówczas, gdy za ladą stanie właściciel sklepu bądź jego rodzina. Szybko okazało się, że ustawa ma wady. „Sieciówki” zaczęły funkcjonować m.in. jako punkty pocztowe i tym samym dalej mogły prowadzić sprzedaż.

Nowa propozycja

Na początku argumenty zwolenników i przeciwników niedzielnej pracy w handlu odnosiły się głównie do pracowników najemnych. Jednak teraz w przestrzeni publicznej zaczął krążyć pomysł rozszerzenia obostrzeń i wprowadzenia całkowitego zakazu.

Jak stwierdziła Ewa Rybołowicz, dyrektorka ds. analiz rynkowych M/platform, „z dzisiejszej perspektywy trudno sobie wyobrazić całkowity zakaz handlu (w niedzielę – przyp. red.). Konsumenci są przyzwyczajeni, że zawsze gdzieś znajdą sklep, w którym awaryjnie dokupią brakujące produkty. Dla sklepikarzy to dodatkowa możliwość zarobku. To ważne, aby to im pozostawić wybór, czy ich sklep może być otwarty, czy nie”.

Poza tym handel w Polsce ma dwa oblicza: z jednej strony mamy do czynienia z wielkopowierzchniowymi sklepami sieciowymi, z drugiej niewielkimi sklepami osiedlowymi. Te pierwsze dysponują dużym kapitałem i mogą na różne sposoby zachęcać klientów (m.in. oferując liczne promocje). Mniejszych sklepów na takie rozwiązania częstokroć nie stać. W utrzymaniu się na rynku pomaga im właśnie handel we wszystkie dni tygodnia.

Nowa propozycja ma być odpowiedzią na kolejne próby obchodzenia handlowych przepisów. Strefa Biznesu informuje, że „Dino rozważa uruchomienie wypożyczalni sprzętu sportowego, Biedronka usług medycznych. Na razie jest to jednak badanie możliwości i sondowanie ewentualnych konsekwencji prawnych”.

Co najczęściej kupujemy w niedziele?

Ten sam serwis oznajmił, że „struktura zakupów niedzielnych jest zbliżona do tych w tygodniu. Kategorie o najwyższym udziale w obrotach to papierosy, piwo i wódka”. Jeśli dodatkowo w niedzielę mamy do czynienia z upalną pogodą, średnio kupujemy więcej napojów (w tym piwa) oraz lodów. Wybierany asortyment różnicuje się też w zależności od pór roku bądź świąt. W niedzielę handlową poprzedzającą Wielkanoc wzrosła np. sprzedaż składników potrzebnych do wypieków oraz środków do sprzątania.

25.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // Fot.: Pixabay.com

(el)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież