Wczoraj informowaliśmy o parze emerytów, która nie powróciła z przejażdżki rowerowej. Niestety, nurkowie znaleźli właśnie ciała 80-letniego mężczyzny i 72-letniej kobiety, których poszukiwano od wtorkowego popołudnia.

Ciała pary znaleziono w Kanale Alberta w Eigenbilzen oraz w Genk (prowincja Limburgia), odszukano również obydwa rowery. Organy sądowe i policja uważają, że kobieta straciła kontrolę nad zasilanym elektrycznie pojazdem (który wcześniej wypożyczyła w lokalnej wypożyczalni) i wpadła do kanału. Zdaniem śledczych, mężczyzna utonął podczas próby ratowania partnerki.

Komisarz posterunku Bilzen-Riemst-Hoeselt w rozmowie ze stacją VRT Nieuws przekazał, że "przechodzeń odnalazł rower mężczyzny na skraju drogi obok kanału już we wtorek po południu. W kieszonce przy siodle znajdowały się przedmioty osobiste 80-latka, takie jak m.in. dowód osobisty. Zważywszy na to, byliśmy pewni, że coś musiało zdarzyć się przy kanale. Otrzymaliśmy również informację, że para wybrała się na przejażdżkę rowerową. Poszukiwania rozpoczęliśmy we wtorek wieczorem, następnie kontynuowaliśmy je w środę".

Agencja Ochrony Cywilnej, straż pożarna oraz specjalna komórka specjalizująca się w poszukiwaniu zaginionych osób, pomagały lokalnej policji w przeszukiwaniu terenu. Jednak dopiero zespół nurków znalazł najpierw rower kobiety oraz, kilka metrów dalej, ciało mężczyzny, następnie zaś zwłoki kobiety, które znajdowały się aż 6 kilometrów dalej, w Genk.

19.10.2017 KK Niedziela.BE

Naczelna komendant belgijskiej policji federalnej, Catherine De Bolle, otrzymała właśnie najwyższe odznaczenie nadawane przez państwo francuskie - "Légion d'honneur". De Bolle, która jest główną kandydatką na stanowisko szefa Europolu, swój medal odebrała wraz z innym obywatelem Belgii, dyrektorem generalnym federalnej policji sądowej, Claudem Fontaine.

De Bolle oraz Fontaine odebrali medal z rąk Ambasadora Francji w Brukseli. Poprzez uhonorowanie najwyższym odznaczeniem państwowym dwóch obywateli Belgii, Francja chciała podziękować belgijskiej policji za współpracę pomiędzy oddziałami policyjnymi dwóch krajów – zwłaszcza na polu walki z terroryzmem. Od czasu zamachów terrorystycznych, do których doszło w obydwóch państwach, wspólne działania zostały zintensyfikowane.

Po odebraniu swojego medalu, szefowa belgijskiej policji federalnej powiedziała: "Mieliśmy na naszych posterunkach policji francuskich funkcjonariuszy, również nasi policjanci zostali umieszczeni we Francji. Współpraca będzie kontynuowana, a nawet z roku rok będzie się rozrastać. Tylko razem możemy stawić czoła zagrożeniom, jakie stały się udziałem obydwóch krajów".

O współpracy państw na tym polu donosiła również wczorajsza prasa. Po spotkaniu premierów Francji oraz Belgii uzgodniono, że w przyszłym roku odbędzie się francusko-belgijski szczyt, którego głównym tematem stanie się problem terroryzmu.

20.10.2017 KK Niedziela.BE

Naukowiec z Katolickiego Uniwersytetu Lowańskiego odkrył lukę w zabezpieczeniach klucza WPA2, czyli protokołu używanego do ochrony bezprzewodowej sieci internetowej. „Każde podłączone do Wi-Fi urządzenie jest potencjalnie zagrożone” - przekazał Mathy Vanhoef.

Według badacza z Katolickiego Uniwersytetu Lowańskiego, możliwe jest atakowanie bezprzewodowych sieci internetowych przy pomocy tzw. metody KRACK. Umożliwia ona zdobycie informacji, które powinny być bezpiecznie zaszyfrowane. „Luka ta może zostać wykorzystana do kradzieży poufnych danych, takich jak numery kart kredytowych, hasła, wiadomości na chacie, e-maile, zdjęcia i tym podobne" – wyjaśnił autor badania, Mathy Vanhoeuf. "W zależności od konfiguracji sieci, możliwe jest również wstrzyknięcie danych i manipulacja (np. w przypadku tzw. ransomware, czyli oprogramowania wymuszającego okup)".

WPA2 to protokół używany do ochrony większości połączeń Wi-Fi. Zastąpił WPA oraz WEP, z których zrezygnowano kilka lat temu właśnie z powodu zbyt słabych zabezpieczeń. Okazuje się, że obecny klucz WPA2 również nie jest do końca bezpieczny. Problem ten, może zostać rozwiązany poprzez aktualizację oprogramowania.

19.10.2017 KK Niedziela.BE

W minionym roku, belgijska policja federalna przechwyciła w Internecie niemal 1190 wiadomości propagujących nienawiść oraz dżihadyzm. Niemal 70% wrogich treści udało się usunąć. Dane pochodzą z artykułu przygotowanego przez dziennik "De Morgen".

Odział policji federalnej zajmujący się tropieniem przestępstw w Internecie (tzw. "IRU") rozpoczął patrolowanie sieci rok temu. Od tego czasu policja federalna interweniowała w 1190 przypadkach. W tej liczbie, 943 wiadomości dotyczyły terrorystycznej propagandy, zaś 247 zawierało treści propagujące nienawiść. W każdym przypadku, po wykryciu tego rodzaju wiadomości, IRU zwraca się do serwisów społecznościowych bądź administratorów stron internetowych z prośbą o usunięcie profilu takiej osoby. W 69% udało się do tego doprowadzić. Rzecznik prasowy policji federalnej, Guy Theyskens, tłumaczy jednak, że przeprowadzenie procedury utrudnia niekiedy idea wolności słowa: "W przypadku wiadomości propagujących nienawiść, strony internetowe często odmawiają usunięcia treści z uwagi na obawę przed ograniczeniem swobody wypowiedzi".

Niedługo pojawi się nowe oprogramowanie, które automatycznie będzie kasować strony internetowe zawierające nienawistne treści. Tymczasem IRU korzysta z aplikacji Europolu.

19.10.2017 KK Niedziela.BE