Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Do sklepów coraz częściej wybieramy się bez gotówki
Słowa dnia: Pijnlijke uitslag
Belgia: Mężczyzna poważnie ranny w strzelaninie w Antwerpii
Niemcy: Pacjent aresztowany po pożarze szpitala w Hamburgu!
Polska: Kto wybrał nam prezydenta? Wieś murem za Nawrockim
Trzy osoby aresztowane po śmiertelnym ataku nożem w Liège
Polska: Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie
Polska: Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie
Belgia: To potaniało. I to wyraźnie
Polska: Unijny dowód tożsamości. Wiadomo, od kiedy ma obowiązywać

Polska: Co dalej z pracami domowymi? Wiceministra edukacji: Popełniliśmy błąd

Polska: Co dalej z pracami domowymi? Wiceministra edukacji: Popełniliśmy błąd Fot. Canva

Ministerstwo Edukacji Narodowej po roku zamierza sprawdzić, jak działa lub nie działa zakaz zadawania prac domowych. Już teraz wiceszefowa resortu mówi, że doszło do pomyłki. Wróci zadawanie prac uczniom?

Od razu trzeba zastrzec, że nikt otwarcie nie mówi o całkowitym wycofaniu się ze zmian wprowadzonych w kwietniu 2024 roku. Wtedy właśnie MEN wydał rozporządzenie praktycznie likwidujące prace domowe w polskiej szkole.

Zgodnie z zasadami prace domowe mogą być zadawane w młodszych klasach, ale nie mogą być oceniane. Ta zmiana od początku była krytykowana przez nauczycieli, rodziców i ekspertów od edukacji. Argumentowali, że uczeń musi jakieś działania podjąć samodzielnie w domu. Dzięki temu, zwłaszcza młodsze dzieci, rozwijają się i uczą, jak się samemu uczyć.

Popełniliśmy błąd komunikacyjny, bo prace domowe można zadawać

Teraz Katarzyna Lubnauer, wiceministra edukacji, zapowiada, że na początku przyszłego roku szkolnego ta zmiana zostanie oceniona. Zajmie się tym Instytut Badań Edukacyjnych, który zaczął już działać.

– Nie można oceniać zadanych prac domowych. To nie jest to samo – mówiła polityczka w TVN24.

I wyjaśniała, że w reformie nie chodziło o to, aby w ogóle uczniowie nie pracowali samodzielnie. Tylko że „przepisy związane z pracami domowymi mogły być nieodpowiednio zakomunikowane, co wywołało wątpliwości wśród nauczycieli i rodziców.

– Popełniliśmy pewien błąd komunikacyjny. To, co powinniśmy bardzo wyraźnie mówić nauczycielom, to to, że mogą zadawać prace domowe – dodała Lubanuer.


16.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież