Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Strzelanina w Ostendzie. 17-latek w stanie krytycznym
Polska: „Przecież widać, że uczeń”. Koniec pokazywania legitymacji przy sprawdzaniu biletów
Belgia, biznes: Jest dobrze! Upadłości jeszcze mniej
Urodzony w Belgii policjant zginął w strzelaninie w Australii
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 28 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Opłaty parkingowe w Brukseli wzrosły prawie dwukrotnie!
Polska: To będzie inna szkoła. Takie zmiany wchodzą 1 września
Belgia, sport: Nowy Jork szczęśliwy dla Belgów. „Czworo awansowało”
Polska: Polskie obywatelstwo w cenie. Rekord chętnych został pobity
Belgia: W domach opieki zidentyfikowano cztery zakażenia STEC
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Bruksela na 12. miejscu na liście „miast najlepszych dla singli”

Po raz kolejny Bruksela znalazła się na liście 50 miast Europy „najlepszych dla singli”. Ranking przygotował portal Big 7 Travel.

Belgijska stolica znalazła się na 12. miejscu w rankingu, głównie dzięki średniej liczbie 25 tys. miesięcznych pobrań aplikacji Tinder z Apple Store oraz Google Play Store. Z danych wynika, że brukselscy użytkownicy Tindera zazwyczaj uprawiają seks ze średnio 1,57 osób poznanych w aplikacji, co jest liczbą wyższą niż w jakimkolwiek innym mieście europejskim.

„Nocne życie w Brukseli jest wyluzowane i nieco spokojniejsze niż w innych europejskich miastach, ale wciąż jest tu wiele miejsc, w których można spotkać przyszłego partnera” - informuje Big 7 Travel.

Firma zgromadziła informacje dotyczące użytkowników aplikacji randkowych, takich jak Tinder i Badoo, a także liczby singli oraz całkowitej populacji miasta. Na tej podstawie stworzono listę 50 miast „najlepszych dla singli”.

Na pierwszym miejscu znalazł się Sztokholm, zaś na ostatnim Birmingham. Innym, belgijskim miastem, które trafiło do zestawienia, jest Leuven (48), które swą pozycję zawdzięcza populacji studentów oraz dużej liczbie barów.

Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:

1. Sztokholm
2. Madryt
3. Oslo
4. Londyn
5. Berlin
6. Genewa
7. Paryż
8. Oksford
9. Tallin
10. Lizbona


Pełną listę można znaleźć: TUTAJ.


27.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Wrzesień pod znakiem protestów. Kto wyjdzie na ulice

Jeżeli te zapowiedzi się sprawdzą, to rządzący będą mieli bardzo trudny początek jesieni. Na ulice zamierza wyjść wiele grup zawodowych. Terminy niektórych protestów już zostały podane.

Rolnicze blokady dróg, które Agrounia zorganizowała w tym tygodniu, to zapowiedź znacznie większego protestu, jaki jest planowany na wrzesień. Jego daty jeszcze nie podano, ale Michał Kołodziejczak już ogłosił „najazd” na Warszawę. Zarówno wcześniejsze akcje, jak i jesienne mają ten sam cel – zwrócić uwagę rządzących na sytuację na wsi. Rolnicy narzekają na słabą walkę z Afrykańskim Pomorem Świń, nieopłacalność produkcji rolnej, nierówne traktowanie producentów żywności przez pośredników i sieci sklepów.

Medycy

11 września to termin wielkiej manifestacji pracowników ochrony zdrowia w Warszawie. Datę, już na początku sierpnia, podały związki zawodowe i powołano Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy. Manifestacja ma się rozpocząć równo w południe. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych poinformował o pięciu głównych postulatach.:

- Szybszy wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej do 8 proc. PKB.
- Zwiększenie wynagrodzeń.
- Zwiększenie liczby finansowanych świadczeń dla pacjentów oraz poprawa do nich dostępności.
- Podwyższenie jakości świadczeń.
- Zwiększenie zatrudnienia w ochronie zdrowia.

Oprócz pielęgniarek na ulice wyjdą lekarze czy ratownicy medyczni. Ci drudzy w wielu miastach Polski już protestują. Odchodzą z pracy lub biorą zwolnienia, przez co nie ma kto jeździć karetkami. W sumie list wysłany do premiera, w sprawie sytuacji w szpitalach i przychodniach, podpisało 20 przedstawicieli różnych organizacji.

Budżetówka

Termin nie jest jeszcze znany, ale protest jest spodziewany. OPZZ liczy, że przyłączy się do niego także NSZZ „Solidarność” i wówczas dojdzie do wspólnych, wrześniowych akcji strajkowych. Pracownicy sfery budżetowej nie są zadowoleni z zarobków. Wyliczają, że otrzymują co miesiąc średnio o 900 zł mniej niż wynosi przeciętne wynagrodzenie w kraju. Oliwy do ognia dolały niedawne decyzje parlamentu i prezydenta, Andrzeja Dudy, na mocy których politycy otrzymali (lub mają otrzymać) podwyżki sięgające nawet 40-60 procent. Tymczasem w projekcie przyszłorocznego budżetu państwa nie przewidziano większych pieniędzy na sferę budżetową.

Zbrojeniówka

Być może dojdzie także do strajku w zbrojeniówce, a chodzi konkretnie o Polską Grupę Zbrojeniową, której pracownikom nie podoba się rządowy pomysł utworzenia Centrum Usług Wspólnych. Ma powstać w wyniku konsolidacji wielu spółek tej branży, co zdaniem związkowców doprowadzi do „likwidacji polskiej zbrojeniówki”. Uważają, że stworzenie molocha, o działaniach którego będzie decydowała centrala w Warszawie, nie usprawni funkcjonowania firm. Duża grupa stanie się mniej konkurencyjna, nie będzie wykonywała zadań na czas, a przez to nie będzie miała nowych zamówień. To z kolei doprowadzi do zwolnień. Akcja protestacyjna rozpocznie się od oflagowania przedsiębiorstw, działań informacyjnych prowadzonych wśród pracowników, a gdy to nie przyniesie efektów, w grę wchodzi strajk.

Sądy i prokuratury

Pracownicy wymiaru sprawiedliwości już protestują. W wielu miastach, co środę, wychodzą przed swoje miejsca pracy. Wykorzystują przysługującą im do tego przerwę. Mają ze sobą transparenty i banery. Chcą podwyżek. Na takich akcjach działania się nie zakończą. Rada Główna Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP ogłosiła już przystąpienie do drugiego etapu protestu. 10 września ma dojść do manifestacji przed budynkami rządowymi. „Apelujemy do całego naszego środowiska i innych grup zawodowych wchodzących w skład sfery budżetowej o czynny i solidarny udział w proteście. Nie oglądajcie się na innych. Weźcie sprawy w swoje ręce i dołączcie do protestu.” - napisała Rada w oficjalnym stanowisku.


26.08.2021 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: 102 zarzuty, 17 osób oskarżonych. Duża akcja antynarkotykowa

Kilkunastu mężczyzn przynajmniej dwa lat zajmowali się handlem narkotykami. Była to amfetamina, marihuana i ecstasy. Mieli na tym zarobić duże pieniądze.

Zakończone właśnie śledztwo to efekt pracy policjantów z Nowej Dęby (województwo podkarpackie). „Funkcjonariusze zatrzymali 17 osób w wieku od 19 do 41 lat. Podejrzani są mieszkańcami trzech powiatów: tarnobrzeskiego, sandomierskiego i mieleckiego.”- wyliczają mundurowi i dodają, że lista popełnionych przestępstw jest długa, bo prokuratura zatrzymanym postawiła aż 102 zarzuty wynikające z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz przepisów kodeksu karnego. „W toku śledztwa, policjanci ustalili, że mężczyźni procederem zajmowali się od około 2 lat.” - dodają policjanci.

Typowa kontrola

Sprawa zaczęła się latem 2020 roku, kiedy patrol policji w Nowej Dębie zatrzymał samochód do kontroli drogowej. To miało być rutynowe działanie, ale okazało się, że w pojeździe mieszkańca powiatu tarnobrzeskiego znaleziono narkotyki. Mundurowi poszli tym śladem i szybko zatrzymali 19-latka z gminy Baranów Sandomierski. „Funkcjonariusze rozpoczęli czynności operacyjne. Ustalili, że kilku mężczyzn rozprowadza narkotyki na terenie przyległych powiatów. Znając ich tożsamość, kolejno ich zatrzymywali.” - zdradza kulisy akcji policja.

Zebrano dowody na to, że mężczyźni m.in. wprowadzili na czarny rynek ponad 6 kilogramów amfetaminy o wartości około 240 tysięcy złotych. Zabezpieczono ponad 1 kilogram marihuany, 600 gramów amfetaminy, ponad 50 tabletek ecstasy, 9 krzewów konopi indyjskich oraz amunicję.

„Podczas przeszukania mieszkań zatrzymanych, śledczy zabezpieczyli wagi elektroniczne, przedmioty służące do porcjowania środków odurzających i ich rozprowadzania.” - informują funkcjonariusze i dodają, że te wszystkie działania doprowadziły do tego, że prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie pięciu z zatrzymanych mężczyzn w wieku 19, 21, 26, 36 i 41 lat. Kolejni pozostali na wolności, ale zastosowano wobec nich inne środki zapobiegawcze.

Wszystkim grozi do 12 lat więzienia.

26.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Jaki tornister do szkoły? Państwowy urząd to sprawdził

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podpowiada, czym się kierować kompletując wyprawkę szkolną. Eksperci przeprowadzili test tornistrów.

To nie wygląd powinien decydować o zakupie plecaka lub tornistra do szkoły. Nie obecność postaci z kreskówki ma zaważyć na wyborze. UOKiK, specjalnie przed 1 września, radzi jak prawidłowo podejść do kompletowania wyprawki szkolnej. „Tornister to podstawowy punkt na liście wyprawki szkolnej. Przy wyborze warto zwrócić uwagę na jego funkcjonalność, wytrzymałość oraz przede wszystkim bezpieczeństwo dla kręgosłupa dziecka.” - wylicza prezes UOKiK, Tomasz Chróstny dodając, że specjaliści z laboratorium urzędu sprawdzili właśnie takie szkolne bagaże 10 marek. „Ocenili tornistry pod kątem obecności odblasków, funkcjonalności i wytrzymałości. Sprawdzili też, ile waży każdy model, i czy spody tornistrów są wodoodporne.” - dodaje Chróstny.

Wielki test

Wybrano produkty oferowane zarówno w sklepach stacjonarnych jak i internetowych. Wszystkie modele posiadały usztywnione dno oraz plecy, regulowane szelki oraz uchwyt do podnoszenia. Eksperci, oceniając tornistry, opierali się na specjalnej normie (DIN 58124) określającej wymagania wobec takich produktów. Wszystkie testy w laboratorium zostały wykonane w taki sam sposób i w takich samych warunkach w przypadku każdego z badanych przedmiotów. Tornistry przeszły w sumie 190 testów.
„W 6 badanych kategoriach przyznaliśmy określoną liczbę punktów. Po zsumowaniu okazało się, że liderem edycji został tornister marki Kayokki. Zaraz za nim na podium znalazła się marka ST. Majewski Bambino oraz Real Madrid.” - informuje UOKiK, a z potestowego raportu można się dowiedzieć, że nawet do tych najlepszych produktów fachowcy mieli zastrzeżenia. Brakowało w nich bp. kieszeni z folią termoizolacyjną na przechowywanie jedzenia, nie miały dodatkowych pasów biodrowych czy piersiowych albo spód bagażu nie był wodoodporny.

UOKiK radzi

„Tornister ze sztywną konstrukcją jest zdrowszy dla kręgosłupa i sprzyja prostowaniu się dziecka. Taka budowa chroni też plecy przed uwieraniem, nawet jeśli rzeczy w środku nie są ułożone. Badane modele nie posiadały pasów biodrowych, ale warto pamiętać, że ich obecność pozwala na lepsze rozłożenie ciężaru i odciążenie kręgosłupa dziecka. Jest to szczególnie istotne podczas dłuższego noszenia ciężkiego tornistra.” - tym fachowcy radzą się kierować przy kompletowaniu wyprawki szkolnej. Ale to tylko jeden z ważnych punktów, bo rodzic i uczeń muszą zwrócić uwagę także na:

Zalecana waga tornistra z wypełnieniem, którą uznaje się za nieszkodliwą dla dziecięcego kręgosłupa wynosi 10-15 proc. wagi ucznia, czyli dziecko ważące 40 kg powinno dźwigać nie więcej niż 4-6 kg. Dlatego wybieraj najlżejszy plecak, dostosuj go do wzrostu dziecka i tego, co będzie w nim nosić. Sprawdzaj regularnie wagę i zawartość tornistra, szczególnie młodsi uczniowie często wrzucają tam rzeczy, które nie są niezbędne w szkole, a znacznie zwiększają ciężar na plecach.

Bezpieczeństwo uczniów w drodze do szkoły poprawiają odblaski. Są konieczne, jeśli dziecko porusza się poza terenem zabudowanym. Dzięki nim nawet w pochmurne, szare dni będzie z daleka widoczne dla kierowców. Najlepiej, aby tornister lub plecak miał odblaski z tyłu, z boku i na szelkach.

 

26.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed