Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Bruksela: Rozległy pożar centrum recyclingu metali
Polska: Wybory 2025. Na kogo zagłosują młodzi? I czy w ogóle chcą iść na wybory?
Mężczyzna ranny w ataku nożem w pobliżu stacji Bruksela-Midi
Burza, cisza, triumf: Iga Świątek po trzech setach odprawia rosjankę
Belgia: Niemowlak porzucony przy rzece. Apel do matki
Polska: Drugi Polak w kosmosie. Wiadomo, kiedy wyruszy historyczna misja Ax-4
Temat dnia: Bieda w Belgii większa niż w Polsce?
Polskie filmy 25-lecia wybrane. Widziałeś je wszystkie?
Słowo dnia: Jazz
Belgia: Dziś nawet 27 stopni Celsjusza!

Belgia: W trakcie epidemii wzrosły obroty supermarketów. „Kupujemy np. więcej alkoholu”

Belgia: W trakcie epidemii wzrosły obroty supermarketów. „Kupujemy np. więcej alkoholu” fot. Shutterstock

Od połowy marca mieszkańcy Belgii wydali w tutejszych supermarketach aż pół miliarda euro więcej niż normalnie w tym czasie – poinformował portal gondola.be.

Obroty supermarketów wzrosły w ciągu niespełna dwóch miesięcy o 10%, wynika z analizy przeprowadzonej przez biuro badawcze Nielsen. Główną przyczyną jest oczywiście epidemia koronawirusa. Zamknięto restauracje, kawiarnie i puby, więc ludzie kupują więcej żywności i napojów w supermarketach.

W dodatku przez pewien okres w Belgii panował „szał robienia zapasów”. Mieszkańcy przestraszeni epidemią i wprowadzaniem kolejnych obostrzeń, zaczęli masowo kupować trwałe produkty spożywcze (np. ryż i mrożonki) oraz środki czystości (np. papier toaletowy).

Co ciekawe, ponadprzeciętnie wzrosła też sprzedaż alkoholu. Mieszkańcy Belgii wydali w supermarketach na napoje alkoholowe w minionych kilku tygodniach o 13% więcej niż normalnie w tym okresie.

Częściowo wytłumaczyć to można tym, że wcześniej Belgowie z terenów przygranicznych chętnie kupowali alkohol po drugiej strony granicy. Teraz, ze względu na epidemię, obostrzenia i utrudnienia w ruchu międzynarodowym, wiele osób zrezygnowało z takich wyjazdów i wolało kupić (często droższy) alkohol w ojczyźnie.

Inne wytłumaczenie wzrostu sprzedaży alkoholu w supermarketach może być takie, że w czasach epidemii i zamkniętych pubów ludzie chętniej sięgają po piwo czy wino w domu.

 

09.05.2020 Niedziela.BE
(łk)

Last modified onsobota, 09 maj 2020 18:10

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież