Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Koniec z „niespodziankami cenowymi” w piekarniach
W ciągu 10 lat liczba przypadków świerzbu w Belgii wzrosła o 176%!
Niemcy: Rozbito siatkę zajmującą się przemytem obywateli Chin
Mieszkańcy Brukseli protestują przeciwko budowie w pobliżu Bois de la Cambre
Polska: Pociągi już się nie spóźniają tak bardzo. Pomogła im w tym jedna rzecz
Polska: Policzyli, co by się stało, gdybyśmy ze wszystkim chodzili do lekarza
Belgia: Ilu z nas „streamuje” filmy i seriale?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 20 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Młodzi i zdrowi. To zdecydowana większość
Belgia: Chwalił Hamas, atakował Belgię. Zostanie wydalony?

Netflix zaproponuje tańsze taryfy. Jest jeden haczyk

Netflix zaproponuje tańsze taryfy. Jest jeden haczyk fot. iStock / zdjęcie ilustracyjne

Z raportu biznesowego Netfliksa wynika, że wpływy ze świadczonych usług są niezgodne z oczekiwanymi. Właściciele firmy mają jednak pomysł, jak temu zaradzić.

Pierwszy kwartał tego roku nie był dla platformy streamingowej Netflix najbardziej dochodowy. O 0,2 mln użytkowników spadła popularność serwisu, co z kolei odbiło się na wpływach. Co ciekawe, ok. 700 tys. użytkowników serwis stracił po tym, jak zawiesił swoje usługi w Rosji.

Jak twierdzą autorzy raportu, na taki stan rzeczy mogą też wpływać m.in. konta, które subskrybenci dzielą z innymi osobami. Coraz większa konkurencja również nie pozostaje bez znaczenia dla wyników sprzedażowych Netfliksa.

Jak podają Wirtualne Media, właściciele platformy mają pewien plan, który może uratować płynność finansową przedsięwzięcia. Już wcześniej wdrożone zostały testy, które umożliwiały użytkownikom udostępnianie konta zgodne z regulaminem po uiszczeniu dodatkowej opłaty.

Teraz szykuje się jednak prawdziwa rewolucja. W najbliższych latach najprawdopodobniej powstaną plany taryfowe. Niektóre z nich mogą zawierać reklamy, ale użytkownicy będą mieli wybór. Nie wiadomo, kiedy nowe usługi miałyby być wdrożone, jednak ich przygotowanie z pewnością potrwa.

– Ci, którzy śledzą losy Netfliksa, wiedzą, że byłem przeciwnikiem skomplikowanego systemu reklam i zwolennikiem prostoty subskrypcji. Ale jestem jeszcze większym fanem możliwości wyboru dla konsumentów. A pozwolenie użytkownikom, którzy chcieliby mieć niższą cenę i są odporni na reklamy, na otrzymanie tego, czego chcą, ma wiele sensu – wyjaśnił Reed Hastings, szef Netfliksa, podczas konferencji prasowej.

Z takiego rozwiązania mogliby być zadowoleni nie tylko użytkownicy, ale również reklamodawcy, którzy w serwisie widzą duży potencjał i już wcześniej oczekiwali możliwości skorzystania z niego. Hastings wyjaśnił również, że decyzja o wdrożeniu reklam podyktowana jest m.in. dobrym efektem takich działań w firmach konkurencyjnych.

– Jest całkiem jasne, że to działa w przypadku Hulu, Disney to robi, HBO to zrobiło. Nie mamy żadnych wątpliwości, że to działa – dodał Hastings.

30.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ek)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież