Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pozwolenie środowiskowe dla lotniska w Brukseli cofnięte. Powód?
Polska: Śmierć w korytarzu życia. Nigdy nie rób tego, co ten kierowca
Belgia: Od 2027 roku jedna strefa policyjna w Brukseli
Polska: Według wyliczeń PIE średnia wartość pracy domowej kobiet w Polsce wynosi 4727 zł.
Belgia: Pożar w sklepie mięsnym w Evere
Polska: Ponad 324 tys. wykroczeń w pół roku. Fotoradary nie na wszystkich działają
Temat dnia: Król chwali Europę, ale i ostrzega. „Wstyd dla ludzkości”
Pierwszy z Polsce przypadek cholery od lat. Dlaczego ta choroba jest taka groźna?
Słowo dnia: Per maand
Belgia: Strażnik więzienny ostrzelany z... wiatrówki

Belgia: Znany artysta oskarżony o stosowanie przemocy i molestowanie

Belgia: Znany artysta oskarżony o stosowanie przemocy i molestowanie fot. Shutterstock, Inc.

Znany artysta multimedialny, reżyser, choreograf i scenograf, Jan Fabre, stanie przed sądem pod zarzutem stosowania przemocy oraz molestowania seksualnego. Domniemane ofiary to członkowie zespołu tanecznego współpracującego z artystą.

Prokurator oskarża 62-latka o fizyczną napaść, zastraszanie i molestowanie seksualne aż 12 członków zespołu tanecznego.

Po raz pierwszy o sprawie zrobiło się głośno w 2018 roku, kiedy 20 członków zespołu Troubleyn opublikowało w gazecie list otwarty poświęcony nadużyciom. Fabre rzekomo zapraszał tancerzy do udziału w projekcie i pod tym pretekstem próbował się do nich zbliżyć. Niektórym tancerzom oferowano później znaczne sumy pieniężne. Rola osób, które odrzuciły zaloty artysty, miała być ograniczona. Współpracownicy artysty byli regularnie narażani na manipulacje oraz upokorzenia.

Poza tym Fabre został oskarżany o szczególne upokarzanie kobiet w czasie prób oraz o „jawnie seksistowską krytykę". W liście opisano kilka konkretnych przykładów nękania oraz molestowania. „Wielu z nas musiało szukać później pomocy psychiatrycznej” - pisali wówczas sygnatariusze listu. Osiem osób ujawniło swoje nazwiska, pozostałe zdecydowały się na zachowanie anonimowości.

Po opublikowaniu listu wszczęto dochodzenie w tej sprawie, które właśnie dobiegło końca. Efektem będzie proces. Zdaniem prokuratury, istnieją wystarczające dowody na to, że choreograf dopuścił się nadużyć. Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbędzie się we wrześniu, w sądzie w Antwerpii.

Wiadomo, że nie Fabre nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów.

29.06.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież