Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pracownicy najdrożsi w Brukseli
Polska: Idziesz na spacer z psem, wracasz z mandatem. Karę można liczyć w tysiącach
Belgia przekaże Ukrainie 9 mln euro na naprawę infrastruktury energetycznej
Polska: Ortografii wszyscy będziemy uczyli się od nowa. Żeby pisać bez błędów
Niemcy: „Chrząszcz Hitlera" może zachować swoją nazwę
Polska: Rabat był, ale zniknął. Vectra i Multimedia Polska na tapecie UOKiK-u
Belgia: Rozbito wietnamską siatkę handlarzy ludźmi!
Belgia: Przełomowy tekst medyczny z XVI wieku powróci do Leuven
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 20 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Niewielki wzrost bezrobocia w Brukseli
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgijski Departament Środowiska ostrzega: "Potrzeba 450 lat, aby maseczka ochronna uległa całkowitemu rozkładowi w środowisku naturalnym"

Potrzeba nawet 450 lat, aby medyczne maseczki ochronne uległy całkowitemu rozkładowi w środowisku naturalnym – przekazał Departament Środowiska Morskiego działający z ramienia Federalnego Instytutu Zdrowia.

„Możliwe, że nawet po upływie 450 lat drobne plastikowe fragmenty maseczek nie ulegną całkowitemu rozkładowi” – przekazał Departament, inicjując tym samym kampanię pt. „The sea starts with you.”

W związku z trwającą epidemią koronawirusa coraz więcej maseczek ochronnych ląduje na ulicach, w parkach i morzach. Organizacje środowiskowe oraz obywatele coraz częściej napotykają na maseczki ochronne, jednorazowe rękawiczki oraz butelki po żelach antybakteryjnych na plażach i w lasach.

„Maseczki ochronne ratują życie, jeśli jednak wylądują w wodach Morza Północnego, mogą stanowić zagrożenie dla życia morskiego” - przekazał minister sprawiedliwości, Vincent Van Quickenborne.

„Zwierzęta morskie mogą pomylić maseczkę z meduzą. Po zjedzeniu maseczki ich żołądek całkowicie wypełni się substancją pozbawioną wartości odżywczych i może doprowadzić zwierzę do osłabienia lub śmierci. (…). Zwierzęta mogą także zaplątać się w maseczkę” - przestrzegają autorzy kampanii.

Celem kampanii jest zachęcenie obywateli do wyrzucania maseczek do odpowiednich pojemników na śmieci, a także do korzystania z maseczek wielokrotnego użytku.

Więcej informacji na temat kampanii można znaleźć: TUTAJ.


27.10.2020, Niedziela.BE

(kk)

 

Belgia: 4-latek z koronawirusem spędził dwa tygodnie na oddziale intensywnej terapii

W poniedziałek 4-letni Kaïs po kilkunastu dniach pobytu w dwóch szpitalach mógł wreszcie wrócić do domu – poinformował flamandzki dziennik „De Standaard”.

Dwa tygodnie wcześniej u chłopczyka stwierdzono zakażenie koronawirusem oraz MIS-C, rzadką chorobę dzieci nieznaną przed obecną pandemią koronawirusa. Pojawienie się MIS-C to zapewne skutek pandemii, uważa wielu ekspertów.

Objawy MIS-C są podobne do znanej już wcześniej choroby Kawasakiego. Dochodzi do reakcji zapalnej na zakażenie, a przebieg choroby może być bardzo poważny.

W przypadku Kaïsa jego stan był na tyle zły, że miał problemy z oddychaniem i trafił do szpitala uniwersyteckiego w Brukseli. Lekarze zdecydowali się wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej.

Po dwunastu dniach śpiączki wybudzono go, a w piątek przewieziono Kaïsa do szpitala w Vilvoorde. Spędził tam trzy dni, a w poniedziałek wrócił do domu.

- Znowu chodzi, bawi się, ogląda z nami telewizję i prosi, byśmy mu opowiadali historyjki – dziennik „Het Nieuwsblad” cytuje ojca czterolatka. – Jest jednak mocno wychudzony i osłabiony. Przez jakiś czas będzie musiał dochodzić do dawnej formy, ale u dzieci to szybki proces – dodał ojciec.

27.10.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Belgia: Holandia nie przyjmie belgijskich pacjentów. „U nas też trudna sytuacja”

Belgijskie władze zwróciły się do władz Holandii z prośbą o przyjęcie do tutejszych szpitali części zakażonych koronawirusem – poinformował Ernst Kuipers stojący na czele zespołu koordynującego pracę holenderskich szpitali w trakcie pandemii.

- Gdybyśmy mieli wystarczająco dużo miejsc, to chętnie byśmy pomogli. W tej chwili nie mamy jednak możliwości pomocy na szerszą skalę – powiedział Kuipers, cytowany przez portal nu.nl.

Jednocześnie podkreślił, że w pojedynczych, nagłych przypadkach przyjęcie belgijskiego pacjenta z COVID-19 do holenderskiego szpitala nie jest wykluczone.

- Jeśli potrzeba jest nagła i dla pacjenta nie ma już miejsca, to trzeba sobie wzajemnie pomagać. Patrzymy na to z perspektywy indywidualnego pacjenta – powiedział Kuipers.

Gdyby w Holandii liczba zakażeń koronawirusem nie rosła tak szybko, jak to jest obecnie, to Holandia chętnie pomogłaby sąsiadom, podkreśla Kuipers. Problem w tym, że także w Holandii są realne obawy, że szpitale wkrótce mogą być przepełnione i potrzebna będzie pomoc z zewnątrz. Już w tej chwili kilku holenderskich pacjentów z COVID-19 przewieziono do niemieckich szpitali.

W poniedziałek w holenderskich szpitalach leżało 2,2 tys. pacjentów z koronawirusem. Ponad 500 z nich przebywało na oddziałach intensywnej terapii.

27.10.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Belgijscy pracodawcy otrzymali ostrzeżenie: „Tam, gdzie to możliwe, należy pozwolić personelowi na pracę zdalną”

Belgijscy pracodawcy zostali bezpośrednio wezwani do pozwolenia swoim pracownikom na pracę zdalną, tam, gdzie jest to tylko możliwe. Pojawiły się bowiem doniesienia, że personel jest wyzwany do miejsc pracy, nawet jeśli nie występuje wyraźny powód i praca bez problemu może być wykonywana w trybie zdalnym.

Zgodnie z zasadami obowiązującymi obecnie w Belgii, praca zdalna powinna być normą, chyba że dane miejsce pracy nie jest w stanie funkcjonować bez pracowników. Według profesora wirusologii, Stevena Van Guchta, odnotowano liczne przypadki naruszenia tej zasady.

„Otrzymaliśmy informacje, że niektórzy pracodawcy interpretują tę zasadę bardzo swobodnie i wymagają obecności pracowników nawet kiedy nie jest ona absolutnie konieczna” - w czasie poniedziałkowej konferencji Narodowego Centrum Kryzysowego przekazał Van Gucht.

W związku z tym, profesor zaapelował o „odpowiedzialne” podejście do obostrzeń oraz przypomniał, że praca zdalna jest kluczowym środkiem prowadzącym do zredukowania liczby zakażeń.

Od 19 października w Belgii ponownie wprowadzono nakaz pracy zdalnej we wszystkich branżach, w których jest to możliwe.


27.10.2020, Niedziela.BE

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed