Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Kwiecień miesiącem niedziel handlowych. Sprawdź, ile ich jest
Belgia, biznes: Mniej bankructw w pierwszym kwartale!
Państwo belgijskie potępione za przeludnienie w więzieniu w Mons
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 7 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: W maju otwarcie kolejnego luksusowego hotelu w Brukseli
Belgia: Te zawody są zdominowane przez kobiety
Belgia: 1,2 tys. rolników złożyło wniosek o usunięcie dachu z azbestem
Belgia: Trwa konflikt w sprawie starcia policjantów i strażaków
Belgia: Pracownicy organizacji non-profit zapowiadają strajk 22 maja
Król Maroka ułaskawił mężczyznę podejrzanego o 6 morderstw w Belgii!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Szef BNN wprost: Polska mogłaby się bronić nie dłużej niż 14 dni

Dwa tygodnie walki, a amunicji starczy nam na pięć dni wojny. To smutna diagnoza generała Dariusza Łukowskiego, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

W tegorocznym budżecie państwa na obronność zapisanych jest 186,6 mld zł, czyli o 28,6 mld zł więcej niż rok wcześniej. Rząd przygotowując plan wydatków, wyliczał:

124,3 mld zł to wydatki budżetu państwa (co stanowi 3,1 proc. planowanego Produktu Krajowego Brutto w 2025 roku i oznacza wzrost o 6,2 mld zł w stosunku do roku 2024);
62,3 mld zł to środki Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (wydatki Funduszu po wyeliminowaniu środków z budżetu państwa przekazywanych przez Ministra Obrony Narodowej – wzrost o 27,1 mld zł w stosunku do roku 2024 po II zmianie planu Funduszu).

Na modernizację zabezpieczenia granicy z Białorusią przeznaczyliśmy ponad 0,5 mld zł.

Już wiadomo, że w 2026 roku pieniędzy ma być jeszcze więcej. Mają wynosić 5 proc. PKB (obecnie to 4,7 proc) i sięgną 200 mld zł.

Pozostaje liczyć na programy sojusznicze?

Pieniądze są potrzebne, żeby płacić żołnierzom, przyjmować do służby nowych, szkolić ich, kupować sprzęt i amunicję. Bo mamy z wieloma z tych sprawa problemy.

Szef BBN gen. Dariusz Łukowski właśnie przyznał w Polsat News, że sytuacja nie jest dobra. Padło pytanie o to, czy to prawda, że Polska ma zapas amunicji tylko na 5 dni.

– Jest to możliwe w wielu obszarach, wielu typach amunicji. Ale nie można powiedzieć, że we wszystkich typach środków mamy taką samą sytuację. Zależy to od tego, o jakich środkach bojowych mówimy, do jakiego sprzętu – odpowiedział generał.

Trudno mu było ocenić, czy starczy nam środków, gdyby np. Polska została zaatakowana przez Rosję pociskami rakietowymi. Generał tłumaczył, że w tym pomogłyby nam programy sojusznicze. Jednak przyznał, że „sytuacja jest słaba”.

To wszystko wpływa także na to, ile czasu bylibyśmy się w stanie bronić. – Myślę, że w zależności od sposobu prowadzenia walki ta obrona mogłaby być prowadzona przez tydzień lub dwa.

Przy dzisiejszym poziomie zapasów – przyznał szef BBN.


26.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. BBN

(sm)

Polska: Zasiłek pogrzebowy będzie dużo wyższy. Jest decyzja rządu

Po latach dyskusji, przymiarek i projektów wreszcie jest decyzja: znacząco wzrośnie zasiłek pogrzebowy.

Teraz zasiłek pogrzebowy wynosi 4 tys. zł, podczas gdy realne koszty zorganizowania pogrzebu to – jak podają przedstawiciele branży funeralnej – 8-10 tys. zł. Świadczenie z ZUS pokrywa tylko część wydatków.

Dodajmy, że ta kwota nie zmieniła się od 2011 roku.

Zasiłek pogrzebowy będzie waloryzowany

Od przyszłego roku zasiłek pogrzebowy wzrośnie do 7 tysięcy zł. Tak zakłada projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. We wtorek 25 marca przyjęła go Rada Ministrów.

– Dzisiaj Rada Ministrów przyjęła projekt podnoszący wysokość zasiłku pogrzebowy do 7 tys. zł. To jedno z naszych zobowiązań w ramach umowy koalicyjnej i ono jest realizowane, podobnie jak renta wdowia, jak program Aktywny Rodzic – powiedział w TVP Info Sebastian Gajewski, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Projekt wprowadza dodatkowo mechanizm waloryzacji.

„(…) jeśli w danym roku inflacja przekroczy 5 proc., to świadczenie będzie wzrastać o wskaźnik inflacji. Oznacza to, że wsparcie finansowe na organizację pogrzebu będzie lepiej dostosowane do realnych kosztów” – wyjaśniła na X Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

I dodała: „To długo oczekiwana zmiana, która choć nie złagodzi bólu po stracie, to przynajmniej w części ułatwi organizację godnego pożegnania”.

Wyższy zasiłek pogrzebowy wejdzie w życie od 1 stycznia 2026 r.

Kto może wystąpić o zasiłek pogrzebowy?

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przypomina, że o zasiłek może wystąpić osoba, która spełnia jeden z określonych warunków:
- jest objęta ubezpieczeniem rentowym w ZUS, pobiera emeryturę albo rentę i zmarły był z jego rodziny,
- zmarły był objęty ubezpieczeniem rentowym w ZUS, pobierał emeryturę lub rentę albo spełniał warunki, żeby dostać emeryturę lub rentę,
- zmarły nie miał ubezpieczenia, ale pobierał zasiłek chorobowy albo świadczenie rehabilitacyjne po ustaniu ubezpieczenia.

„Zasiłek pogrzebowy może dostać każdy, kto zapłacił za pogrzeb. Może to być osoba z rodziny zmarłego, ale także osoba obca lub instytucja (pracodawca, dom pomocy społecznej, gmina, powiat, osoba prawna kościoła lub związek wyznaniowy)”.


26.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Zerowy VAT na transport publiczny. Czy rząd spełni obietnicę?

Już trochę wiadomo na temat tego, kiedy rząd wprowadzi 0 VAT na bilety pasażerskie w transporcie publicznym.

W trakcie kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska zapowiedziała wprowadzenie zerowej stawki VAT na transport publiczny, co miało przełożyć się na niższe ceny biletów. Grzegorz Macko z PiS-u postanowił sprawdzić, czy rząd podjął już konkretne kroki w tym kierunku.

Ministerstwo Finansów odpowiada: wszystko zależy od budżetu

Wiceszef Ministerstwa Finansów Jarosław Neneman, w odpowiedzi na zapytanie posła podkreślił, że decyzja o obniżeniu VAT-u na transport pasażerski będzie zależna od dostępnej przestrzeni budżetowej.

Według niego te zmiany mogą zostać uwzględnione dopiero przy konstruowaniu przyszłorocznego budżetu. Oznacza to, że wprowadzenie zerowej stawki VAT w 2025 roku jest mało prawdopodobne.

Obietnice kontra rzeczywistość

Deklaracja o zniesieniu VAT-u na transport publiczny była jednym ze „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów” KO. Celem wprowadzenia zmiany miała być realna ulga dla obywateli poprzez obniżenie cen biletów autobusowych, tramwajowych i kolejowych. Jednak sytuacja budżetowa państwa może skutecznie opóźnić realizację tego postulatu.

Rząd stoi przed wyzwaniem pogodzenia obietnic wyborczych z koniecznością utrzymania stabilności finansów publicznych.

Ostateczna decyzja może zapaść dopiero podczas planowania budżetu na 2026 rok. Dla pasażerów oznacza to jedno: na tańsze bilety przyjdzie im jeszcze poczekać.

Polacy lubią transport publiczny

Transport publiczny zyskuje coraz większą popularność jako wygodna i ekologiczna alternatywa dla samochodu. Pozwala uniknąć korków, jest tańszy w utrzymaniu i daje możliwość efektywnego wykorzystania czasu podczas podróży.

Wyniki badania Krajowego Rejestru Długów „Gapowicze w komunikacji miejskiej 2023” pokazują, że głównym atutem komunikacji miejskiej jest dobre połączenie z kluczowymi miejscami. Ponad 86 proc. Polaków w wieku 15-70 lat deklaruje, że korzysta z płatnej komunikacji miejskiej, jeśli taka funkcjonuje w ich miejscu zamieszkania, pracy lub nauki.

Najważniejszym argumentem za korzystaniem z komunikacji miejskiej jest dogodne połączenie – wskazało na nie 58 proc. respondentów. Na kolejnych miejscach znalazły się opłacalność w stosunku do kosztów utrzymania samochodu (41 proc.) i ekologia (32 proc.).


29.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Mandaty w górę. Mają być jeszcze droższe

Rząd zamierza zmienić taryfikator mandatów. Kary za wykroczenia drogowe będą jeszcze surowsze i boleśniejsze dla portfela. Chcą tego aktywiści i policja.

Przez lata kary dla kierowców utrzymywały się na tym samym, dosyć niskim poziomie. Zwolennicy podniesienia stawek tłumaczyli, że na Zachodzie jest drożej, że w Polsce rosną płace, a za wykroczenia na drogach płaci się stosunkowo mało. I to zachęca kierowców do łamania przepisów.

Dlatego w 2022 roku taryfikator mandatów został mocno zmieniony. „Głupia stłuczka” teraz kosztuje 2500 zł. Drogie jest też przekroczenie prędkości, bo złamanie limitu do 10 km/h kosztuje 50 zł, a powyżej 50 km/h aż 1500 złotych.

Dodatkowo weszła zasada recydywy. Kto najpoważniejsze wykroczenie popełni dwa razy w ciągu dwóch lat, płaci podwójną karę.

Przepisy do zmiany. Bardziej opłaca się mandat niż kara za parkowanie w strefie bez biletu

„MSWiA przygotowało wniosek o zmianę taryfikatora mandatów. Policja chce, żeby kierowcy więcej płacili za przekroczenia prędkości. Zaplanowano też znaczną podwyżkę kar za nieprawidłowe parkowanie” – donosi branżowy portal brd24.pl.

I ujawnia, że na posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury wyszło na jaw, że MSWiA zamierza podwyższyć część kar dla kierowców.

„Jak relacjonowała Agata Furgała, dyrektor Departamentu Porządku Publicznego, resort zamierza m.in. podnieść te grzywny, które pozostały śmiesznie niskie. Chodzi o kary za nielegalne parkowanie. Społecznicy udowodnili w happeningach, że mandat za zaparkowanie w niedozwolonym miejscu na kilka dni to dziś tańsza opcja niż kara za zaparkowanie w strefie płatnego parkowania bez biletu” – opisuje serwis.

Prędkość pod lupą. Co może się zmienić?

Społecznicy już od lat walczą o zmianę przepisów dotyczących parkowania i urealnienie finansowych kar, które od dekad są na tym samym poziomie.

To jednak nie wszystko. W górę mają pójść także mandaty za nieustąpienie pierwszeństwa pieszym (także przez rowerzystów i kierujących hulajnogami elektrycznymi). Policja z kolei chce, żeby kierowcy płacili więcej za przekroczenie prędkości.

Obecnie najwięcej płaci się za przekroczenie prędkości o 71 km/h i więcej. To 2500 złotych. Policja chce zmian w tych „punktach granicznych” i oczekuje, że maksymalny mandat będzie już za o jazdę szybszą niż dozwolona o 51 km/h.


25.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sm)

Subscribe to this RSS feed