Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Dodatkowe kontrole graniczne na Euro 2024
Polska: „Ostatnia Wieczerza” odkrywa tajemnicę końca świata. Kiedy nastąpi?
Belgia: Praca na część etatu? Częściej kobiety
28 marca – Międzynarodowy Dzień Żelków
Polska: Zmiany w pracach domowych i ocenach z religii. I to od razu po Wielkanocy
Belgia: W ciągu dekady liczba chrztów dorosłych podwoiła się
Belgia: Wynajmują mieszkania socjalne, choć mają nieruchomości za granicą. Są kary
Belgia: W zoo Planckendael na świat przyszła mała hiena!
Polska: Pacjenci chcą zniesienia skierowań do specjalistów. To niczego nie zmieni – ostrzegają specjaliści
Belgia: Zapisy na bieg na 20 km w Brukseli tymczasowo wstrzymane
Redakcja

Redakcja

28 marca – Międzynarodowy Dzień Żelków

Żelki to jedne z najpopularniejszych słodyczy. Przepadają za nimi wszystkie dzieci i zapewne wielu dorosłych. Są rodzajem cukierków zrobionych z galaretki.

Dzień 28 marca ustanowiono właśnie Dniem Żelków.

Współcześnie można je kupić we wszystkich smakach, rozmiarach i kolorach.

Niektóre sklepy  specjalizują się w sprzedaży tylko tych słodyczy.

Raj dla dzieci, utrapienie dla rodziców.



A skąd wziął się ten cukierek?

Do początku XIX wieku do produkcji słodyczy używano sprowadzanego z krajów arabskich cukru trzcinowego. Przez co były bardzo drogie i mogli sobie na nie pozwolić tylko najbogatsi. Przełomem okazała się produkcja cukru z buraków cukrowych. Słodkości stały się tańsze i dostępne dla każdego a cukiernicy mogli tworzyć wciąż nowe produkty. I tak na początku XIX wieku cukiernicy wpadli na pomysł połączenia cukru z żywicą jednego z gatunku drzew akacjowych, znamy ją pod nazwą - guma arabska.  Najpierw żywice czyszczono, potem podgrzewano, dodawano owoce i substancje smakowe i w ten właśnie sposób powstały cukierki będące poprzednikami Haribo.

Mimo, że pierwsze ślady żelków można odnaleźć w XIX wieku w Anglii i Austrii, to za ojca znanych nam gumisiów uważamy Hansa Riegela, niemieckiego cukiernika, który w 1922 roku stworzył pierwszego gumowego żelka w kształcie misia. Gumiś, którego znamy powstał 95 lat temu w przydomowym ogródku i rozpoczął historię firmy Haribo. Nazwa jej jest skrótem nazwiska Hans Riegel i nazwy miasta, z którego pochodził - Bonn – HA RI BO. Do dziś złoty miś z wielką czerwoną kokardą jest symbolem firmy, uwielbianym przez dzieci i dorosłych na całym świecie.

Żelki kochało wielu, w tym sam cesarz Niemiec Wilhelm II. Niewiele osób wie, że również Albert Einstein nie mógł sobie odmówić tej słodkiej przyjemności.

Z ciekawostek: do roku 2007 w paczkach misiów Haribo znajdowały się misie o pięciu smakach i co z tym związane pięciu kolorach. Mogliśmy zjeść białego misia o smaku ananasowym, żółtego o cytrynowym, pomarańczowego o pomarańczowym, czerwonego malinowego oraz zielonego truskawkowego. W 2007 smaki nieco się zmieniły. Dodano jeszcze jednego misia, jasnoczerwonego o smaku truskawkowym a zielony zmienił smak na jabłkowy.

Obecnie Haribo produkuje ponad 200 rodzajów słodyczy a żelki przybierają przeróżne kształty i kolory. Również produkuje się coraz więcej słodyczy bez cukru.  Współcześnie do produkcji żelków nie używa się już gumy arabskiej. Zastąpiono ją prawie całkowicie przez żelatynę wieprzową. Te cukierki nie mogą być spożywane przez wegetarian. Również na to znaleziono rozwiązanie. Powstają żelki na bazie skrobi lub specjalnego gatunku glonów.

Pisząc o żelkach nie sposób nie wspomnieć o tych, które uwielbiają prawie wszyscy Holendrzy.  Lukrecja, bo o niej mowa, jest zjadana w Holandii w ogromnych ilościach. W tym kraju, który jest głównym producentem tego rodzaju żelków w Unii Europejskiej, rocznie zjada się ponad 32 tysięce ton lukrecji. Oznacza to, że średnio w ciągu roku mieszkaniec Holandii zjada około dwóch kilogramów lukrecji.

Lukrecja jest jedną z najstarszych roślin stosowanych w lecznictwie. Cukierki produkowane z niej mają charakterystyczną ciemną, często czarną barwę. Smakiem lukrecja przypomina anyż. Żelki te są niezwykłe również dlatego, że albo się je lubi albo nie znosi.

Oczywiście omawiając temat tych słodyczy nie można pominąć kwestii zdrowia. Co prawda lukrecja ma zastosowanie w lecznictwie, ale spożywanie jej w zbyt dużych ilościach może poważnie podwyższyć ciśnienie. Ponad to żelki nie mają żadnej wartości odżywczej, a puste kalorie nie sprzyjają odchudzaniu. Ponad to przyklejają się do zębów i mogą być przyczyną próchnicy. Jednak w ich dzień nie będziemy się nad tym dłużej rozwodzić.

Dzisiaj wszyscy fani żelek mogą bezkarnie kupić sobie paczkę ulubionych słodkości, w końcu dziś ich święto!

Smacznych żelków życzymy wszystkim czytelnikom!

Niech żyją żelki!!!


28.03.2018 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(as)

 

BELGIA! DZIEŃ DOBRY! - środa 27 marca 2024 - Międzynarodowy Dzień Teatru

Środa 27 marca 2024

Imieniny obchodzą
Aleksander, Archibald, Augusta, Benedykt, Ernest, Franciszek, Gelazy, Gelazja, Jan, Lidia, Łazarz, Macedoniusz, Narzes, Robert i Rzędzimir.


Międzynarodowy Dzień Teatru
Międzynarodowy Dzień Teatru – święto uchwalone w 1961 roku, na pamiątkę otwarcia Teatru Narodów w Paryżu, które miało miejsce 27 marca 1957 roku.
Dzień Teatru ustanowiono w czerwcu 1961 roku podczas 9. światowego kongresu Międzynarodowego Instytutu Teatralnego (International Theatre Institute – ITI) w Helsinkach (działającego pod auspicjami UNESCO). Jego ustanowienie zaproponował Arvi Kivimaa, prezydent Fińskiego Instytutu ITI. Dzień obchodów ustalono na 27 marca, w rocznicę otwarcia Teatru Narodów (Theatre of Nations) w Paryżu. Od tego czasu Dzień Teatru jest obchodzony corocznie przez ponad sto narodowych ośrodków ITI na całym świecie.
Obchody w Polsce
W latach 1973-2001 święto (jako Dzień Teatru) miało charakter zorganizowanych obchodów uregulowanych centralnie. Obchody w roku 1973 zorganizowano 27 maja, w latach kolejnych święto obchodzono 27 marca.

 

Wspomnienia i święta w Kościele katolickim obchodzą
św. Ernest (†1148, opat i męczennik, patron dnia)
św. Rupert z Salzburga (biskup)
bł. Franciszek Faà di Bruno, włoski ksiądz

Wydarzenia w Polsce (27 marca)

997 – Biskup praski Wojciech dokonał masowego chrztu mieszkańców Gdańska.

1521 – Wojna polsko-krzyżacka: statki gdańskie zdobyły na Zalewie Wiślanym statek krzyżacki „Kneiphof” z 75-osobową załogą i żołnierzami zaciężnymi. W wyniku ataku „Kneiphof” wpłynął na mieliznę gdzie był ostrzeliwany i w końcu skapitulował. 9 kwietnia został odprowadzony do Gdańska i potraktowany jako zdobycz wojenna.

1790 – Sejm Czteroletni zaaprobował projekt sojuszu polsko-pruskiego.

1818 – Rozpoczęło się inauguracyjne posiedzenie Sejmu Królestwa Polskiego w Warszawie. Uroczystą przemowę wygłosił car Aleksander I Romanow.

1832 – Rząd Tymczasowy Królestwa Polskiego został zlikwidowany i zastąpiony reaktywowaną Radą Administracyjną.

1899 – W Warszawie założono pierwsze stowarzyszenie elektrotechniczne.

1920 – Republika Chińska uznała niepodległość Polski.

1925 – Ratyfikowano konkordat między Polską a Stolicą Apostolską.

1981 – Po wydarzeniach bydgoskich miał miejsce 4-godzinny ogólnopolski strajk ostrzegawczy.

1991 – Kraków został podzielony 18 dzielnic oznaczonych cyframi rzymskimi i nazwami.



Wydarzenia na świecie (27 marca)

1513 – Hiszpański żeglarz Juan Ponce de León odkrył Florydę.

1854 – Wielka Brytania wypowiedziała wojnę Rosji.

1871 – W pierwszym w historii międzynarodowym meczu rugby Szkocja pokonała Anglię 4:1.

1914 - Belgijski chirurg Albert Hustin dokonał pierwszej udanej, niebezpośredniej transfuzji krwi.

1936 – Dokonano oblotu holenderskiego myśliwca Fokker D.XXI.

1953 - Utworzono Królewskie Holenderskie Siły Powietrzne.

1957 - W Paryżu rozpoczął się pierwszy międzynarodowy festiwal teatralny Teatr Narodów, zorganizowany z inicjatywy Międzynarodowego Instytutu Teatralnego (ITI), na którym po raz pierwszy na jednej scenie spotkały się teatry z obu stron żelaznej kurtyny. Dla uczczenia tego zdarzenia w 1961 roku dzień 27 marca ustanowiono Międzynarodowym Dniem Teatru.

1968 - W katastrofie lotniczej zginął Jurij Gagarin.

1969 - NASA wystrzeliła marsjańską sondę badawczą Mariner 7.

1972 - W kierunku Wenus wystrzelono radziecką sondę badawczą Wenera 8.

1980 - Nastąpił krach i panika na rynku handlu srebrem (tzw. „srebrny czwartek”).

1987 – Założono Canadian Airlines.

1989 – Z powodu awarii utracono kontakt z radziecką sondą Fobos 2, która miała zbadać większego z dwóch księżyców Marsa, Fobosa.

1998 – W USA została dopuszczona do handlu Viagra.

2011 – W Rosji wprowadzono jako całoroczny dotychczasowy czas letni.

 


27.03.2021 Niedziela.BE // źródło: Wikipedia.org // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

{jcomments off}

26 marca - Dzień Dobrego Łotra

Nazwa dzisiejszego święta to oksymoron, bo przecież jak można mówić o łotrze, który jest dobry. Można!

Dzień Dobrego Łotra pochodzi od Świętego Dyzmy, skruszonego złoczyńcy, który został ukrzyżowany razem z Chrystusem.

Jest on również pierwszym świętym chrześcijańskim.


A kim jest dobry łotr?

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta, ponieważ każdy z nas zna, co najmniej dwie takie postacie. Być może nie wszyscy znają Świętego Dyzmę, ale każdy z nas słyszał o angielskim łotrze zwanym Robin Hood.

Jest on średniowiecznym bohaterem legend. Niestety po dziś dzień nie ma pewności, czy istniał on naprawdę, czy jest tylko wymyśloną postacią. Najstarsze opowieści o Robienie mają ponad 600 lat. Oczywiście teorii na temat tego, kim on mógł być nie brakuje. Niektórzy uważają, że był to Robin Hode, dzierżawca u arcybiskupa Yorku. Inni uważają, że był Sasem, który stracił swój majątek w 1066 roku. A jeszcze inni twierdzą, że legendy stworzono na podstawie życiorysów obu tych mężczyzn.

Robin Hood znany był z tego, że był znakomitym łucznikiem. Ponadto jak to bywa z dobrymi łotrami, rabował bogatych, aby później rozdawać łupy biednym. Legendy głoszą, że wraz z kompanami mieszkał w lasach Sherwood i walczył przeciwko złemu szeryfowi z Nottingham. Prawie w każdej z legend o Robinie, zostaje on ułaskawiony przez króla Ryszarda Lwie Serce.

Postać Robina znana jest z wielu filmów, powieści a nawet gier komputerowych.

Polskim dobrym łotrem, którego znają chyba wszyscy, jest oczywiście Janosik. Żył on na przełomie XVII i XVIII wieku. Prawda historyczna nie odpowiada legendom opowiadanym o nim od pokoleń, ale chyba tak właśnie z tymi opowieściami jest, że nie chcemy przyznać, że ich bohaterowie wcale tacy bohaterscy nie byli. Co gorsza, Janosik nawet nie był Polakiem… ale może pozostańmy przy legendach? Jego osobę wiążę się pozytywnie z Tatrami. Opowieści o Janosiku krążą nie tylko wśród Polaków, jest on również bohaterem na Słowacji, Węgrzech i Ukrainie oraz w Czechach. W Polsce dzisiejsze święto nazywane jest również Dniem Janosika. Według podań nasz dobry łotr rabował bogatych ludzi i to, co zdobył rozdawał biednym.

Prawdopodobnie każdy lud ma swojego dobrego łotra, który według opowieści służył najbardziej potrzebującym. A kim jest niderlandzki dobry łotr? Czy Holendrzy mają swojego Janosika? Mają - to Pier Gerlofs Donia, zwany również Wielkim Pierem (Grote Pier). Ten Fryzyjczyk żył w XV wieku. On podobnie jak Janosik jest postacią historyczną. Również i w jego przypadku, nie wszyscy chcą się godzić z tym, co historycznie o nim wiadomo. Wokół jego życia powstało wiele legend i to w nie chcą wierzyć ludzie. Powstało ich zresztą tak wiele, że trudno jest współczesnym dowieść, które z nich opowiadają o prawdziwych wydarzeniach. Szczególnie, że w wielu z nich Wielki Pier posiadał nadludzką siłę. Potrafił na przykład między kciukiem a palcem wskazującym zginać monety, jakby były wytwarzane z miękkiego wosku. Był również zdolny na swych barkach unieść konia. Znany był również z tego, że ze swymi wrogami walczył ponad dwumetrowym mieczem. Według „naocznych świadków” mieczem tym potrafił ściąć kilka głów równocześnie.  

A jak ten dzień świętować?

O każdym z tych dobrych łotrów powstało wiele filmów, więc można dziś wieczorem zasiąść przed telewizorem i obejrzeć historię Robina Hooda, Janosika lub Wielkiego Piera.

[...] a Robin był człekiem uczciwym - na swój sposób.” Howard Pyle „Robin Hood”   


26.03.2019 Niedziela.NL // fot. Scc.comics, RO / shutterstock.com

(as/kb)

 

 

 

26 marca – Międzynarodowy Dzień Szpinaku - ZOBACZ przepis na fantastyczne naleśniki ze szpinakiem

Bez względu na nasz wiek, gdy mowa o szpinaku, pierwszy, kto przychodzi nam na myśl a jest związany z tym warzywem, to oczywiście marynarz Popeye. Żeglarz o dobrym sercu, który jest bohaterem komiksu oraz serialu animowanego.  Popeye ma bardzo porywczą naturę i często wdaje się w bójki. Bohater ten staje się niezwykle silny po zjedzeniu właśnie szpinaku.

Wiele dzieci usłyszało od swoich mam, że jeśli chcą być silne jak Popeye, muszą jeść te zielone liście. Skutek tych przekonywań był z pewnością różny, ale wszystkie te mamy i sam marynarz z bajki mają rację.

Szpinak jest rośliną z rodziny szarłatowatych i obejmuje trzy gatunki. Roślina przybyła do nas ze środkowo-zachodniej Azji. Wszystkie trzy gatunki można spożywać, ale tylko szpinak warzywny został rozpowszechniony w uprawie i jest warzywem, które dziś kupujemy w sklepach i na targach.

Szpinak jest nie tylko smaczny, ale również bardzo zdrowy. Specjaliści wymieniają całą listę właściwości zielonych liści. Począwszy od antynowotworowych i chroniących przed miażdżycą, po obniżających ciśnienie. Liście zalecane są również kobietom w ciąży. Ponad to szpinak jest niskokaloryczny, czyli idealny, aby stać się częścią diety osób dbających o linię.  W szpinaku jest mnóstwo magnezu i dlatego jest również idealnym środkiem uspokajającym dla osób zestresowanych. Warzywo zapobiega również bólom i zawrotom głowy.

Kiedyś największym problemem przyrządzając szpinak było jego dokładne umycie. Obecnie w sklepach w Holandii można nabyć już umyte liście, nadające się od razu do spożycia. A co ze szpinaku można zrobić? Właściwie wszystko. Od sałatki po ciasto.



Dziś z okazji jego święta podajemy do wypróbowania sprawdzony przepis na fantastyczne naleśniki ze szpinakiem.

Potrzebny nam będzie oczywiście szpinak, najlepiej świeży, ale może być również mrożony, cebula, czosnek, jogurt grecki, ser żółty, starty oraz sól i pieprz.

Smażymy jedną posiekaną cebulę i dwa lub trzy ząbki czosnku oraz dodajemy szpinak - całe opakowanie. Dusimy aż wszystko zmięknie. Dodajemy jogurt i starty ser. Na końcu doprawiamy solą i pieprzem. Naleśniki smażymy według sprawdzonego przepisu. No i na koniec robimy sos czosnkowy. Najlepiej wykorzystać do tego jogurt grecki. W przepisach często zaleca się dodanie majonezu, używając tego jogurtu można go pominąć. Do jogurtu dodajemy przeciśnięty czosnek, sól oraz pieprz. Można również dodać trochę soku z cytryny i odrobinę cukru. Na naleśniku układamy szpinak, zawijamy naleśnik, polewamy sosem i… smacznego.

W ten sposób idealnie będziemy świętować Dzień Szpinaku!


26.03.2018 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc. // fot1: Shutterstock, Inc. // foto2: Naleśniki ze szpinakiem // fot2: Teresa Kasprzycka, Polska / shutterstock.com

(as)

 

 

Subscribe to this RSS feed