Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ciało kobiety na dachu bloku w Ostendzie. Zatrzymano 46-latka
Polska: Książa zdejmują sutanny. Boją się w nich chodzić po ulicach
Belgia: Szef belgijskiego rządu ze łzami w oczach. „Znałem wielu Ukraińców”
Polska: Na razie możesz parkować tu bezkarnie, ale ma się to zmienić. Będzie na to przepis
Temat dnia: Kolejny strajk kolejarzy w Belgii. Uwaga na utrudnienia!
Polska: Rząd się obudził w ostatniej chwili. Będzie wielkie świętowanie koronacji Bolesława Chrobrego
Słowa dnia: Vorst aan de grond
Belgia: Premier Belgii w Kijowie. Oto tematy rozmów
Niemcy: Szkoły zamknięte z powodu gróźb prawicowych ekstremistów!
Polska: Maturzyści liczą już dni do matury. Start za miesiąc

Wkrótce Myszka Miki stanie się publiczną własnością

Wkrótce Myszka Miki stanie się publiczną własnością Fot. iStock

Powoli wygasają prawa autorskie do postaci Myszki Miki. Co to oznacza?

Najsławniejsza myszka narodziła się w 1928 roku. Miki zadebiutował w krótkiej animacji „Plane Crazy”, a niedługo potem pojawił się w „Parowcu Willie”. Od tego czasu zaczęła się komercyjna kariera czarno-białej myszki, która jest obecnie znana na całym świecie.

Pojawia się nie tylko w filmach, serialach i grach komputerowych, ale też na zeszytach szkolnych, ubraniach, plecakach. Jest niemal logo firmy Disney, która zarabia na każdym legalnym użyciu wizerunku sławnej Myszki Miki.

To się jednak powoli kończy - w 2024 roku wygasają amerykańskie prawa autorskie firmy Disney do postaci Myszki Miki. Przejdzie ona do domeny publicznej po 95 latach pilnowania praw do jej wizerunku przez Disneya.

„Możesz użyć Myszki Miki w takiej postaci, w jakiej została pierwotnie stworzona, aby tworzyć własne historie z Myszką Miki lub historie z tą postacią” - „The Guardian” cytuje Daniela Mayedę, zastępcę dyrektora Kliniki Prawnej Filmów Dokumentalnych przy UCLA School of Law.

Ekspert zastrzega jednak, że Disney może walczyć o pieniądze. Chodzi o niuans prawny, zgodnie z którym jeżeli odbiorcom nowe produkcje z myszką skojarzą się z Disneyem, to koncern może chcieć za to pieniędzy.

Zaznaczmy, że Miki nie jest jedyną postacią, która przeszła do domeny publicznej. Tak się stało również z Kubusiem Puchatkiem (jego animowaną, najbardziej znaną wersją). Disney przez 18 lat walczył w sądzie o zachowanie praw, ale w końcu Kubuś w styczniu tego roku stał się „publiczny”.

Właśnie na tej podstawie Puchatek i Prosiaczek są teraz gwiazdami „Kubusia Puchatka: Krew i miód”. To horror, który wkrótce ma mieć premierę. W filmie nie może „wystąpić” Tygrysek, bo prawa do niego nadal są w rękach Disneya.

09.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież