Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: KBC pierwszym dużym bankiem oferującym kryptowaluty!
To był najcieplejszy 1 lipca w historii Belgii!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 4 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Pracownicy sklepu second hand znaleźli wśród datków... granat!
Polska: Wiemy już, kiedy ZUS wypłaci 14 emerytury? Znamy harmongram
Belgia: Lime musi natychmiast wycofać swoje hulajnogi z Brukseli
Polska: Płatne parkowanie niesprawiedliwe. RPO chce zmian przepisów
Belgia: Ostre cięcie wydatków w Gandawie. „Burmistrz zemdlał”
Polska: Za granicą taniej niż w Polsce. Porównanie cen mówi wszystko
Temat dnia: Szokująca śmierć 11-letniego Fabiana. Policjant wraca do pracy

Belgia: Zwłoki Polaka w domku kempingowym. „Leżały tam kilka miesięcy”

Belgia: Zwłoki Polaka w domku kempingowym. „Leżały tam kilka miesięcy” fot. Fortgens Photography / Shutterstock.com

Makabryczne odkrycie w miejscowości Hoepertingen w prowincji Limburgia: w stojącym tam domku kempingowym natrafiono na zwłoki pochodzącego z Polski mężczyzny – poinformowała lokalna telewizja TV Limburg.

Ciało mężczyzny odnaleziono w czwartek 3 października w domku kempingowym stojącym przy ulicy Truierweg w niewielkiej miejscowości Hoepertingen (gmina Borgloon). Hoepertingen leży kilkanaście kilometrów na południe od Hasselt.

Prokuratura wysłała na miejsce lekarza policyjnego. Po przeprowadzeniu oględzin zwłok lekarz stwierdził, że mężczyzna zmarł śmiercią naturalną. Nic nie wskazuje na to, by do zgonu mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie lub śmierć ta była wynikiem przestępstwa. W związku z tym prokuratura zdecydowała, że nie będzie kontynuować dochodzenia w tej sprawie.

Jak informują belgijskie media, zmarły mężczyzna pochodzi z Polski i miał około 40 lat. Polak przyjechał do prowincji Limburgia, aby pracować tu przy zbieraniu owoców, ale w chwili śmierci był bezrobotny, informuje TV Limburg.

Można zakładać, że mężczyzna nie miał w Belgii zbyt wielu znajomych. Najprawdopodobniej od chwili śmierci do momentu odnalezienia zwłok minęły aż cztery miesiące, opisują flamandzkie media.

 

07.10.2019 Niedziela.BE

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież