Belgia: Zamieszki po meczu Maroko-Francja, 200 aresztowań w Brukseli i Antwerpii

Reprezentacja Maroka przegrała w środę wieczorem z Francją 0-2 i nie zagra w finale mundialu. Podobnie jak po poprzednich, ale zwycięskich meczach tej drużyny w dużych belgijskich miastach doszło do starć młodych Marokańczyków z policją.

Do najpoważniejszych incydentów doszło w Brukseli. Policja musiała tam użyć armatek wodnych i gazu łzawiącego. Także w Antwerpii było niespokojnie i policja użyła armatki wodnej - poinformował flamandzki dziennik „het Laatste Nieuws”.

Mimo apeli liderów marokańskiej społeczności o spokój, także w środę niektórzy z młodych Marokańczyków, którzy po meczu wyszli na ulice, szukali konfrontacji z policją. Skala zamieszek była jednak mniejsza niż po wygranych meczach Maroka z Belgią czy Hiszpanią.

W Brukseli młodzi, często zamaskowani i agresywni wandale, rzucali fajerwerkami w funkcjonariuszy. W Antwerpii na ulice nie wyszło tak wielu ludzi, jak po poprzednich meczach, ale także tutaj nieliczni wandale rzucali petardami w policjantów. W sumie w obu miastach policja zatrzymała około 200 ludzi, poinformowały belgijskie media.  

Przypomnijmy, reprezentacja Maroka została pierwszą w historii afrykańską drużyną, która awansowała do półfinału piłkarskich mistrzostw świata. Marokańczycy w fazie grupowej zremisowali bezbramkowo z Chorwacją oraz wygrali z Belgią (2-0) i Kanadą (2-1). W 1/8 finału ekipa z Afryki wyeliminowała po rzutach karnych Hiszpanię, a w ćwierćfinale wygrała z Portugalią 1-0.

Mecz z Francją ułożył się dla Marokańczyków jednak fatalnie i już po 5 minutach aktualny mistrz świata prowadził 1-0. Strzelcem gola był Theo Hernandez. W 79. minucie wynik na 2-0 dla Francji ustalił Randal Kolo Muani.

W meczu o trzecie miejsce rywalem Marokańczyków będzie, podobnie jak w pierwszym meczu grupowym, Chorwacja. Wicemistrzowie świata przegrali w półfinale z Argentyną 0-3. Mecz o trzecie miejsce odbędzie się w sobotę o godz. 16:00.

15.12.2022 Niedziela.BE  // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)