W piątek, 6 września, życie pewnej Belgijki zmieniło się na zawsze, gdy wygrała 149 milionów euro w loterii EuroMillions. Co ciekawe, zgłosiła się po wygraną dopiero dwa tygodnie później.

Waloński dziennik „L'Avenir” informuje, że kobieta dopiero teraz zgłosiła się do Belgijskiej Loterii Narodowej, aby odebrać swoją wygraną. „Skontaktowała się z nami, myśląc, że wygrała dużą sumę, ale nie wiedziała, jak dużą. To trzecia co do wielkości wygrana w Belgii od początku loterii EuroMillions” - poinformował rzecznik prasowy loterii.

Co ciekawe, zwyciężczyni gra w EuroMillions tylko okazjonalnie. Kiedy już gra, woli pozostawić wszystko czystemu przypadkowi. „Kiedy widzę, że jackpot osiągnął wysoką kwotę, próbuję szczęścia w kiosku. Zawsze wybieram QuickPick i pozwalam losowi zdecydować” - powiedziała kobieta.

„Moi bliscy są dla mnie najważniejsi. Dzięki tej wygranej mogę ich wesprzeć i zapewnić im większe bezpieczeństwo finansowe. Jeśli chodzi o mnie, planuję wrócić na studia. Moim pierwszym życzeniem jest zakup nowego samochodu, abym mogła odzyskać pewną dozę wolności” - dodała kobieta.

24.09.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W niedzielne popołudnie (22 września) w „Wielkiej Paradzie Oporu” wzięło udział kilkaset osób, protestując przeciwko skrajnej prawicy.

Organizatorem wydarzenia był ruch Hart Boven Hard, do którego dołączyły liczne organizacje społeczeństwa obywatelskiego, grupy kulturalne i związki zawodowe. „Wszczynamy alarm przeciwko normalizacji skrajnej prawicy i antyspołecznym działaniom, które zagrażają naszemu społeczeństwu” – oświadczyli organizatorzy.

„9 czerwca 2024 roku partia Vlaams Belang była niemal najbardziej prominentną partią” – podkreślali protestujący. „Skrajnie prawicowe partie wypadły wyjątkowo dobrze w wyborach europejskich. W obliczu zbliżających się wyborów lokalnych w dniu 13 października istnieje realne niebezpieczeństwo, że Vlaams Belang może zdobyć władzę w mieście lub gminie. To dla nas niedopuszczalne, dlatego jesteśmy tu dzisiaj”.

Demonstranci wyrazili również nieufność wobec środków politycznych proponowanych w negocjacjach dotyczących utworzenia rządu federalnego i rządu flamandzkiego.

23.09.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ponownie ostrzega przed wszelkimi podróżami do Libanu - w związku z niedawnymi eksplozjami pagerów i krótkofalówek w tym kraju.

Obywatele Belgii przebywający obecnie w Libanie proszeni są o natychmiastowe opuszczenie kraju. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że nie można zagwarantować pomocy obywatelom znajdującym się w sytuacjach kryzysowych lub wojennych. Za najbezpieczniejszą opcję uznaje się opuszczenie dotkniętego konfliktem regionu zanim sytuacja ulegnie dalszemu pogorszeniu.

Ministerstwo odradza podróżowanie na Bliski Wschód. Oprócz Libanu, zdecydowanie odradza się również podróżowanie do Izraela i na terytoria palestyńskie.

W zeszłym tygodniu w Libanie doszło do tysięcy eksplozji urządzeń należących do członków Hezbollahu. W wyniku eksplozji zginęło 39 osób, a około 3000 zostało rannych. Hezbollah obwinia za ataki Izrael. Dodatkowo, w piątek izraelskie ataki lotnicze zabiły kolejne 37 osób.

23.09.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak poinformowała prokuratura z Flandrii Zachodniej, w sobotni wieczór (21 września) w Otegem, niedaleko Kortrijk, padły strzały.

Według policji, oddano wiele strzałów, zaś dwie osoby zostały ranne. Do zdarzenia doszło około godziny 21:15.

„Słychać było strzały, a w sprawę było zaangażowanych kilka stron. Wyznaczono sędziego śledczego, a dochodzenie nadal jest w toku” - potwierdziło biuro prokuratora.

Kilku podejrzanych zostało zatrzymanych. Jedna osoba jest nadal poszukiwana. Prokuratura na razie nie ujawnia dalszych informacji.

23.09.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)