Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Oszustwa wyborcze w Ninove? 7 aresztowań
Polska: Oszustwo na... Czyste Powietrze. Naciągacze zastawiają pułapki
Belgia, Polska: Jak głosowali Polacy w Gandawie? Zaskakujący zwycięzca
Polska: Aż trudno w to uwierzyć. Ciągnął psy za samochodem [WIDEO]
Belgia, Dinant: Wypadek podczas wspinaczki. Jedna osoba nie żyje
Polska: 800 plus po nowemu. Sprawdź od kiecy i co się zmieni
Temat dnia: Dziś strajk sektora publicznego w Belgii. Liczne zakłócenia!
Polska: Dramat w marketach. Brakuje kasjerów. Ludzi przeraża natłok pracy
Słowo dnia: Verkiezingscampagne
Belgia: Autostrada E19 zablokowana przez... kilka ton marchwi!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Opłatę uznała za ukrytą karę i zarzuciła miastu nieuczciwość

Zaparkowałeś w strefie płatnego parkowania i nie wróciłeś na czas, a miasto chce cię za to surowo ukarać? Nie ma do tego prawa.

Miasto nie może karać kierowców za zbyt długi postój przy parkomatach – udowodniła adwokat Paulina Obrok-Pawlarczyk. Sprawę opisał portal Interia Motoryzacja.

Niemiła niespodzianka

Kobieta zaparkowała samochód w strefie płatnego parkowania w Rybniku. Wykupiła bilet do godz. 10 i udała się na rozprawę sądową. Rozprawa się przedłużyła, a opuszczenie sali było niemożliwe. Kobieta nie mogła więc ani osobiście przedłużyć biletu, ani zrobić tego zdalnie, ponieważ aplikacje mobilne do płatności parkingowych nie działały.

Po zakończeniu sprawy sądowej zastała wezwanie do zapłaty za przekroczony czas postoju. Próbowała wyjaśnić sytuację urzędnikom, wskazując, że nie miała możliwości uregulowania opłaty z przyczyn niezależnych od siebie. Mimo to miasto nie przyjęło jej wyjaśnień, a sprawa trafiła do sądu. Co więcej, Rybnik wystąpił z pozwem przeciwko niej, w którym zażądał 243 zł, czyli nie tylko samej opłaty, ale i pokrycia dodatkowych kosztów.

Sporna kara. Miasto nie ustępowało

Początkowo sąd wydał wyrok zobowiązujący kobietę do zapłaty pełnej kwoty. Ta nie zgodziła się z decyzją i złożyła odwołanie. Dlaczego? Ponieważ miasto nie ma podstaw prawnych do nakładania tzw. opłat dodatkowych, które w rzeczywistości są karami pieniężnymi. Gminy mogą pobierać wyłącznie opłaty za rzeczywisty czas korzystania z parkingu.

Ponadto zwróciła uwagę na nieproporcjonalność kwoty. Opłata za godzinę parkowania wynosiła bowiem 2,5 zł, a więc domaganie się ponad 200 zł nie miało nic wspólnego z uczciwym rozliczeniem za usługę. Jej zdaniem była to ukryta kara.

Wyrok sądu wytyczył granice kompetencji gminy

Sąd w Gliwicach przychylił się do argumentacji kobiety i w uzasadnieniu wyroku stwierdził, że miasto może egzekwować jedynie opłatę za realny czas parkowania. W ocenie sądu ustalona dopłata stanowiła przekroczenie kompetencji samorządu.

W efekcie sąd nakazał zapłatę jedynie 3 zł i 9 groszy wraz z odsetkami za opóźnienie w uiszczeniu opłaty parkingowej. Dodatkowo kobieta miała zapłacić 1 zł i 12 groszy wraz z odsetkami ustawowymi tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Miasto nie wniosło apelacji w terminie. Wyrok się uprawomocnił.

Kierowcy nie powinni obawiać się praktyk samorządów

Ta z pozoru nieistotna sprawa zyskała znaczenie precedensowe. Paulina Obrok-Pawlarczyk podkreśla, że choć sprawa dotyczyła konkretnego parkingu miejskiego, to może mieć ona szersze konsekwencje.

Każdy podobny przypadek powinien być analizowany indywidualnie, a kierowcy nie powinni obawiać się kwestionowania nieuczciwych praktyk samorządowców.


15.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: W niedzielę wybory prezydenckie. Jak oddać ważny głos? [WIDEO]

Lokale wyborcze zostaną otwarte o godzinie 7. Na głosowanie trzeba przyjść z ważnym dowodem tożsamości. To jedna z zasad niedzielnych wyborów prezydenckich.

Na liście do głosowania jest 13 kandydatów. Wiele wskazuje na to, że w niedzielę jeszcze nie wybierzemy prezydenta i że będzie potrzebna dogrywka. Do drugiej tury przejdzie dwóch/dwoje kandydatów, którzy uzyskają największą liczbę głosów.

Cisza wyborcza. Za jej złamanie grożą kary finansowe

O północy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza. Zakazana jest w tym czasie jakakolwiek agitacja. Oznacza to, że nie mogą być transmitowane reklamy – ani w mediach tradycyjnych, ani w internecie. Nie mogą być wywieszane nowe plakaty i banery wyborcze. Nie można treści agitacyjnych wypisywać na forach w sieci i w serwisach społecznościowych. Nie mogą po ulicach jeździć reklamowe lawety kandydatów.

Dopuszczalne są natomiast działania profrekwencyjne, ale PKW zawsze ostrzega, żeby z takimi akcjami uważać, bo mogą zostać uznane za zakazaną agitację.

Za złamanie ciszy wyborczej grozi kara od 1 tys. zł do nawet 50 tys. zł. Każde naruszenie przepisów, nie tylko dotyczące ciszy, należy zgłaszać na policję.

W tych godzinach możemy zagłosować

Lokale wyborcze będą otwarte od godz. 7 do 21. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to Państwowa Komisja Wyborcza może zdecydować o wydłużeniu czasu głosowania.

Zaznaczmy, że w ostatnich wyborach parlamentarnych mieliśmy już przypadek, kiedy wieczorne kolejki do urny były tak duże, że nie każdy wszedł do lokalu przed 21. Mimo to każdy, kto stawił się na miejscu, miał szansę na oddanie głosu. Kilka dni temu Sąd Najwyższy uznał, że to prawidłowe postępowanie i nie ma ono wpływu na ważność wyborów.

Koniecznie trzeba mieć ze sobą ważny dowód albo paszport

Głos będzie można oddać głos tylko po pokazaniu komisji aktualnego dowodu tożsamości ze zdjęciem. Może to być dowód osobisty lub paszport. Może to być także dokument cyfrowy w aplikacji mObywatel.

Członek komisji może poprosić wyborcę o wylogowanie się i ponowne zalogowanie do aplikacji w obecności przy komisji. Po to, żeby udowodnić, że nie jest to żadna próba oszustwa.

Zazwyczaj głosujemy w miejscach, w których oddawaliśmy głosy w poprzednich i jeszcze wcześniejszych wyborach – szkołach czy przedszkolach. Coś jednak mogło się zmienić.

Dlatego dobrze jest sprawdzić na stronie internetowej swojego urzędu miasta lub gminy, do którego obwodu należymy. Powinno to być uwzględnione także na wywieszanych w mieście informacjach.

Link: TUTAJ

Kiedy X jest ważny, a kiedy nieważny?

Głos jest ważny tylko wtedy, gdy w kwadracie przy nazwisku kandydata będą skrzyżowane przynajmniej dwie linie. Najlepiej jest postawić znak X.

Głos będzie nieważny, gdy linie nie przetną w okienku. I gdy na karcie do głosowania nie będzie pieczęci komisji – muszą być dwie: komisji obwodowej i PKW.

Jeżeli znaków X będzie więcej, czyli jeżeli ktoś wskaże więcej niż jednego kandydata, to głos będzie nieważny. Tak samo, jeżeli nie wskażemy żadnej osoby.

Niepełnosprawni mogą zamówić gminny transport

Osoby z ograniczeniami w poruszaniu się mogą skorzystać z bezpłatnego transportu do lokalu wyborczego, który zapewnia samorząd. Przy każdych wyborach podawane są numery telefonów, pod które trzeba zadzwonić w dniu wyborów, aby uzyskać pomoc w dotarciu do lokalu wyborczego.


15.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Zarzuty za fatalne poszukiwania zabójcy. Nurek zginął podczas akcji

Kiedy policjanci i strażacy szukali Grzegorza Borysa z Gdyni, zabójcę swojego dziecka, zginął 27-letni nurek. Teraz prokuratura stawia zarzuty jego przełożonym, bo mogło dojść do fatalnych błędów.

Tą sprawą żyła cała Polska. Przez 18 dni wszystkie służby na Pomorzu szukały Grzegorza Borysa. Żołnierza Marynarki Wojennej, który zabił swojego 6-letniego syna. Do tragedii doszło w Gdyni jesienią 2023 roku.

Saperzy odkryli zwłoki mężczyzny pod jedną z pływających wysp

Poszukiwania były bardzo intensywne. W lasy rzucono całe policyjne oddziały. Nad miastem i lasami latały śmigłowce. Wyszkoleni nurkowie straży pożarnej przeszukiwali wszelkie zbiorniki wodne.

W końcu 6 listopada 2023 roku policja podała, że w zbiorniku Lepusz, w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, znaleziono zwłoki poszukiwanego.

„Policjanci i żandarmi wojskowi zakładali, że w tym miejscu może znajdować się poszukiwany Grzegorz Borys. Decyzja o zawężeniu poszukiwań wynikała z konkretnych informacji i zabezpieczonych śladów, które policjanci i żandarmi zdobyli i zabezpieczyli w wyniku dotychczasowej pracy nad tą sprawą. Teren został wygrodzony i zabezpieczony przez policjantów i żandarmów.

Przeszukiwanie terenu odbywało się przy użyciu różnego rodzaju sprzętu, z udziałem płetwonurków oraz przy użyciu psów do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok” – informowała policja.

Około godziny 10.30 saperzy pod jedną z pływających wysp odkryli zwłoki mężczyzny. To było ciało Borysa.

Nurek nie powinien był wtedy schodzić pod wodę

Poszukiwana pochłonęły także ofiary. Zginął jeden z nurków-strażaków. Właśnie w zbiorniku Lepusz kilka dni przed znalezieniem ciała.

„W pewnym momencie jego grupa straciła z nim kontakt. 27-latek nie wypłynął samodzielnie na powierzchnię. Konieczna była akcja ratownicza. Niestety, młody płetwonurek zmarł w szpitalu” – przypomina Interia.

Odpowiedzialność, ze tę tragedię spada, zdaniem śledczych, na kierownika grupy nurkowej gdańskiej straży pożarnej. Chodzi o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych m.in. przez skierowanie nurka do pracy pod wodą, podczas gdy warunki panujące w zbiorniku nie uzasadniały potrzeby zanurzania się.

Rzeczniczka prokuratury Agnieszka Adamska-Okońska przekazała, że drugi zarzut dotyczy poświadczenie nieprawdy, co do okoliczności, w karcie prac podwodnych, dokumentującej wykonanie prac w zbiorniku.

Śledczy oceniają, że nurek nie powinien schodzić pod wodę w warunkach, które panowały 1 listopada 2023 r. Zejścia nie uzasadniały też okoliczności poszukiwań.


15.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sm)

Polska: Leki na raka bardziej dostępne. Jest lista Ministerstwa Zdrowia

Jest druga lista leków o ugruntowanej skuteczności i z szybką refundacją. Znalazły się na niej leki onkologiczne. Jeszcze w tym roku dojdą kolejne.

– Leki, które znalazły się na tej liście, zostały wybrane według kryteriów: efekt terapeutyczny, niezaspokojona potrzeba zdrowotna pacjentów i wpływ na budżet płatnika – wyjaśnił Marek Kos, wiceminister zdrowia, cytowany na stronie Ministerstwa Zdrowia.

Producenci mogą skorzystać z krótszej ścieżki refundacji

Pierwsza lista leków o ugruntowanej skuteczności pojawiła się w październiku ubiegłego roku. Znalazły się na niej 14 leków kardiologicznych.

Wyjaśnijmy od razu, że leki o ugruntowanej skuteczności przeszły wiele badań klinicznych i maja za sobą praktykę medyczną. Wpisanie ich na listę Ministerstwa Zdrowia oznacza, że ich producenci mogą skorzystać z krótszej ścieżki refundacyjnej.

Teraz Ministerstwo Zdrowia przedstawiło drugą listę z 17 lekami onkologicznymi, które będą szybko refundowane. To – dodajmy – leki stosowane w nowotworach piersi, płuc, białaczkach.

Te substancje znalazły się na liście

Na liście leków onkologicznych o ugruntowanej skuteczności, doprecyzował na konferencji prasowej wiceminister Kos, znalazło się 17 substancji czynnych, w tym cztery, które będą dostępne w aptekach, i 13 do  chemioterapii.

Są stosowane w terapiach: raka piersi (5 substancji), raka płuc (3), białaczki (3), chłoniaków i raka pęcherza moczowego (2), raka jajnika (1) i raka jelita grubego (1).

Jak szacuje Ministerstwo Zdrowia łączna kwota refundacji wyniesie 134,78 mln zł.

Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że w drugiej połowie 2025 roku poznamy kolejną listę leków o ugruntowanej skuteczności – tym razem leków ginekologicznych, endokrynologicznych i gastroenterologicznych.


18.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva / Marek Kos, wiceminister zdrowia

(sm)

Subscribe to this RSS feed