Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Sport, tenis: Zaczęło się fatalnie, skończyło po mistrzowsku – Świątek górą nad Keys
Belgia: Domy tylko trochę droższe
Polska, alert burzowy: Gwałtowne zjawiska pogodowe przetoczą się przez Polskę
Linie lotnicze Air Belgium ogłosiły upadłość!
Polska obecność wojskowa na Ukrainie: Dowództwo odpowiada na spekulacje
Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje w weekendy
Tragedia w Toruniu: Sławomir Wałęsa, syn Lecha Wałęsy, znaleziony martwy w wieku 52 lat
Temat dnia: Bezpieczeństwo żywności zagrożone? Wzrost zatruć pokarmowych w Belgii
Wstrząsający atak w szpitalu w Pruszkowie: Pielęgniarka zaatakowana przez pacjenta
Słowo dnia: Arbeider
Redakcja

Redakcja

Dochody rodzin: W Belgii bez zmian, w Holandii niższe, a w Polsce…

 

… najwyższy wzrost. Tak przynajmniej wynika z danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), które przedstawił w środę 16 września flamandzki dziennik „De Standaard”.

OECD to organizacja skupiająca ponad 30 demokratycznych i wysoko rozwiniętych państw świata (dominują kraje europejskie). Należą do niej m.in. Belgia i Holandia, a od 1996 r. także Polska.

W przedstawionym niedawno opracowaniu analitycy OECD porównali dane ekonomiczne państw członkowskich z dwóch okresów: pierwszego kwartału 2007 i pierwszego kwartału 2015 r. Ciekawie – i pewnie dla wielu zaskakująco – wygląda porównanie zmian w dochodach gospodarstw rodzinnych w poszczególnych krajach w tym okresie.

W ciągu tych ośmiu lat dochody rodzin we wszystkich krajach OECD rosły średnio realnie ok. 1 % rocznie (w sumie 8,1 %, dane te są skorygowane o wskaźnik inflacji, więc jest tu mowa o faktycznym, realnym wzroście siły nabywczej rodzin).

Różnice pomiędzy poszczególnymi krajami są znaczne. To, że najgorzej było w Grecji (spadek średnich dochodów rodzin o 27,5 %) pewnie nie dziwi: okres 2007-2015 r. to czas światowego kryzysu gospodarczego, który na południu Europy był szczególnie bolesny.

Zaskoczeniem (dla wielu) może być kraj, który znalazł się na czele listy państw z najwyższym wzrostem dochodów rodzin w tym okresie. Tym państwem jest Polska. Według analityków OECD dochody polskich gospodarstw domowych wzrosły w tym okresie o 26 %. Wysokie wzrosty odnotowano również w Norwegii i Szwecji (odpowiednio 17 % i 16 %). Z wielkich europejskich gospodarek dobrze radziły sobie również Niemcy (wzrost o 6,7 %).

A jak było w Belgii i Holandii? Dla belgijskich gospodarstw domowych niewiele się zmieniło. Średnie dochody rodzin (skorygowane o inflację) są w kraju ze stolicą w Brukseli obecnie prawie dokładnie takie same jak osiem lat (zmiana o 0,04 % na plus). Holandię kryzys dotknął bardziej – tutaj średnie realne dochody gospodarstw domowych spadły pomiędzy 2007 a 2015 r. o 2,2 %.

OECD za dochody gospodarstw domowych uznaje przychody z pensji, zasiłków, własnej działalności gospodarczej i wynajmu nieruchomości zmniejszone o podatki i składki na ubezpieczenia społeczne.

 

18.09.2015 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Na choroby płuc cierpi ponad 6 mln Polaków. Wielu z nich nie zdaje sobie z tego sprawy

Na astmę choruje ponad 4 mln Polaków, a 2,5 mln cierpi na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP). Szacuje się, że do 2020 r. stanie się ona trzecią najczęstszą przyczyną zgonów na świecie, zaraz po schorzeniach układu krążenia i nowotworach. Większość chorych nie jest jednak świadoma przyczyn swoich dolegliwości, choć dzięki badaniu spirometrem można łatwo rozpoznać choroby płuc.

W Polsce już ponad 6 mln osób choruje na obturacyjne choroby płuc. Wciąż jednak są one rzadko diagnozowane. Zbyt późno rozpoznane mogą skrócić życie nawet o 15 lat.

– Szacuje się, że 4 mln osób zmaga się z astmą oskrzelową, a tylko 2 mln wie, że to właśnie ona stoi u podstawy ich dolegliwości. Źle wygląda też sytuacja przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, na którą choruje 2,5 mln osób, z czego tylko 20 proc. zdaje sobie z tego sprawę – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.

Co roku na POChP umiera w Polsce 17 tys. osób, na świecie – ponad 2,7 mln. To sprawia, że choroba jest na piątym miejscu wśród najczęstszych zabójców, po chorobach serca, udarach, nowotworach i nagłych wypadkach. Liczba zgonów wciąż rośnie i do 2020 roku może stać się trzecią najczęstszą przyczyną śmierci.

 – Najbardziej zagrożeni POChP są palacze tytoniu, nałóg wywołuje ją w 80 proc. Także życie i praca w atmosferze pełnej zanieczyszczeń powietrza służy rozwojowi choroby. Astmą zagrożeni natomiast są alergicy. Po zmianach skórnych pojawia się katar, później astma oskrzelowa. Również kaszel może być objawem, dlatego nie należy go bagatelizować – wskazuje Dąbrowiecki.

Astma często rozpoczyna się w dzieciństwie, 75 proc. pacjentów pierwsze objawy miało jeszcze przed 5 rokiem życia. Dlatego tak ważne jest to, by rodzice i pediatrzy nie bagatelizowali częstego kaszlu, duszności czy świszczącego oddechu.

Osoby chore na POChP często nawet nie przypuszczają, że u podstawy ich problemów stoi choroba płuc. Za duszność wysiłkową częściej obwiniają choroby układu krążenia. Tymczasem przewlekłe choroby płuc łatwo rozpoznać.

– Dwie duże choroby obturacyjne, czyli astma i POChP, manifestują się skurczem oskrzeli. Do jego rozpoznania służy narzędzie zwane spirometrem. On jest w stanie oszacować, jaką mamy pojemność płuc i przepływ powietrza przez poszczególne partie układu oddechowego. Porównując te dwa parametry, mówi nam, czy osoba wykonująca badanie ma obturację – wyjaśnia ekspert WIM.

Badanie spirometrem pomaga ocenić wydolność układu oddechowego, jest też przydatne w oszacowaniu ryzyka pooperacyjnego u osób, które mają być intubowane. Jak podkreśla Piotr Dąbrowiecki, badanie jest nieinwazyjne i zazwyczaj trwa krótko, od 10 do maksymalnie 30 minut, w zależności od pacjenta.

– Pacjent wykonuje oddechy do spirometru, musi nabrać dużo powietrza i mocno wypuścić, a wydech musi trwać przynajmniej 6 sekund. Powtarza to do momentu, kiedy technik spirometrii czy lekarz wykonujący badanie stwierdzi, że badanie zostało wykonane prawidłowo technicznie – mówi ekspert.

Badanie i wiedza o chorobach są popularyzowane podczas Polskich Dni Spirometrii. 14 września rusza ich trzecia edycja. Hasłem przewodnim tegorocznej akcji jest „Oddychaj czystym powietrzem”. Chęć udziału zadeklarowało w tym roku ok. 230 placówek. To istotne, bo badania wykonuje tylko znikoma część chorych, większość z nich niewiele też wie o samej chorobie. Z badań TNS OBOP wynika, że 83 proc. osób nie wie, że POChP jest chorobą śmiertelną, a 84 proc. nie zna jej objawów.

– Szczególnie adresujemy tę akcję do osób palących tytoń, po 40 roku życia, które mają przewlekłe objawy ze strony układu oddechowego, takie jak kaszel czy duszność wysiłkową. Miejsce, w którym takie badanie można wykonać bezpłatnie, znajdziemy na stronie Federacji. Jest wyszukiwarka ośrodków, które bezpłatnie od 14 do 19 września wykonują badania spirometryczne – mówi Dąbrowiecki. 

 

14.09.2015 Newseria

Bruksela, Królewskie Muzeum Sił Zbrojnych i Historii Militarnej

Znajdziesz tu nie tylko cenne zbroje, setki mundurów i egzemplarze historycznej broni, ale również szeroką kolekcję czołgów, armat i samolotów. Muzeum przeprowadzi Cię, przez 10 wieków fascynującej historii militarnej, od średniowiecza do końca II wojny światowej.

Rozległy obszar, na którym dziś znajduje się muzeum, dawniej służył jako tereny szkoleniowe dla Gwardii Cywilnej. Wraz z rozwojem miasta, Bruksela rozrosła się i włączyła przedmieścia, a w tym i obszar parku, do swoich terenów. W 1875 roku, z okazji 50-lecia rocznicy Królestwa Belgii, architekt Gédéon Bordiau narysował pierwsze plany rozległego zielonego parku i wspaniałych hall wystawowych. Podczas Międzynarodowego Konkursu Nauki i Przemysły, który odbył się w 1888 roku, kompleks został nazwany Parkiem i Pałacami Jubileuszowymi.

Ze względu na trudności finansowe, budowa przeciągała się przez wiele lat, a po śmierci Bordiau, jego dzieło przejął Charles Girault. To właśnie on w zbudował słynny Łuk Triumfalny, który odsłonięty został po dokładnie 25 lat od powstania pierwszych szkiców, czyli w 75 rocznicę powstania Królestwa.

Ostatecznie, projekt został zakończony dopiero 10 lat później, a kompleks otrzymał swoją współczesną formę, która zmieniła się jednak nieco po pożarze, który miał miejsce w 1956 roku.

Powstanie muzeum wojskowego

Podczas światowej wystawy, która odbyła się w 1910 roku, Louis Leconte zgromadził około dziewięćset obiektów, które miały przedstawić odwiedzającym historię belgijskich sił zbrojnych w XIX wieku. Wydarzenie okazało się ogromnym sukcesem, a rząd zadecydował o rozwinięciu kolekcji i stworzeniu stałej wystawy.

Po zakończeniu I wojny światowej, kolekcja zaczęła się bardzo szybko rozrastać, dzięki pomocy osób prywatnych oraz zagranicznych rządów. Podczas drugiej wojny światowej i okupacji, muzeum zostało czasowo zamknięte, jednak po wojnie szybko zostało otwarte na nowo i jeszcze bardziej rozszerzyło swoją działalność.

Zbiory, które obecnie znajdują się w muzeum obejmują 10-wieczną historię militarną i technologiczną. Znajdziemy tu zarówno bardzo stare i cenne zbroje, zachwycającą broń białą, pierwsze egzemplarze broni palnej, opancerzone pojazdy i samoloty. Kolekcja zawiera również przykłady strojów i broni należące niegdyś do kolonialnych plemion. Wystawa doskonale przedstawia nie tylko ewolucję, jaką przeszedł sprzęt wojskowy na przestrzeni lat, ale również znaczący wpływ mody na wojskowe mundury.

Zapierający dech w piersiach widok spotykamy jednak dopiero w ostatniej hali, w której znajdują się samoloty bojowe pochodzące z różnych. Zobaczyć tu można balony latające pochodzące z XVIII wieku, jak i nowoczesne odrzutowce. Niektóre z okazów można nie tylko dotknąć, ale również wziąć za stery śmiercionośnej maszyny.

Jordan Tan / Shutterstock.com

Wstęp do muzeum był dawniej bezpłatny, ale od 5 stycznia 2016 r. wprowadzono bilety wstępu.

Godziny otwarcia

Obiekt otwarty jest od wtorku do niedzieli od godz. 10.00 do 16.00
Do muzeum można wejść tylko z ważną rezerwacją, rezerwacji należy dokonać przez email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. bądź telefonicznie 02/737 78 33

Bilety

Wstęp dla osób dorosłych (powyżej 18 roku życia) 10,00 euro
Dzieci i młodzież (6-18 lat) 8,00 euro
Museumpass - GRATIS

W pierwszą środę miesiąca po godz. 13.00 wstęp bezpłatny.
Nowy, pełny cennik jest dostępny TUTAJ.

Adres:

Koninklijk Museum van het Leger en de Krijgsgeschiedenis
Jubelpark 3, 1000 Bruksela (Bruxelles), Belgia / Belgique

Musée royal de l'Armée et d'Histoire militaire
Parc du Cinquantenaire 3, 1000 Bruxelles (Bruksela), Belgique (Belgia)

Kontakt:

tel. +32-2-737-7833
internet: www.klm-mra.be
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

12.09.2015 Niedziela.BE, ostatnia zmiana 04.08.2020

 

  • Published in Muzea
  • 4

Bruksela - Muzeum Instrumentów Muzycznych

W pięknie odrestaurowanej art nouveau i neoklasycystycznej budowli, znajduje się wspaniała kolekcja aż 1200 instrumentów. Poza czterema galeriami, w których znajdują się interesujące okazy, kompleks składa się również ze wspaniałej sali koncertowej oraz restauracji, która znajduje się na dachu konstrukcji. Od ponownego otwarcia, które odbyło się w 2000 roku, budynek stał się jednym z najchętniej odwiedzanych, kulturalnych adresów Brukseli.

Muzeum Instrumentów Muzycznych znane również jako "MIM", stanowi IV część Królewskiego Muzeum Sztuki i Historii i pełni rolę nie tylko kulturalną, ale również dydaktyczną. Zbiory podzielone są na dwie sekcje: muzykę współczesną (z XIX i XX wieku) oraz muzykę popularną i tradycyjną.

Kolekcja MIM, zajmuje 4 poziomy budynku, a na każdym z nich, muzyka eksponowana jest z zupełnie innej perspektywy. Znajdziesz tu m.in. tematycznie i chronologicznie rozmieszczone eksponaty obejmujące historię muzyki od późnego średniowiecza i renesansu, aż do końca XIX wieku wywodzące się z muzyki zachodniej. Ulubioną dla odwiedzających salą, jest jednak ta, poświęcona instrumentom tradycyjnym. Trasa wystawy rozpoczyna się od wyrobów belgijskich, prowadzi przez kolejne sale ukazując eksponaty z pozostałych europejskich krajów i kończy się, prezentując instrumenty wywodzące się z kultur i tradycji całego świata. Tu dowiemy się, że nie tylko Szkoci zwykli używać kobzy, tybetańscy mnisi robili instrumenty z kości zmarłych kolegów, a Afrykańskie bębny, były pierwowzorem współczesnego Twittera.

Na najniższym poziomie, znajduje się natomiast zbiór instrumentów mechanicznych, elektrycznych i elektronicznych. Natomiast na piętrze ósmym, znajdziemy kameralną salę koncertową, która zbudowana jest na wzór greckiego amfiteatru. Co roku, odbywa się tu około 130 koncertów.

Muzeum warto odwiedzić w pierwszą środę każdego miesiąca, kiedy wstęp na wystawę stałą jest całkowicie bezpłatny.

Ceny biletów:

Dorośli - 10 euro
Dorośli 65+ - 8 euro
Dzieci i młodzież do lat 18 - GRATIS
W pierwszą środę każdego miesiąca po godz. 13.00, wstęp na wystawę stałą jest całkowicie bezpłatny
Pełny cennik TUTAJ

Godziny otwarcia:

MUZEUM JEST ZAMKNIĘTE DO ODWOŁANIA Z POWODU COVID-19 ORAZ PRAC RENOWACYJNYCH

Muzeum otwarte jest od wtorku do piątku od godz. 9.30 do 17.00 oraz w soboty, niedziele i święta od 10.00 do 17.00

Telefon:

Adres:

Musical Instruments Museum, c Bruksela (Bruxelles), Belgia / Belgique

Strona internetowa muzeum:

www.mim.be

 

 

11.09.2015 Niedziela.BE, ostatnia zmiana 01.08.2020

 

  • Published in Muzea
  • 0
Subscribe to this RSS feed