Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 8 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Szukali go 5 dni. Tragedia Belga na Sycylii
Polska: Mięso pod lupą inspektorów. Lista zarzutów jest długa
Belgia: 71-latek próbował odurzyć w barze kobietę
Polska: Pierwsze renty wdowie trafiły już do emerytów. Odmowy też
Belgia: Pociąg Eurostar z Brukseli do Londynu utknął na kilka godzin
Polska: Kogo zwolni AI? Możesz to sprawdzić w wyszukiwarce
Temat dnia: Wśród mężczyzn Mohamed. Te imiona najczęstsze w Brukseli
Polska: PCK ma dosyć i zabiera kontenery na ubrania. Ludzie urządzili w nich śmietniki
Belgia: Dziś strajk lekarzy i dentystów
Redakcja

Redakcja

Rekord! Mieszkańcy Belgii coraz częściej na zwolnieniach chorobowych

Jeszcze nigdy belgijskie kasy chorych nie musiały opłacić w ciągu roku tylu dni zwolnienia chorobowego, co w 2014 r. – poinformował w sobotę 19 grudnia flamandzki dziennik „De Standaard”.

W ubiegłym roku belgijskie kasy chorych musiały wypłacić swym ubezpieczonym świadczenia za 25,4 mln dni zwolnienia chorobowego. To rekord, opisuje „De Standaard”. Także pomiędzy 2010 a 2013 r. odnotowano znaczny wzrost, z 21,6 mln do 23,6 mln dni "chorobowego".

W przypadku osób posiadających umowy na czas nieokreślony w pierwszym fazie choroby koszty zwolnienia chorobowego ponosi pracodawca. Jest tak w pierwszym miesiącu choroby. Następnie koszty zwolnienia chorobowego przejmują kasy chorych. Jeśli pracownik po roku nadal nie jest zdolny do pracy, to wtedy osoba taka ubiegać się musi o zasiłek dla osób długotrwale chorych (invaliditeitsuitkering).

Podane powyżej dane dotyczą świadczeń wypłacanych przez kasy chorych, a zatem głównie dni na chorobowym w okresie od miesiąca do roku od chwili zachorowania. Średni okres wypłacania takiego świadczenia przez kasę chorych wyniósł w 2014 r. 8,1 dnia. W 2010 r. średnia ta wynosiła 7,1 dnia, informuje „De Standaard”. 

 

23.12.2015 ŁK Niedziela.NL

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Setki zwolnień. Powód? „Belgowie boją się chleba!”

Sprzedaż pieczywa spadła w Belgii w minionych trzech latach o ponad 8%. Kolejne piekarnie bankrutują, a zatrudnione tam osoby tracą pracę. „Ludzie zaczęli wątpić, czy chleb jest zdrowy”.

Zmiany w nawykach i modach żywieniowych mają duży wpływ na gospodarkę. W minionych latach na popularności zyskało wiele diet, odradzających spożywanie pieczywa, a chleb z oczywistego elementu codziennego menu stał się w oczach wielu Belgów „podejrzanym, niezdrowym” produktem.

Dlatego informacja podana w sobotę 19 grudnia przez dziennik „Het Laaste Nieuws” nie była wielkim zaskoczeniem. Tego dnia wielka sieć belgijskich piekarni Le Bon Grain (LBG) z oddziałami w miejscowościach Morlanwelz, Asse, Lommel, Heusden-Zolder i Diest poinformowała o tym, że wystąpiła do sądu z wnioskiem o ogłoszenie bankructwa. Pracę stracić może w związku z tym prawie 700 osób.

- Sprzedaż chleba spadła w Belgii w minionych trzech latach aż o 8,3% - wyjaśnił Michaël Voordeckers, rzecznik LBG, cytowany przez  „Het Laaste Nieuws”. Firma próbowała obniżyć koszty, ale obroty nadal spadały i bankructwo okazało się nieuchronne, tłumaczył.

Dlaczego Belgowie rzadziej sięgają po chleb?

– Powody są różne, ale najważniejszym z nich jest fakt, że ludzie zaczęli wątpić, czy chleb jest zdrowy. – wyjaśniła przedstawiciela FGBB, organizacji zrzeszającej belgijskich producentów chleba.     

 

22.12.2015 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Na rowerze po alkoholu? „Odbierają prawo jazdy”

- Rowerzyści są także kierowcami pojazdów i dotyczą ich te same przepisy co kierowców samochodów – tłumaczy przedstawiciel belgijskiej policji, cytowany przez dziennik „Nieuwsblad”.

Gazeta poinformowała w sobotę o kontroli policyjnej przeprowadzonej noc wcześniej w regionie Riho (miejscowości Roeselare, Izegem, Hooglede). Funkcjonariusze sprawdzali głównie trzeźwość osób poruszających się na tamtejszych drogach.

Skontrolowano 122 kierowców, z czego około co siódmy (18 osób) miał w wydychanym powietrzu zbyt wysoką zawartość alkoholu. Sześciu osobom od razu zabrano prawo jazdy, choć nie na długo: 15 dni. Co ciekawe, oprócz tego przyłapano również dwóch rowerzystów pod wpływem alkoholu. Także im odebrano prawo jazdy na krótki okres.

- Z ich tłumaczeń wynika, że obaj myśleli, że jako rowerzyści mogą jechać będąc pod wpływem alkoholu i nie będzie im grozić żadna kara. Obaj powiedzieli, że zdecydowali się na jazdę rowerem, ponieważ wiedzieli, że będą pić alkohol i nie chcieli jechać autem – „Nieuwsblad” cytuje komunikat policji regionu Riho.

- Nic jednak bardziej mylnego – dodają policjanci i podkreślają, że również rowerzystów dotyczą przepisy zakazujące prowadzenia pojazdów w stanie po spożyciu alkoholu. – Będąc rowerzystą już jesteś słabszym uczestnikiem ruchu i nie czyń siebie [poprzez jazdę pod wpływem alkoholu] jeszcze słabszym! – apeluje policja.



22.12.2015 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Holandia: „Od stycznia miesięcznie zarobki netto wyższe o ok. 40-60 euro”

Belgijski parlament uchwalił budżet na przyszły rok: zarobki netto mają pójść w górę, a obniżkę wpływów z podatków dochodowych rząd chce zrekompensować m.in. wyższą akcyzą, „podatkiem od spekulacji” i znaczniejszym opodatkowaniem wpływów z obligacji i dywidend.

Od stycznia 2016 r. ponad połowa osób zatrudnionych w Belgii zarabiać ma dzięki zmianom podatkowym co najmniej 44 euro netto miesięcznie więcej niż dotychczas – zapewnia rząd. Ambicje rządu Charlesa Michela idą jednak dalej i w 2019 r. ponad połowa zatrudnionych zarabiać ma co najmniej 100 euro netto miesięcznie więcej niż obecnie, opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Według opozycji plany dotyczące 2019 r. są mało realistyczne i rządowi nadal brakuje środków, by je sfinansować. Poza tym dużą część pieniędzy, które dzięki obniżkom podatków zostać mają w kieszeni zatrudnionych, stracą oni w inny sposób (ponieważ np. wzrośnie akcyza na paliwa, papierosy czy alkohol).

Z rządowych obliczeń wynika jednak, że od stycznia 2016 r. osoby zarabiające miesięcznie 2.800 euro brutto dostać powinny „do ręki” co miesiąc 44 euro więcej niż dotychczas. W przypadku osób zarabiających średnią krajowa (3.300 brutto) wzrost dochodu netto dzięki zmianom podatkowym wynieść ma 38 euro. Najwięcej zaś zyskać mają osoby najsłabiej zarabiające – w ich kieszeniach po opodatkowaniu dochodu zostać ma co miesiąc 60 euro więcej niż obecnie.

Także najniższe emerytury i zasiłki mają być od początku 2016 r. nieco wyższe, opisuje „Het Laatste Nieuws”.

 

21.12.2015 ŁK Niedziela.NL

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed