Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Żołnierze na ulicach Brukseli? „Policji przyda się pomoc”
Belgia: Uciekł z więzienia przed... brutalnym strażnikiem? Teraz oskarża
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 10 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 17-latkowie otrzymają zaproszenie do ochotniczej służby wojskowej
Polska: Składki, składki, składki. Tak rodzice dokładają do szkoły
Belgia: Nastolatek ranny w pożarze e-hulajnogi
Polska: Czas na imprezę. Rusza planowanie i rezerwacja restauracji
Belgia: Ciało kobiety znalezione w Spoor Oost w Antwerpii
Polska: To już koniec stylizacji paznokci, jakie znamy. Jest zakaz
Temat dnia: Czy mieszkańcy Flandrii są szczęśliwi?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Gigantyczny wzrost korupcji w ciągu kilku lat

Na przestrzeni ostatnich sześciu lat podwoił się w Belgii poziom korupcji. Międzynarodowe badania wykazały, że co piąty belgijski dyrektor firmy w ciągu ostatnich dwóch lat miał do czynienia z nieuczciwymi praktykami.

Według badań wielu belgijskich dyrektorów uważa, że uciekanie się do korupcji jest uzasadnione w wypadku, kiedy pomogłoby wyjść firmie z trudnej sytuacji. Zdecydowana większość, bo aż 96% z nich sądzi jednak, że firma musi być w stanie wykazać swoją uczciwość.

Belgijski poziom korupcji (20%) jest obecnie dwukrotnie wyższy niż średnia w Europie Zachodniej (10%). Spośród 55 krajów wziętych pod uwagę w ankiecie przeprowadzonej przez agencję doradczą EY, jedynie w Ukrainie (356%) i Kenii (26%) sytuacja jest gorsza niż w Belgii.

 

08.06.2018 MŚ Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: "Jeśli Europa nie rozwiąże problemu migracji, za 5 lat nie będzie Unii Europejskiej" – twierdzi Francken

Konferencja unijnych ministrów ds. azylu nie doprowadziła do porozumienia w sprawie zasad przyjmowania migrantów do Unii Europejskiej. Tuż po spotkaniu belgijski sekretarz stanu ds. azylu i migracji, Theo Francken, powiedział: "Reforma konwencji dublińskiej jest martwa”. Wiadomo, że polityk opowiada się za całkowitym powstrzymaniem nielegalnej imigracji.

Podczas wtorkowego spotkania kluczowe było omówienie propozycji zmodyfikowania konwencji dublińskiej, zgodnie z którą pierwszy kraj Unii Europejskiej, do którego wkroczy uchodźca, jest odpowiedzialny za rozpatrzenie wniosku o azyl. To bardzo problematyczne, ponieważ kraje ulokowane na południowych krańcach UE, takie jak Grecja i Włochy, zmagają się z ogromną liczbą wniosków o azyl.

Niestety, rozmowy w Luksemburgu po raz kolejny zakończyły się fiaskiem. Z tego też powodu Francken przekazał, że: "reforma konwencji dublińskiej jest martwa”. Ponieważ nie osiągnięto porozumienia, kolejny krok jest w rękach Przewodniczącego Rady Europejskiej, Donalda Tuska. Ma on powrócić do tej kwestii podczas nadchodzącego szczytu europejskiego, który odbędzie się w dniach 28 i 29 czerwca.

Nieformalne spotkanie ministrów ds. azylu zaplanowane jest na 12-13 lipca w Austrii. Omówione zostaną "nowe perspektywy" dotyczące europejskiej polityki migracyjnej, m.in. wzmocnienie granic zewnętrznych UE. Francken jest zdecydowanym zwolennikiem tego rozwiązania – uważa, że kraje UE okażą solidarność "tylko wtedy, gdy drzwi zostaną zamknięte". Poza tym – jak twierdzi polityk – jeśli nie uda się powstrzymać fali nielegalnych imigrantów, istnienie strefy Schengen, a nawet samej UE, będzie w przyszłości poważnie zagrożone.

 

08.06.2018 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Zniesiono limit wieku dla dawców krwi

Zniesiono granicę wiekową obowiązującą dawców krwi – dotychczas było to 71 lat. Celem jest uzupełnienie zapasów krwi Czerwonego Krzyża.

Taką decyzję podjęła federalna minister zdrowia publicznego, Maggie De Block, która sama z zawodu jest lekarzem. "Nie było żadnych naukowych podstaw, aby utrzymywać tę granicę" - powiedziała.

Zniesienie ograniczenia wiekowego ma pomóc Czerwonemu Krzyżowi w utrzymaniu zapasów krwi, płytek oraz osocza – przekazała Ine Tassignon z flamandzkiego oddziału organizacji. "W ciagu najbliższych pięciu lat około 8 tys. dawców będzie w stanie nadal dostarczać krew, co da nam 15 tys. darowizn rocznie. Utrzymywanie zapasów krwi jest dużym wyzwaniem, dlatego też liczy się każda pomoc".

„Osoby, które oddają krew od dawna, robią to regularniej i hojniej” - wyjaśnia organizacja. W ciągu ostatnich 12 miesięcy, osoby w wieku powyżej 65 lat przekazały 14 tys. darowizn, co stanowi aż 5,5% oddanej krwi. Zgodnie z nowymi zasadami, to lekarz będzie musiał podjąć decyzję, czy osoba mająca więcej niż 71 lat jest w stanie oddać krew.

Dawcy krwi nadal są w pewien sposób ograniczani: krew można oddać nie więcej niż 4 razy w roku, w odstępie co najmniej dwóch miesięcy. Znaczenie ma też historia podróży z minionych 6 miesięcy, przebyte operacje w ciągu ostatnich 4 miesięcy oraz poród, od którego minęło mniej niż pół roku. Poza tym ograniczone są darowizny od homoseksualnych mężczyzn.

 

07.06.2018 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Związkowcy: Chcemy 32-godzinnego tygodnia pracy

Belgijski związek zawodowy ABVV chce, by tydzień pracy trwał nie 38, ale 32 godziny. Dzięki temu zatrudnieni mieliby więcej czasu dla rodziny i więcej osób miałoby pracę, argumentują.

Propozycję skrócenia tygodnia pracy związkowcy oficjalnie przedstawią pracodawcom jesienią, informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Do 32-godzinnego tygodnia pracy można dochodzić stopniowo, najpierw można go skrócić do np. 35 godzin, tłumaczą przedstawiciele ABVV.

Docelowym ideałem jest tydzień pracy składający się z czterech ośmiogodzinnych dni, uważa Jean-Marie De Baene z ABVV. Płaca powinna jednak pozostać taka sama jak to jest obecnie, podkreślają związkowcy.

- Czterodniowy tydzień pracy ma kilka zalet: dla pracownika jest najbardziej odczuwalny, pracodawcę zobowiązuje do zatrudnienia dodatkowych osób, ma też wpływ na ograniczenie dojazdów do pracy – „Het Laatste Nieuws” cytuje słowa De Baene.

Pracodawcy są wobec pomysłu ABVV bardzo sceptyczni. Organizacja pracodawców Unizo nazwała te plany „kompletnie nierealistycznymi i niemożliwymi do sfinansowania”. Jeśli zatrudnieni mieliby pracować nie 38, ale 32 godziny tygodniowo i zachować dotychczasowe zarobki, oznaczałoby to wzrost stawki godzinowej o prawie 19%. „Kompletnie niemożliwe do sfinansowania”, powiedział Danny Van Assche z Unizo, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

 
07.06.2018 ŁK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed