Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Dodatek mieszkaniowy 2025. Spełniasz te kryteria? Działaj
Belgia: W Brukseli odbył się nagi rajd rowerowy!
Polska: Bankomaty zaskoczą nas nowościami. Mają być bardziej dostępne
Podesłał policji zdjęcia-dowód. Wytłumaczy się z tego przed sądem
Belgia, Bruksela: Ostrzeżenie przed ozonem zniesione
Belgia: Ile w 2025 r. za mieszkanie w Brukseli?
300 tys. osób spędziło weekend na belgijskim wybrzeżu
Belgia: Co 10. morderstwo... „niezauważone”? Z tego powodu
Najpierw 50 zł, potem dużo więcej. Jest pomysł, żeby to pacjenci płacili
Mężczyzna ranny w ataku maczetą w Schaerbeek

Polska: Trudniej będzie wagarować. Chcą zmienić przepisy o nieobecnościach w szkole

Polska: Trudniej będzie wagarować. Chcą zmienić przepisy o nieobecnościach w szkole Fot. Canva

Ministerstwo Edukacji chce ukrócić wagary. I zapowiada zmiany w przepisach. Jednym z powodów jest to, że nauczyciele nie mogą prowadzić lekcji.

Teraz, żeby uczeń zdał do następnej klasy, wystarczy, żeby nie przekroczył progu nieobecności, który wynosi aż 50 proc. Chodzi o nieobecności  nieusprawiedliwione przez rodzica.

Obecny próg nieobecności do likwidacji

Polska – jak przypomniała Barbara Nowacka, ministra edukacji – jest jednym z niewielu krajów, gdzie taki próg obowiązuje. I dodała, że w jej ocenie 50 proc. wagarów to rozwiązanie nie do utrzymania. Dlatego musza zmienić się przepisy.

– Mam nadzieję, że będziemy gotowi w ciągu kilku miesięcy do zaprezentowania takiej zmiany, która ukróci wagary – powiedziała na konferencji prasowej szefowa polskiej edukacji, cytowana przez Wp.pl.

Nauczyciele narzekają, że to zaburza proces uczenia

Szefowa MEN stwierdziła, że przy takiej nieobecności uczniów na zajęciach nauczyciele mają trudności z ich prowadzeniem. Analitycy wzięli pod lupę lekcje WF-u. I doszli do wniosku, że 50 proc. usprawiedliwionych nieobecności nie może wystarczać do zaliczenia przedmiotu. Bo…

– To zaburza proces uczenia – podkreśliła w rozmowie z radiem TOK FM Barbara Nowacka. – To jedna z rzeczy, na którą najbardziej żalą się nauczyciele.

Nowacka uważa także, że – jak powiedziała – szkoła jest „najlepszym miejscem” dla dzieci. Bo oferuje im kontakty międzyludzkie i wiedzę. Dlatego MEN chce zmiany przepisów dotyczących tej kwestii. Prace nad nowymi rozwiązaniami trwają.

70 procent nieobecności też jest nie do przyjęcia

Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie nowy próg frekwencji. Ministerstwo chce go jednak szybko zmienić.

Wcześniej mówiło się o tym, że po zmianie przepisów frekwencja będzie wynosiła 70 proc. Barbara Nowacka, że – choć prace trwają – to nie ma mowy o 70 proc.


29.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież