Królowa Matylda i minister zdrowia, Frank Vandenbroucke, wzięli udział w konferencji w Pałacu Rezydencyjnym w Brukseli poświęconej problemowi otyłości i polityce żywnościowej. Spotkanie zgromadziło ekspertów medycznych i przedstawicieli organizacji zdrowotnych, w tym Hansa Kluge, dyrektora regionalnego WHO na Europę.

Królowa podkreśliła, że choroby przewlekłe, takie jak otyłość, cukrzyca typu 2, choroby układu krążenia i nowotwory, są silnie powiązane z nawykami żywieniowymi. Jej zdaniem skuteczna polityka zdrowotna to nie tylko analiza danych i systemów, ale przede wszystkim słuchanie pacjentów i ich rodzin, które również odczuwają skutki chorób. Królowa zaapelowała do decydentów o ambitne i inkluzywne podejście, które nie będzie wykluczać osób w trudniejszej sytuacji finansowej.

Minister Vandenbroucke wskazał na pilną potrzebę działań, zwracając uwagę na rosnący problem niezdrowych nawyków żywieniowych w Belgii. Podkreślił, że prowadzą one do chorób przewlekłych stanowiących poważne obciążenie dla systemu opieki zdrowotnej. Opowiedział się za priorytetowym traktowaniem profilaktyki, w tym wspieraniem zdrowszych wyborów żywieniowych oraz ograniczaniem atrakcyjności niezdrowych produktów.

Konferencja zakończyła się apelem o współpracę między rządami, organizacjami zdrowotnymi i społeczeństwem w celu stworzenia środowiska sprzyjającego zdrowym wyborom. Eksperci podkreślili, że bez szeroko zakrojonych działań profilaktycznych Belgia, podobnie jak inne kraje europejskie, będzie się mierzyć z coraz większym obciążeniem związanym z chorobami zależnymi od diety.

11.09.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Na głównych dworcach kolejowych w Belgii nie zostaną zainstalowane bramki kontrolne. Decyzja ta wynika z negatywnej analizy kosztów i korzyści przedstawionej przez ministra ds. mobilności, Jeana-Luca Crucke.

Obecnie jedyną stacją wyposażoną w bramki jest Bruksela-Zaventem. Rząd federalny rozważał rozszerzenie systemu na inne główne stacje w celu ograniczenia unikania opłat, ale analiza wykazała, że koszty przewyższałyby potencjalne korzyści finansowe i społeczne.

Ocena wykazała, że koszty instalacji i utrzymania bramek byłyby wyższe niż dodatkowe przychody z ograniczenia oszustw biletowych. Nawet w najlepszym scenariuszu przewidywane dochody nie pokryłyby niezbędnych inwestycji, co skutkowałoby ujemnym zwrotem z inwestycji. Analiza wskazała również na trudności praktyczne, takie jak konieczność przeniesienia kas biletowych i automatów oraz możliwość ograniczenia ruchu pieszego przy sklepach na stacjach.

Ponadto bramki mogłyby utrudniać swobodny dostęp osobom towarzyszącym pasażerom lub zakłócać rolę niektórych stacji w łączeniu dzielnic i kierunków transportu. W analizie rozważano instalację bramek na co najmniej 18 stacjach, w tym w węźle Bruksela Północ-Południe, jednak ostatecznie uznano, że korzyści nie rekompensują poniesionych kosztów.

Eksperci wskazują, że decyzja o rezygnacji z bramek wymaga dalszego rozwoju alternatywnych metod kontroli biletów i walki z unikaniem opłat, takich jak wzmożone patrole kontrolerów i nowoczesne systemy cyfrowe, które nie utrudniają pasażerom dostępu do stacji ani nie wpływają negatywnie na funkcjonowanie handlu i usług na dworcach.

15.09.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Od czasu wprowadzenia w styczniu bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących reklam alkoholu, belgijskie jury ds. praktyk etycznych (JEP) odnotowało znaczący wzrost liczby skarg i próśb o poradę. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2025 roku zmodyfikowano rekordową liczbę 20 reklam alkoholu, w porównaniu z 8 w całym 2024 roku i 12 w 2023 roku. Połowa zgłoszeń dotyczyła materiałów internetowych i mediów społecznościowych.

Wzrost liczby skarg związany jest ze znowelizowaną umową dotyczącą alkoholu, która zakazuje reklamowania alkoholu w pobliżu szkół oraz na platformach takich jak TikTok i Snapchat. Przepisy ograniczają także wykorzystywanie młodych influencerów w materiałach promocyjnych. Wszystkie decyzje i zalecenia wydane od początku roku zostały wdrożone, a przedsiębiorstwa szybko reagowały, często podejmując działania prewencyjnie. W tym roku firmy konsultowały się z JEP 15 razy, w porównaniu z pięcioma w 2024 roku i 13 w 2023 roku.

Rada ds. Reklamy pracuje obecnie nad systemem opartym na sztucznej inteligencji, który będzie monitorował tysiące reklam i postów influencerów w czasie rzeczywistym, aby zapewnić zgodność z kodeksami reklamowymi. Nowe narzędzie ma pomóc w szybkiej identyfikacji niezgodnych treści i przyspieszyć proces reakcji, zwiększając skuteczność egzekwowania przepisów.

Eksperci wskazują, że działania JEP mogą wpłynąć na zmniejszenie ekspozycji młodzieży na promocję alkoholu, a w dłuższej perspektywie przyczynić się do zmiany kultury reklamowej w Belgii. Wzrost liczby skarg pokazuje także większą świadomość społeczną i aktywne podejście obywateli do ochrony nieletnich przed nieodpowiednimi treściami.

14.09.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak poinformował Instytut Medycyny Tropikalnej (ITM), od maja mieszkańcy ośmiu belgijskich gmin zgłaszali obserwacje komarów tygrysich.

Niedawno do listy dodano gminy Zaventem i Kortenberg, wraz z wcześniejszymi raportami z Merelbeke-Melle, Aat, Kessel-Lo, Hoegaarden, Wijnegem i Etterbeek. Na podstawie tych doniesień, łączna liczba gmin, w których w tym sezonie zaobserwowano komary tygrysie, wzrosła do ośmiu.

Władze aktywnie monitorują również obecność tego inwazyjnego gatunku komarów. Badania ITM wykazały, że komary tygrysie przetrwały ubiegłą zimę w obszarach takich jak Sint-Joost-ten-Node.

Obecna liczba zarażonych miejsc wynosi osiem, ale liczba ta może wzrosnąć po miesiącach zimowych. Według entomologa, Wima Van Bortela z ITM, gatunek ten często przedostaje się do Belgii za pośrednictwem podróżnych powracających samochodami z miejsc wypoczynkowych, takich jak południowa m.in. Francja.

Komary tygrysie mogą przenosić wirusy takie jak denga, chikungunya i Zika. Jednak jak dotąd w Belgii nie odnotowano żadnych przypadków tych chorób. Sezon na komary tygrysie trwa do końca października.

14.09.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)