Belgia: Potrącony przez samochód i ciągnięty przez 27 km pies przeżył!
Cartouche, bretoński spaniel z miasta Veurne we Flandrii Zachodniej, ma szczęście, że żyje, po tym jak został potrącony przez samochód na autostradzie, a następnie był ciągnięty przez pojazd przez 27 km. Dopiero gdy kierowca dojechał do nadmorskiej wioski Middelkerke, zauważono psa uwięzionego w zderzaku. Cartouche doznał kilku złamań kości i hipotermii.
Niemniej jednak, właściciel psa, Dirk Delancker, powiedział VRT News, że „wszystko będzie dobrze”. Delancker często spaceruje ze swoimi dwoma psami ścieżką pomiędzy Veurne i Lo-Reninge. Podczas sylwestrowego spaceru zniknął jeden z jego dwóch psów, Cartoche.
Mężczyzna powiedział, że „myślał, że pies wpadł do kanału”. Poszukiwania Cartouche okazały się bezowocne.
„W poszukiwania włączyła się moja żona i szwagier. Następnie otrzymaliśmy telefon od policji w Middelkerke z pytaniem, czy nie zgubiliśmy psa”. Middelkerke jest oddalone o 27 km od miejsca, w którym zniknął zwierzak.
„Kobieta zauważyła jadący w przeciwnym kierunku samochód, w którego zderzaku utknął pies. Zawróciła i na światłach zatrzymała się przed pojazdem, aby zasygnalizować kierowcę. Wezwano straż pożarną i policję, a Cartouche został przewieziony do szpitala dla zwierząt w Oudenburgu.
Prawdopodobnie pies został potrącony przez samochód na autostradzie w Veurne, a następnie był ciągnięty przez 27 km do Middelkerke. Kierowca pojazdu nie miał świadomości, że potrącił psa, gdyż do wypadku doszło podczas burzy z gradem” - poinformowała policja.
Carttouche po zderzeniu był w poważnym stanie. Miał zmiażdżoną tylną nogę, złamany mostek i cierpiał na hipotermię. Początkowo wydawało się, że trzeba będzie amputować tylną łapę.
„Weterynarz z powrotem złożył złamaną w ośmiu miejscach łapę za pomocą płytek, śrub i drutu. Cartouche ma przed sobą jeszcze długi proces rehabilitacji, ale wyjdzie z tego!” - dodał właściciel zwierzęcia.
16.01.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)