Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Gmina Schaerbeek z nowym burmistrzem
Niemiec wśród ofiar strzelaniny w Waszyngtonie!
Belgia: Więcej kobiet czy mężczyzn?
Słowo dnia: Zapper
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 23 maja 2025, www.PRACA.BE)
Wkrótce proces byłego dziennikarza oskarżonego o napaść seksualną
Polska: Tysiące zamrożone w szufladach. Nieużywany sprzęt elektroniczny
Belgia: Tylko dwa kraje UE gęściej zaludnione niż Belgia
Polska: Tym razem ma zaboleć. Nowe kary dla posłów za wagary
Belgia: Ograniczenie zasiłku dla bezrobotnych? Większość ludzi za
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]

Uczniowie będą mieli na czym się szkolić. Do mnóstwa szkół podstawowych i ponadpodstawowych trafią nowoczesne pracownie tematyczne.

Dzięki pieniądzom z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności w sumie powstanie kilkanaście tysięcy nowych przestrzeni edukacyjnych. Będą to pracownie sztucznej inteligencji (AI) oraz pracownie nauk przyrodniczych i technicznych określanych jako STEM (czyli: Science, Technology, Engineering, Mathematics).

Według resortu edukacji aż 8 tys. szkół podstawowych i 4 tys. szkół ponadpodstawowych zostanie wyposażonych w pracownie AI, natomiast pracownie STEM trafią do 4 tys. szkół ponadpodstawowych. Każda szkoła mogła otrzymać tylko jedną z wymienionych pracowni – albo AI, albo STEM.

100 tysięcy sal z zestawami do nauki zdalnej

Równolegle z utworzeniem pracowni tematycznych przewidziano także ogromne wsparcie dla cyfryzacji polskich szkół. Aż 100 tys. sal lekcyjnych w ponad 14 tys. szkół zostanie wyposażonych w zestawy umożliwiające prowadzenie nauki zdalnej. To kolejny element realizacji celów KPO, zakładających unowocześnienie infrastruktury edukacyjnej i zwiększenie odporności systemu oświaty na potencjalne zakłócenia, jak pandemia.

Co istotne, w przeciwieństwie do pracowni AI i STEM, w przypadku zestawów do nauki zdalnej nie obowiązywało ograniczenie do jednego zestawu na szkołę.

KPO jako motor technologicznej transformacji szkół

Te działania to element szerszej strategii realizowanej przez państwo w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności.

Dzięki tej inwestycji uczniowie zyskają dostęp do nowoczesnych narzędzi i środowisk edukacyjnych, umożliwiających rozwijanie kompetencji przyszłości, takich jak myślenie algorytmiczne, umiejętność pracy z danymi, rozumienie procesów naukowych czy znajomość podstaw sztucznej inteligencji.

Z kolei nauczyciele zyskają warunki do prowadzenia zajęć zgodnych z najnowszymi trendami w dydaktyce.

Te szkoły skorzystają

Ministerstwo Edukacji Narodowej już opublikowało listy szkół, które zakwalifikowały się do wsparcia w ramach wspomnianej inwestycji. Wybór placówek odbywał się według ściśle określonych kryteriów dystrybucji, które zostały udostępnione na stronie internetowej ministerstwa.

Listę beneficjentów znajdziesz: TUTAJ


16.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Stary Ursus hitem komorniczej licytacji. Ludzie się o niego bili

Nic nie zapowiadało, że ciągnik rolniczy z lat 80. XX wieku może mieć takie powodzenie. A jednak został sprzedany za cenę kilkuletniego auta. Wcześniej traktor został zabrany pijanemu kierowcy.

„Do nabycia w drodze licytacji był ciągnik rolniczy marki URSUS C-330M z 1989 roku. Ciągnik stał się własnością Skarbu Państwa w wyniku orzeczenia o przepadku za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu” – informuje Izba Administracji Skarbowej w Białymstoku, opisując licytację komorniczą w Łomży.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie cena, jaką osiągnął pojazd, i liczba chętnych kupców.

Podbijanie stawki przez rekordową liczbę kupujących

Licytacja przyciągnęła aż 82 osoby z województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, lubelskiego i mazowieckiego. Traktor został wyceniony na 9800 zł, ale cena wywoławcza była nieco niższa – 7350 zł. Można było podejrzewać, że stary pojazd zostanie sprzedany właśnie za taką cenę. A tu zaskoczenie. Kupujący byli ciągnikiem bardzo zainteresowani.

„Ostatecznie, po zaciętej licytacji, maszyna została sprzedana za  29 000 zł, co stanowi blisko czterokrotne przebicie ceny wywoławczej. Szczęśliwym nabywcą okazała się osoba z okolic Nowego Dworu Mazowieckiego” – podaje skarbówka.

I dodaje: „Tak spektakularny wzrost ceny i tak liczna grupa uczestników to bezprecedensowe wydarzenie w historii Urzędu Skarbowego w Łomży”.

Jak za samochód osobowy

Dla porównania, na jednym z popularnych serwisów sprzedażowych za ok. 29 tys. zł można śmiało kupić np. citroena cactusa z 2015, hyundaia i40 z 2012 albo mercedesa CLK z 2004 roku.


12.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Izba Administracji Skarbowej w Białymstoku

(sk)

Polska: Nadchodzi duża zmiana. Firma musi ci powiedzieć, ile możesz zarabiać

Podawanie zarobków w ogłoszeniach o pracę i informowanie kandydata, na jakie bonusy może liczyć. Taka zmiana już wkrótce zajdzie w Polsce. Sejm właśnie przyjął projekt nowelizacji prawa pracy.

Zdarza się, ale jeszcze nie jest to powszechne, że urzędy czy firmy, poszukując pracowników przez ogłoszenia, ujawniają w nich przewidywaną wysokość zarobków.

– Raczej to działa w drugą stronę. Firmy często proszą kandydata o wskazanie kwoty, jakiej oczekuje – mówi pan Paweł, który niedawno aplikował na kierownicze stanowisko w jednej z firm. – To trochę dziwne. Z jednej strony wiem, ile jestem warty, ale z drugiej nie wiem, na co stać pracodawcę i jak w jego strukturze kształtują się zarobki – dodaje.

I to właśnie ma się zmienić. Sejm znowelizował już Kodeks pracy. Teraz ustawa trafi do Senatu.

Co się zmieni w Kodeksie pracy?

Projekt przygotowany przez posłów znacznie różnił się od tego, na co zgodził się Sejm. Posłowie chcieli, aby wynagrodzenia w pracy były jawne, żeby każdy z pracowników mógł porównać, czy zarabia odpowiednio i porównywalnie do kolegi zza biurka obok. Jednak finalnie większość takich zapisów została z projektu usunięta. Zostały te mówiące o rekrutacji.

Co konkretnie ma się zmienić?

„Obecnie pracodawca nie jest zobowiązany do poinformowania osoby ubiegającej się o zatrudnienie o proponowanym wynagrodzeniu. Nie musi zamieszczać takich informacji w ogłoszeniu o naborze na wolne stanowisko pracy ani przesyłać ich kandydatom przed rozmową kwalifikacyjną. Osoba ubiegająca się o zatrudnienie najczęściej otrzymuje informacje o proponowanym wynagrodzeniu na rozmowie kwalifikacyjnej” – przypomina prawo.pl.

Pracownik musi to wiedzieć wcześniej

Po wejściu w życie znowelizowanej ustawy informacje o pensji i wszelkich dodatkach, także niepieniężnych, mają być ujawniane już na etapie rekrutacji. Albo w ogłoszeniu o pracę, albo gdy kandydat o nie poprosi. To sprawi, że osoba starająca się o zatrudnienie będzie wcześniej wiedziała, czy nowe stanowisko się jej opłaci.

„Co więcej, (...) pracodawca będzie musiał zapewnić, by ogłoszenia o naborze na wolne stanowisko pracy oraz nazwy stanowisk pracy były neutralne pod względem płci, a proces rekrutacyjny przebiegał w sposób niedyskryminujący” – czytamy.


12.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Groszowi emeryci. Kilka tysięcy z nich dostaje mniej niż 10 zł

W zaledwie 10 lat liczba osób pobierających groszowe emerytury wzrosła z kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy. Większość z nich to kobiety.

Szczegóły na temat sytuacji osób pobierających świadczenia niższe niż minimalne ZUS przedstawił posłom z komisji ds. polityki senioralnej.

Przypomnijmy zatem, że aby uzyskać emeryturę minimalną – 1878,91 zł brutto miesięcznie – trzeba mieć odpowiedni staż pracy. Kobiety 20, a mężczyźnie 25 lat. Jeśli takiego stażu nie mają, to świadczenie wyliczane jest na podstawie zgromadzonego do chwili przejścia na emeryturę kapitału w ZUS.

Jeśli wpłaconych składek było niewiele, np. z powodu brak pracy albo etatu, emerytur.y mogą być kilkuzłotowe lub – w skrajnych przypadkach – nawet kilkugroszowe.

To prawie 10 proc. wszystkich świadczeń

Obecnie (dane z marca 2025) takie emerytury groszowe pobiera w Polsce 437,9 tys. osób. To prawie 10 proc. wszystkich świadczeń. Większość z nich, bo prawie 80 proc., trafia do kobiet.

Dla porównania – w 2011 roku takich osób było niespełna 24 tys. (4,2 proc. emerytów).

Średnia wysokość emerytur groszowych wynosi 1200 tys. zł.

Nieco lepiej wygląda to w przypadku emerytur rolniczych.  Świadczenie niższe niż minimalne otrzymuje 4 proc. uprawnionych. Emerytura równa minimalnej trafia do 5 proc. emerytów rolniczych, a 91 proc. dostaje świadczenie powyżej minimalnego. Średnio 2029,22.

ZUS wypłaca nawet dwa 2-groszowe świadczenia

ZUS wypłaca także około pół tysiąca emerytur groszowych w dosłownym tego słowa znaczeniu. To świadczenia w wysokości do 10 zł.

W marcu tego roku wypłacono dwie 2-groszowe emerytury. Jedna z nich trafiła do kobiety, która przepracowała jeden dzień, a druga do mężczyzny, który pracował miesiąc.

Warto wiedzieć, że w 2024 r. średni koszt wypłaty jednego świadczenia wyniósł 2,71 zł. A średni koszt obsługi sprawy o świadczenie – około 188 zł.

Uzyskanie umowy o pracę graniczyło wtedy z cudem

Takie świadczenia pobierają zwykle osoby, które zaczynały pracę w okresie transformacji gospodarczej. Trudnym dla osób zaczynających życie zawodowe. Jak mówiła na posiedzeniu komisji Elżbieta Ostrowska, przewodnicząca zarządu głównego Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów, w tamtym czasie uzyskanie umowy o pracę graniczyło z cudem.

– Ludzie imali się jakiegokolwiek zajęcia, również na czarno, po to, żeby po prostu zarobić na życie, na utrzymanie rodziny. Miejmy tę świadomość, zanim powiemy, że sami sobie na to zasłużyli, sami na to zapracowali – podkreśliła Elżbieta Ostrowska, cytowana przez serwis gazeta.pl.


12.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Subscribe to this RSS feed