Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Hakerzy atakują. Ofiarami 850 tys. klientów Orange
Tak Polacy oceniają żądania Putina wobec Ukrainy. Sondaż
Belgia, praca: Bez urlopu latem? „Wiele plusów”
Polska: Sztandarowa obietnica trafiła do kosza. Cios w pracodawców
Belgijski samolot wraca do domu po misji w Strefie Gazy
Polska: Za chwilę startuje rok szkolny, a nie ma kto prowadzić lekcji
Temat dnia: Późniejsza emerytura w Belgii, dodatkowych 100 mln euro dla państwa
Polska: Czarny Księżyc nad nami. Ciemne niebo już w ten weekend
Słowo dnia: Volkoren
Belgia: Potaniał o 5%. Jest w prawie każdej kuchni

Uniwersytet w Leuven i Google połączą siły, aby zdigitalizować 70 tys. książek!

Uniwersytet w Leuven i Google połączą siły, aby zdigitalizować 70 tys. książek! Fot. Shutterstock, Inc.

Biblioteka Uniwersytecka w Leuven podejmie współpracę z Google przy digitalizacji ponad 70 tys. książek. Większość z nich pochodzi z XVI, XVII i XVIII wieku. Gdyby uniwersytet miał wykonać tę pracę samodzielnie, zajęłoby to ponad 99 lat.

Uniwersytet w Leuven i Google połączą siły, aby zdigitalizować 70 tys. książek. „Są to książki i teksty źródłowe z naszych repozytoriów, zwłaszcza z XVI, XVII i XVIII wieku” – mówi Bruno Vandermeulen, dyrektor ds. cyfryzacji w KU Leuven.

„Ta kolekcja nie jest obecnie dostępna publicznie. Dzięki digitalizacji, księgi staną się dostępne dla każdego za pośrednictwem Książek Google lub naszego internetowego katalogu bibliotecznego”.

Vandermeulen jest zachwycony współpracą z Google. „Nie możemy wykonać tej pracy sami. Skanowanie odbywa się ręcznie, kartka po kartce. Gdybyśmy sami zeskanowali tutaj te 70 tys. książek, zajęłoby to 99 lat. Wykonają tę pracę w dwa lata”.

„To brzmi jak szaleństwo” – mówi Vandermeulen. „Ale wartość dodana wynikająca z digitalizacji jest ogromna. Książki nie tylko stają się dostępne do czytania, ale można je również przeszukiwać. To duży krok naprzód dla badaczy”.

Za każdym razem do Google trafia 5000 książek. „Są starannie pakowane. Dokładna lokalizacja ich miejsca przeznaczenia jest tajemnicą. Nie w obawie przed kradzieżą, ale na prośbę samej firmy. Google nie lubi udostępniać takich informacji”.

09.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież