Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Kolejna wielka konfiskata kokainy w Antwerpii!
Słowo dnia: Schrijnwerker
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela,14 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgijscy rolnicy testują drony do siewu
Belgia: Coraz więcej problemów z sortowaniem śmieci
Belgia: Obraz Rubensa znaleziony w Paryżu!
Brukselska Korporacja Mieszkaniowa pozywa region na kwotę 66,5 mln euro
Belgia: Punktualność pociągów najwyższa od 4 lat!
Belgia: Ceny domów w Ardenach coraz wyższe
Belgia, praca: Spadek bezrobocia w Brukseli!
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Niemcy: Po raz kolejny odrzucono przekazanie rakiet Taurus Ukrainie

Niemiecki parlament odrzucił wniosek opozycji dotyczący zezwolenia na wysłanie Ukrainie rakiet manewrujących dalekiego zasięgu Taurus.

Niższa izba niemieckiego parlamentu, Bundestag, po raz kolejny głosowała przeciwko wysłaniu rakiet Taurus, które miały pomóc Ukrainie w walce z rosyjską inwazją.

Opozycyjna Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) wezwała do „natychmiastowego” rozmieszczenia systemu broni dalekiego zasięgu, w miarę jak Rosja będzie zyskiwać coraz większą przewagę na linii frontu.

Jednakże kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, powiedział, że rakiety mogą zostać rozmieszczone wyłącznie przy obecności żołnierzy niemieckiej armii, Bundeswehry, co stwarzałoby ryzyko wciągnięcia Niemiec w wojnę z Rosją.

Spośród 690 prawodawców, którzy wzięli udział w głosowaniu, 495 głosowało przeciwko przyjęciu ustawy, 190 za, zaś 5 wstrzymały się od głosu.


17.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Niemcy: Berlińska scena techno wpisana na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO!

UNESCO właśnie dodało sześć nowych wpisów na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego w Niemczech, w tym berlińską scenę techno. Oznaczenie niematerialnego dziedzictwa kulturowego ma na celu zachowanie tradycji kulturowych.

UNESCO ogłosiło tę informację w środę, 13 marca. Stolica Niemiec zasłynęła na całym świecie dzięki tętniącej życiem scenie techno. Jednak berlińskie kluby nadal borykają się z następstwami pandemii Covid-19.

Lutz Leichsenring, członek zarządu „Clubcommission” w Berlinie, sieci klubów i promotorów kultury, powiedział, że nominacja ta była „kolejnym kamieniem milowym dla berlińskich producentów, artystów, operatorów klubów i organizatorów wydarzeń techno”.

Clubcommission wspiera także zachowanie i rozwój kultury klubowej Berlina. „Ta decyzja pomoże nam zapewnić uznanie dla kultury klubowej jaki cennego sektora, który jest wart ochrony i wsparcia” – dodał Leichsenring.


16.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia, Flandria: Ogromny popyt na... egzorcystów!

Opactwo Averbode w Scherpenheuvel-Zichem (Brabancja Flamandzka), stało się w Belgii popularnym miejscem egzorcyzmów. Co roku odbywa się tu ponad 1000 egzorcyzmów.

Historyk, Kristof Smeyers (Uniwersytet w Leuven), oraz „Geert”, jeden z oficjalnych egzorcystów działających we Flandrii, wyjaśniają ponowną popularność egzorcyzmów.

Egzorcyzm może wydawać się reliktem przeszłości, jednak tak naprawdę zdarza się do dziś. „Odprawiam 3 egzorcyzmy tygodniowo i nie ma dnia bez nowych próśb” – wyjaśnia Geert („Geert” to pseudonim).

„Egzorcyzmy istnieją od bardzo dawna” – wyjaśnia historyk, Kristof Smeyers (KU Leuven). Jego badanie pt. „Niezadowolenie diabła” próbuje nakreślić historię egzorcyzmów we Flandrii.

„W pewnym momencie Kościół poczuł potrzebę włączenia tych praktyk, które istniały od wieków. W XVII wieku procedura została wówczas spisana krok po kroku. Od tego dnia niewiele się zmieniło”.

Z takich dzieł Geert dowiedział się o egzorcyzmach. „W Rzymie są też kursy dla egzorcystów i chciałbym kiedyś w takim wziąć udział. Egzorcyzmy w rzeczywistości nie są tak spektakularne, jak są przedstawiane w filmach takich” - tłumaczy Geert.

„Osoba swobodnie i z pełnym zaufaniem opowiada swoją historię. Następnie następuje długa modlitwa o uwolnienie. W rzeczywistości nie dzieje się nic fizycznego. Istotą egzorcyzmu jest podjęcie dialogu ze złem” – dodaje Smeyers. „Podręczniki zalecają ostrożność, ponieważ diabeł jest ojcem kłamstw. Zatem wszystko, co powie, może być kłamstwem”.

Według Smeyersa, osoby opętane nie wykazują jednolitych objawów. „Te objawy bardzo się zmieniały na przestrzeni wieków” – wyjaśnia. Na przykład w XIX i XX wieku występują głównie „objawy fizyczne”.

Historyk zaobserwował też wyraźną różnicę pomiędzy tymi, którzy są przekonani, że „mieszka w nich diabeł”, a tymi, których otoczenie jest o tym przekonane. „Istnieje nieproporcjonalna liczba kobiet, o których mówi się, że są opętane przez diabła lub demony. Dominuje teoria, że kobiety są bardziej podatne na grzeszność i zło” - dodaje historyk.

Geert widzi pewien schemat w przypadkach ludzi, którzy do niego przychodzą. „To ludzie, którzy utknęli i nie mogą ruszyć w życiu do przodu, zrzucając winę na obecność nadludzkiej siły. Żyjemy w niepewnych czasach. Ludzie mają mniej rzeczy, których mogą się trzymać i trudniej im wszystko wyjaśnić”.

Czy egzorcyzmy mogą zapewnić tym ludziom prawdziwe wyzwolenie? „To nie dzieje się automatycznie, ale około połowa osób twierdzi, że czuje się lepiej i może ponownie ruszyć do przodu” - dodaje egzorcysta.

16.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Niemcy: Były funkcjonariusz Stasi oskarżony o zamordowanie Polaka! Ma 80 lat

W czwartek, 14 marca, w Niemczech rozpoczął się proces byłego funkcjonariusza Stasi oskarżonego o zastrzelenie Polaka, który prawie 50 lat temu próbował uciec do Berlina Zachodniego.

Stasi była państwową służbą bezpieczeństwa komunistycznych, byłych Niemiec Wschodnich, znanych jako Niemiecka Republika Demokratyczna (NRD).

W przypadku skazania podejrzanemu może grozić dożywocie. 80-latek jest oskarżony o zamordowanie Czesława Kukuczki na przejściu granicznym w Berlinie. Kukuczka zginął 9 marca 1974 roku na stacji kolejowej Friedrichstrasse w Berlinie Wschodnim. Wcześniej tego samego dnia Polak miał udać się do Ambasady RP z fałszywą bombą – groził, że ją zdetonuje, jeśli nie zostanie wpuszczony do Berlina Zachodniego.

Historycy twierdzą, że funkcjonariusze otrzymali rozkaz, aby zbiegłego Polaka „unieszkodliwić”. Co najmniej 140 osób zginęło podczas próby przekroczenia muru berlińskiego w latach 1961–1989.


15.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed