Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 11 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Dramatyczny wzrost importu nielegalnego sprzętu. „Drony, smartwatche, słuchawki”
Polska: ZUS i KRUS na celowniku Rafała Brzoski. To ma się zmienić
Belgia, praca: Jest praca dla pielęgniarek. I to dużo pracy!
Polska policja razem z FBI. Filmy nawet w niemowlętami [ZDJĘCIA]
Belgia: Psi festiwal powróci wkrótce do Brukseli!
Polska: Prostują zamieszanie w szkołach. Rodzicowi łatwiej będzie pójść na wycieczkę
Temat dnia: Bruksela bez badań przesiewowych w kierunku raka piersi!
Polska: Dwulatek w oknie życia. Mówi, że przyprowadził go tata
Słowo dnia: Rampzalig

Belgia: Potencjalny morderca wyjdzie na wolność, bo... „akta są wilgotne”

Belgia: Potencjalny morderca wyjdzie na wolność, bo... „akta są wilgotne” Fot. Shutterstock, Inc.

- To niegodne państwa prawa - przyznał sędzia, który musiał zgodzić się na wypuszczenie na wolność groźnego przestępcy z powodu fatalnego stanu dowodów i akt sprawy.

52-letni Nicolas T., oskarżony o próbę podwójnego morderstwa, ćwierć wieku od chwili popełnienia tych czynów może odetchnąć z ulgą. Sąd zdecydował o jego zwolnieniu z aresztu, bo stan dowodów nie pozwalał mu na merytorycznie rozpatrzenie tej sprawy.

A nie była to nowa sprawa. T. wraz ze wspólnikiem podjął próbę zabicia i okradzenia dwóch przedsiębiorców już w 1999 r. - przypomniał dziennik „Het Nieuwsblad”. Jego wspólnik został szybko aresztowany, ale T. udało się uciec do Grecji.

Proces T. odbył się bez jego udziału, a w 2005 r. został on skazany na karę 25 lat pozbawienia wolności. Za kratki jednak nie trafił, bo nie wrócił do Belgii, a poszukiwania długo nie przynosiły skutku. Zmieniło się to dopiero w 2022 r., kiedy zatrzymano go w Grecji.

T. już za kratkami w Belgii odwołał się od wcześniejszego wyroku i sprawę ponownie miał rozpatrzyć sąd. Jak się jednak okazało, stan dowodów w tej sprawie, przechowywanych od prawie ćwierćwiecza, był fatalny. Zniszczeniu uległy między innymi resztki kul, stanowiące ważny dowód w tej sprawie.

Także dawne akta i inne dokumenty były w beznadziejnym stanie. Akta, trzymane w wilgotnym pomieszczeniu, były mokre i nieczytelne. Analiza dowodów, stanowiąca podstawę uczciwego procesu, nie była więc możliwa. Sąd w Hainaut uznał, że w takiej sytuacji nie ma wyjścia i zgodził się na wypuszczenie na wolność oskarżonego…


04.09.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onśroda, 04 wrzesień 2024 15:53

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież