W ubiegłym roku do belgijskiej policji trafiło ponad 44 tys. zgłoszeń dotyczących przemocy domowej, poinformował portal deredactie.be.

Oznacza to, że codziennie takich zgłoszeń jest średnio aż 120. Najprawdopodobniej to tylko czubek góry lodowej, gdyż ofiary tego rodzaju przestępstw często nie zgłaszają się na policję. Według statystyk, na które powołuje się deredactie.be, średnio ofiara przemocy domowej zgłasza się na policję dopiero po 35 takich incydentach!

- Ze zgłoszeniem się na policję ofiary czekają z różnych powodów. Przemoc w rodzinie to skomplikowane zjawisko: chodzi tu przecież o ludzi, którzy się lubią lub przynajmniej kiedyś się lubili i sytuacje, gdy nagle w związku pojawia się przemoc. Zazwyczaj początkowo nie jest to przemoc fizyczna, ale stopniowo ma ona coraz groźniejszy charakter – tłumaczy Liesbet Stevens z Katolickiego Uniwersytetu w Lowanium (KU Leuven), cytowana przez wspomniany portal.

Na policję najczęściej zgłaszają się ofiary fizycznej przemocy domowej. W ubiegłym roku takich zgłoszeń było w Belgii w sumie 26,6 tys., poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”. Oprócz tego zgłoszono 17 tys. przypadków psychicznej przemocy domowej oraz ponad 700 przypadków przemocy domowej o charakterze seksualnym.

27.07.2017 ŁK Niedziela.BE

Organizacje motoryzacyjne VAB i Touring ostrzegają przed korkami i namawiają, by w najbliższy weekend unikać głównych arterii drogowych. Niestety, kierowcy utkną w korkach nawet na tak zwanych 'alternatywnych' trasach.

W niektórych częściach Belgii wakacje właśnie się kończą, a w innych dopiero mają się zacząć. Od piątku drogi będą więc wyjątkowo zatłoczone. Korki utrzymywać będą się przez cały nadchodzący weekend, jednak stosunkowo najgorzej ma być w sobotę.

Utrudnienia na drogach dotyczą nie tylko Belgii. Korków spodziewać można się także we Francji oraz niemieckiej Bawarii i Baden-Württemberg, gdzie właśnie rozpoczęły się szkolne wakacje.

26.07.2017 MŚ Niedziela.BE

Walczyły dzielnie, ale przegrały i odpadły z turnieju. Belgijska piłkarska reprezentacja kobiet uległa w ostatnim meczu fazy grupowej gospodarzom Mistrzostw Europy 1-2.

W pierwszych dwóch meczach Belgijki uzyskały trzy punkty. W starciu z Danią przegrały 0-1, ale z Norwegią – czyli finalistkami poprzednich mistrzostw Starego Kontynentu – wygrały 2-0.
W rozgrywanym w poniedziałek na stadionie w Tilburgu meczu to jednak Holenderki wyszły na prowadzenie, po tym jak Sherida Spitse po raz drugi w tym turnieju zdobyła gola z rzutu karnego.

Belgijkom udało się wyrównać dzięki błędowi holenderskiej bramkarki, która pozwoliła się przelobować Tessie Wullaert. W 75. minucie gola na 2-1 dla Oranje zdobyła jednak Lieke Martens i to Holandia mogła się cieszyć ze zwycięstwa.

Belgia ostatecznie zajęła więc trzecie miejsce w grupie (3 punkty) i odpadła z dalszej walki. Piłkarki Oranje z kompletem punktów na koncie zajęły pierwsze miejsce w grupie A, a do ćwierćfinału awansowała również Dania (6 punktów). Ostatnie miejsce w grupie zajęła Norwegia (0 punktów).

Holandia po raz pierwszy organizuje Mistrzostwa Europy w piłce nożnej kobiet. To dwunasta edycja tej imprezy. Cztery lata temu turniej rozegrano w Szwecji, a w finale Niemcy pokonały Norwegię 1-0. Dla Niemek był to szósty tytuł z rzędu.

W niderlandzkim turnieju bierze udział 16 zespołów, a finał obędzie się 6 sierpnia w Enschede. Mecze rozgrywane są na stadionach w siedmiu miastach: Utrechcie, Rotterdamie, Bredzie, Tilburgu, Enschede, Doetinchem i Deventer.

26.07.2017 ŁK Niedziela.BE

Młodociany uchodźca zginął na Dworcu Północnym w Brukseli. Nastolatek miał nadzieję, że przyczepi się do spodu autokaru i w ten sposób dojedzie do Calais. Niestety, gdy tylko autokar ruszył, chłopiec spadł, a następnie był ciągnięty po ulicy przez blisko 100 metrów.

Ofiara została odwieziona do szpitala, gdzie natychmiast udzielono jej pomocy. Niestety nastolatek nie przeżył. Marokańsko-belgijska pisarka i działacz na rzecz praw człowieka Betty Batoul poinformowała, że tragicznie zmarły uchodźca to 17-letni Omar z Sudan.

Kierowca autokaru został zatrzymany przy granicy z Francją. Do tego czasu nie wiedział, co się wydarzyło.

26.07.2017 MŚ Niedziela.BE