Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 50-latek podejrzany o zastrzelenie właściciela baru aresztowany!
Belgia: Dwa nowe śledztwa w sprawie strzelanin w Molenbeek
Polska: W pogodzie idą chłody. Nocą temperatury spadną do kilku stopni
Belgia: Dziś nawet 28 stopni w Brukseli!
Belgia: Szkoły w Belgii lepsze? Sporo holenderskich uczniów
Słowo dnia: Duitsland
Belgia, Flandria: Mniej, ale wciąż dużo. Tylu ludzi pali
Belgia, biznes: Prawie 7 tys. bankructw w tym roku. To dużo?
Belgia, Flandria: Wśród kobiet to najczęstszy nowotwór
Belgia: Ten rodzaj piwa potaniał!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Koronawirus w Belgii: Ponowny wzrost liczby zgonów (03.08.2021)

W ostatnich dniach odnotowano ponowny wzrost liczby zgonów spowodowanych przez koronawirusa – wynika z najnowszych, opublikowanych we wtorek rano (03.08.2021) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

W okresie od 24 do 30 lipca odnotowywano średnio 3,3 śmiertelne przypadki Covid-19 dziennie, co oznacza wzrost o 109% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 25 247 mieszkańców Belgii.

W tym samym okresie Covid-19 diagnozowano u średnio 1 557 pacjentów dziennie, co oznacza wzrost o 5% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 129 018 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio 184,8 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co oznacza wzrost o 33%.

Liczba hospitalizacji także rośnie. W okresie od 27 lipca do 2 sierpnia do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 38,1 pacjentów z Covid-19, co oznacza wzrost o 34% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Łącznie w poniedziałek w belgijskich szpitalach przebywało 368 pacjentów zakażonych koronawirusem (co oznacza wzrost o 26 osób w porównaniu z niedzielą), z czego na oddziałach intensywnej terapii leczono 97 pacjentów (+1). Z respiratorów korzystało 46 osób (+4). Większość hospitalizowanych osób nie było w pełni zaszczepionych.

W zeszłym tygodniu przeprowadzono dziennie średnio 53 446,3 testów na obecność koronawirusa (co oznacza spadek o 17% porównaniu z poprzednim tygodniem), z czego 3,2% miało wynik pozytywny. To zarazem najwyższa liczba od kilku ostatnich miesięcy.

Łącznie w niedzielę ponad 6,8 mln mieszkańców Belgii otrzymało obydwie dawki szczepionki przeciwko Covid-19, co oznacza 73,4% populacji w wieku powyżej 18 roku życia. Tym samym osoby te są w pełni chronione przed wirusem. Ponadto przeszło 8 mln osób (83,5% dorosłej populacji) otrzymało pierwszą dawkę preparatu.

Współczynnik reprodukcji wirusa ponownie wzrósł do wartości 1,20. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,0, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.


03.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Polska: Ministerstwo ujawnia, jak ma wyglądać powrót do szkół

Ministerstwo Edukacji i Nauki wraz z Głównym Inspektoratem Sanitarnym przygotowały rekomendacje dotyczące powrotu uczniów do szkół. Tymczasem członkini Rady Medycznej nie wyklucza, że w placówkach, gdzie będzie mało osób zaszczepionych, zostanie wprowadzone zdalne nauczanie.

MEiN szacuje, że do tej pory zaszczepiło się około 70 procent nauczycieli. Dzieci w wieku od 12 do 18 lat pod tym względem jest mniej – ok. 25 procent. W wydanych właśnie przez ministerstwo i GIS rekomendacjach, dotyczących wrześniowego powrotu do szkół, jest mowa właśnie o szczepieniach. Eksperci zalecają, aby dorośli pracownicy placówek oświatowych oraz uczniowie (w odpowiednim wieku) przyjęli preparat ochronny. Poza tym w dokumencie jest szereg warunków dotyczących nauki stacjonarnej.

Rower lepszy

Zgodnie z wytycznymi, do szkoły może uczęszczać uczeń bez objawów infekcji lub choroby zakaźnej oraz gdy nie został nałożony na niego obowiązek kwarantanny czy izolacji domowej. Zalecane jest ograniczenie korzystania z transportu publicznego, a dzieci powinny być na lekcje dowożone samochodami prywatnymi, rowerami lub iść pieszo. Ucznia nie może zaprowadzić do placówki osoba z objawami infekcji i taka sama zasada ma obowiązywać przy odbieraniu pociechy.

Opiekunowie lub rodzice będą mogli wejść do szkoły, ale zachowując zasadę: jeden dorosły – jedno dziecko. „Rodzice mają obowiązek zaopatrzyć dziecko w maseczki do zastosowania w przestrzeni publicznej (zgodnie z aktualnymi przepisami prawa) i w przestrzeni wspólnej szkoły, gdy nie ma możliwości zachowania dystansu. Rekomenduje się stosowanie maseczek w przestrzeni wspólnej przez uczniów szkół ponadpodstawowych.” – czytamy w dokumencie. Szkołom polecono wietrzyć pomieszczenia (co najmniej raz na godzinę), wyprowadzać dzieci na świeże powietrze, organizować wycieczki do parków czy lasu.

Zdrowie psychiczne

W dokumencie jest także mowa o nauce zdalnej, a właściwie o tym, że gdy będzie konieczność jej wprowadzenia, szkoła ma zadbać o „działania wychowawcze, profilaktyczne i wspierające kondycję psychiczną uczniów”. Na razie MEiN nie wspomina o wprowadzeniu nauki zdalnej, ale jeżeli czwarta fala koronawirusa będzie tak znacząca, jak przewidują eksperci, to jest to nieuniknione. Prof. Magdalena Marczyńska, członkini Rady Medycznej przy premierze, przyznała właśnie, że – w kwestii szkoły – brane są pod uwagę różne opcje. Uzależnione są od tempa przyjmowania preparatów ochronnych. „Może być też tak, że szkoły z małym odsetkiem zaszczepionych będą – w przypadku wzrostu liczby zachorowań – przechodzić na nauczanie zdalne lub hybrydowe. Również ze względu na absencję uczniów.” – powiedziała „Gazecie Wyborczej”.

03.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Sport: Trzeci medal dla Polski w Tokyo. Jak idzie naszym sportowcom?

Mamy już na koncie trzy medale, a wiele wskazuje na to, że będzie ich znacznie więcej. W finałowe rozgrywki wkraczają lekkoatleci. Jeden z nich przeżył na bieżni chwile grozy.

Obecność Polski w olimpijskiej klasyfikacji medalowej przed tygodniem zapewniły wioślarki. Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann wywalczyły srebro w finale wioślarskich czwórek podwójnych. Zwyciężyły Chinki, które ukończyły bieg aż 6 sekund przed konkurentkami. Trzecie były Australijki. To był emocjonujący wyścig, bo polska załoga niemal przez cały dystans trzymała się trzeciej pozycji, aby na 500 metrów przed metą mocno przyśpieszyć i wyprzedzić konkurencyjne osady z Niemiec i właśnie z Australii.

Złoty bieg


Jeszcze przed rozpoczęciem igrzysk wiadomo było, że nasi lekkoatleci pojechali do Japonii walczyć o medale. W weekend te przewidywania zaczęły się sprawdzać. Polska sztafeta mieszana 4x400 m nie tylko zdobyła złoto, ale też poprawiła rekord Europy czasem 3.09,87. Druga na metę dobiegła reprezentacja Dominikany, a trzecie miejsce zdobyli Amerykanie. W finałowym biegu w naszej drużynie pobiegli: Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic i Kajetan Duszyński.

Srebro numer dwa

Teraz klasę pokazały kajakarki w konkurencji K2 500 metrów. Srebrny medal zdobyły Karolina Naja i Anna Puławska. Pokonały reprezentację Nowej Zelandii i Węgier. Polki przez cały bieg goniły Nowozelandki, a tuż przed metą – kiedy już prowadziły – pozycji musiały bronić przed Węgierkami. Dla 31-letniej Karoliny Nai to już trzeci medal olimpijski w  karierze. Dwa razy zdobyła brąz na igrzyskach w Londynie i Rio de Janeiro. 25-letnia Anna Puławska debiutuje na igrzyskach. Trzeba dodać, że obie zawodniczki wystąpią a Japonii jeszcze raz. Tym razem z składzie czwórek na dystansie 500 metrów.

Pech i szczęście

Jeszcze dziś możemy zdobyć kolejne krążki. W finale rzutu młotem wystąpi Anita Włodarczyk, która w eliminacjach uzyskała wynik 76.99 m i jest to najdalszy rzut w historii olimpijskich kwalifikacji. Czekamy też na występ młociarza Pawła Fajdka, który ma poważną szansę zdeklasować konkurencję. W tym roku rzucił już 82.98 m, czyli najdalej na świecie.

O pechu i jednocześnie szczęściu może mówić Marcin Lewandowski startujący w biegu na 1500 metrów. Znakomity biegacz w eliminacjach upadł i do mety dobiegł jako ostatni. Zdarzenie to efekt przepychanek z Australijczykiem Jye Edwardsem. Polacy po biegu złożyli protest i dzięki temu Lewandowski jednak wystąpi w finale.

03.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Screen Eurosport

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Anna Powierza: W te wakacje pierwszy raz pływałam w Bałtyku. Nasze polskie parawany są dużo lepsze niż jakieś adriatyckie luksusy

Aktorka uznaje swój tegoroczny urlop nad polskim morzem za niezwykle udany. Zaznacza, że wypoczęła o wiele lepiej niż nad Adriatykiem. Teraz ze zdwojoną siłą wraca do pracy. Jesienią będzie można ją zobaczyć na scenie Teatru Kamienica, w nowych odcinkach serialu „Klan”, a także w nowych projektach artystycznych. Na razie jednak nie chce o nich zbyt wiele mówić.

Anna Powierza nie ukrywa, że jest usatysfakcjonowana tegorocznymi wakacjami. W lipcu korzystała m.in. z uroków plaży w Mielnie, pływała w morzu i bawiła się z córeczką.

W tym roku porównywałam Bałtyk z Adriatykiem z przewagą oczywiście Bałtyku, jakże by inaczej. Nasze polskie morze, nasze polskie parawany to jest jednak zdecydowanie to, a nie jakieś adriatyckie luksusy. Pierwszy raz też pływałam w Bałtyku i jestem nim autentycznie, szczerze zachwycona. Dzięki temu czuję się już wakacyjnie naprawdę zrealizowana i z wielką radością wracam do pracy. Wracam właśnie na plan serialu i prawda jest taka, że nie mogłam się już tego doczekać – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Powierza.

Aktorka cieszy się, że złapała oddech, naładowała baterie i teraz z przyjemnością wraca do aktywności zawodowej. Zdradza też, że czekają ją nowe, niezwykle ciekawe wyzwania artystyczne.

Na razie o moich najnowszych projektach nic nie mogę powiedzieć, tylko mogę was poprosić, żebyście trzymali za mnie kciuki, i mam nadzieję, że będziecie to robić. Jeśli tak, to na jesieni, owszem, się wydarzą – mówi.

Anna Powierza kontynuuje również swoją przygodę z serialem „Klan”, w którym wciela się w rolę Czesi. Nowe odcinki popularnej telenoweli będzie można oglądać na antenie TVP1 od września.

Oczywiście trzymam kciuki, żeby czwarta fala była tylko i wyłącznie pogróżkami i żeby od września wróciły również teatry, bo to jest moja największa chyba zawodowa, aktorska, ciągle jeszcze odkładana miłość. Jeżeli tylko teatry zostaną otwarte, to zapraszam do Teatru Kamienica i do Teatru Fabryka Marzeń, tam będziecie mnie mogli zobaczyć – mówi aktorka.

Jesienią na deskach Teatru Kamienica Annę Powierzę będzie można oglądać m.in. w spektaklu „SPA, czyli Salon Ponętnych Alternatyw" w reżyserii Emiliana Kamińskiego.


07.08.2021 Niedziela.BE // tagi: Anna Powierza, wakacje, urlop, Bałtyk, serial, „Klan”, polskie parawany na plaży // mówi: Anna Powierza, aktorka


(ka)

 

Subscribe to this RSS feed