To nie był plan filmowy nowej wersji filmu „Szczęki”, ale francuskie wybrzeże tuż przy granicy z Belgią. W związku z licznymi doniesieniami zaniepokojonych plażowiczów zakazano tam w niedzielę wchodzenia do wody.

Miniona niedziela była ciepła i słoneczna, więc wielu ludzi udało się na plaże - także na belgijskim i francuskim wybrzeżu Morza Północnego. Plażowicze w Bray-Dunes i Zuidkote - francuskich miejscowościach w pobliżu granicy z Belgią - przeżyli tego dnia jednak dreszczyk emocji.

Około godz. 15:00 nakazano tam wszystkim osobom pływającym w morzu, by jak najszybciej wyszły na brzeg - poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. Na miejsce przyjechali też policjanci i strażacy.

Na szczęście nikomu nie musiano udzielić profesjonalnej pomocy, ale ryzyko było realne - uważają ratownicy.

- Gdybyśmy dostali tylko jedno zgłoszenie o widzianym rekinie, moglibyśmy jeszcze pomyśleć, że to dowcip. Kiedy jednak dostaliśmy dziesięć zgłoszeń od dziesięciu różnych ludzi, to potraktowaliśmy sprawę poważnie - dziennik „Het Nieuwsblad” cytuje strażaka, biorącego udział w tej akcji.

Po pewnym czasie nowych zgłoszeń już nie było, więc służby uznały, że rekin jest już daleko, a ryzyko ataku minimalne. Około godz. 17:00 plażowiczom znów pozwolono na wejście do wody, opisują belgijskie media.

12.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W niedzielne wczesne popołudnie w miejscowości Tienen doszło do tragicznego, brutalnego zdarzenia. Motyw sprawczyni na razie nie jest znany.

W niedzielę około godz. 12:45 na ulicę Potterijstraat w Tienen, mieście w prowincji Brabancja Flamandzka, wezwano służby ratunkowe. Kilka minut wcześniej doszło tam do brutalnego ataku.

Jak informują belgijskie media, w tym flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”, 35-letnia kobieta rzuciła się z nożem na swojego 44-letniego partnera. Do ataku doszło na ulicy. Kobieta zadała mężczyźnie wiele ciosów nożem.

Okoliczni mieszkańcy podjęli próbę reanimacji ofiary. Także ratownicy pogotowia ratunkowego próbowali pomóc 44-latkowi. Niestety nic nie mogli już zrobić. Mężczyzna zmarł na miejscu zdarzenia.

Na miejsce przyjechała również policja. Z relacji medialnych wynika, że kobieta nie próbowała uciekać. Po przybyciu funkcjonariuszy 35-latka została od razu aresztowana.

Jej stan psychiczny nie pozwalał na to, by od razu ją przesłuchać, poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”. Nie wiadomo więc na razie, co było motywem zbrodni i co się wydarzyło w czasie przed atakiem. Najprawdopodobniej kobieta usłyszy zarzut zabójstwa.

Tienen to liczące około 37 tys. mieszkańców miasto położne w środkowej części Belgii, nieco na wschód od Lowanium (Leuven).

12.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Inflacja w kwietniu spadła, ale to nie znaczy, że nie było produktów i usług, których ceny w ciągu roku znacząco wzrosły.

Jak poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel, w kwietniu 2025 r. średni poziom cen w Belgii był o 2,55% wyższy niż rok wcześniej. Oznaczało to spadek inflacji, bo miesiąc wcześniej wynosiła ona jeszcze ponad 2,9% w skali roku.

Niektóre produkty bardzo jednak podrożały. Najbardziej wzrosły ceny papierosów, co wiąże się przede wszystkim z nakładanymi na wyroby tytoniowe podatkami (akcyza). W kwietniu 2025 r. średnia cena papierosów w kraju ze stolicą w Brukseli była aż o jedną czwartą (25,1%) wyższa niż rok wcześniej.

Znacząco, bo o prawie 23%, podrożały usługi związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego (np. sprzątanie mieszkań, pomoc w opiece nad dziećmi, dbanie o ogród). Z kolei gaz ziemny podrożał o prawie 21% w skali roku, a prąd o ponad 17%.

Jeśli chodzi o produkty spożywcze, to najbardziej podrożały soki owocowe i warzywne (o 17%) - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Statbel.

Niektóre usługi i produkty jednak znacznie podrożały. Najbardziej w ciągu roku potaniały usługi telekomunikacyjne (np. abonamenty telefoniczne). W tej kategorii spadek cen wyniósł ponad 20%. W podobny stopniu potaniał sprzęt video, na przykład telewizory. Smartfony potaniały o ponad 16%, a benzyna o około 12%.

5.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Jest już ciepło, wiosennie, przyjemnie, a przyroda i natura jest pełna życia i nowej energii. Dla wielu ludzi maj - czyli w języku niderlandzkim „mei” - to jeden z ulubionych miesięcy roku.

Maj można w języku niderlandzkim (i jego flamandzkiej odmianie) określić też nieco bardziej poetycko jako „bloeimaand” (bloeien to kwitnąć, a jak wiadomo, w maju kwitnie wiele kwiatów i roślin) albo Mariamaand (Miesiąc Maryi).

Samo słowo maand to miesiąc. Maj, jak wiadomo, jest piątym miesiącem w roku (vijfde maand in het jaar). Ma 31 dni (31 dagen), następuje po kwietniu (april), a po nim mamy czerwiec (juni). W maju mamy wiosnę (lente, voorjaar).

W maju obchodzimy między innymi Święto Pracy (Dag van de Arbeid) czy Dzień Matki (Moederdag). W Polsce Dzień Matki przypada zawsze 26 maja, a w Belgii w drugą niedzielę maja (w 2025 r. będzie to zatem 11 maja).

Z majem wiążą się też pewne przysłowia i powiedzenia. W Polsce mówimy, że „w maju jak w gaju”. Z kolei w niderlandzkim popularne jest powiedzenie „in mei leggen alle vogels een ei” (czyli, że „w maju wszystkie ptaki składają jaja”). Bardziej metaforycznie chodzi o to, że maj jest miesiącem początku, nowych możliwości i szans, miesiącem nadziei i ożywienia.

Znakami zodiaku (sterrenbeelden) przypadającymi na maj są Byk (Stier, do 20 maja) i Bliźnięta (Tweelingen, od 21 maja).

Więcej słów dnia

4.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)