Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Długie kolejki do sklepów Casa wyprzedających asortyment
Polska: To nie żart. Tyle wynosi rekordowa emerytura rolnika w Polsce
Belgia: Król ukończył 65 lat. „Mało spontaniczny, ale sprawny”
Polska: Nowe taryfy na prąd nie wejdą od lipca. Będą później
Belgia: Policja rozbiła fałszywe „call center” w hotelu w Antwerpii
Polska: Nawet 700 złotych na rękę. Ostatni moment na zgłoszenie się do komisji wyborczej
Temat dnia: Zielona mobilność w Belgii? Więcej deklaracji niż realnych działań
Polska: 800 plus. Czas na wnioski. Pilnuj tego terminu
Słowa dnia: Mandje, paasmandje
Belgia: 5 lat więzienia dla prawniczki. „Przywłaszczyła sobie 1,7 mln euro”

Flamandczyk przetrzymywany w Kambodży od 5 lat pozywa państwo belgijskie

Flamandczyk przetrzymywany w Kambodży od 5 lat pozywa państwo belgijskie Fot. Shutterstock, Inc.

43-letni mężczyzna z Brugii, który od prawie 5 lat przebywa w więzieniu w Kambodży, pozywa państwo belgijskie. Został skazany na dożywocie za przemyt narkotyków, ale utrzymuje, że jest niewinny.

W 2019 roku Tanguy Taller został skazany na dożywocie za przemyt narkotyków, głównie na podstawie jednego oświadczenia, które następnie zostało wycofane. Za pomocą telefonu komórkowego, który Taller może „wypożyczyć” od strażnika więziennego, może co tydzień dzwonić do swojego belgijskiego prawnika, Berta Vanmechelena.

„To wstrząsająca historia” – Vanmechelen powiedział w rozmowie z VRT. „Mężczyzna przebywa w więzieniu prawie 1700 dni. Jest na bloku razem z 400 więźniami. Panuje tam wysoka temperatura, regularnie brakuje prądu, został też kilkakrotnie zaatakowany fizycznie” - opowiada prawnik.

„Są tam chorzy na gruźlicę, ciągle kaszlący krwią, chorzy na świerzb, zakażeni wirusem HIV, chorzy na zapalenie wątroby. Warunki w więzieniach są okropne, to piekło. Pobyt tam i tak odbije się na jego zdrowiu. Inni więźniowie międzynarodowi często wychodzą na wolność w ciągu roku, dlaczego więc w jego przypadku nie jest to możliwe?” - pyta Vanmechelen.

Aby utrzymać presję, Vanmechelen zdecydował się w połowie grudnia pozwać państwo belgijskie. „Prosimy rząd belgijski, aby dał mu jakąś perspektywę. W tej chwili wydaje się, że pokazano mu środkowy palec”.

Władze belgijskie zareagowały na wezwanie do usunięcia uchybienia w dniu 20 grudnia, lecz Vanmechelen nazwał odpowiedź „niejasną”. Zdaniem ojczyma Tallera, Yvesa Rasquina, Belgia robi „zbyt mało dla obywatela w potrzebie”. Jego zdaniem, postępowanie sądowe to „jedyna opcja, jaka pozostała”.

03.01.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Last modified onśroda, 03 styczeń 2024 11:39

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież