Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia: Włamywacz uciekł, dostał zadyszki i... zmarł. „Nie był Belgiem”

Belgia: Włamywacz uciekł, dostał zadyszki i... zmarł. „Nie był Belgiem” Fot. Shutterstock, Inc.

W nocy z wtorku na środę jeden z mieszkańców Zomergen w gminie Lievegem (prowincja Flandria Wschodnia) zauważył włamywacza i zaczął go ścigać. Ucieczka zakończyła się dla złodzieja tragicznie.

- Osoba ta wbiegła na pole. Kiedy na miejsce przyjechała policja, miał problemy z oddychaniem. Z tego co słyszałam, mężczyzna ten pochodził z Rumunii - powiedziała Kim Martens, pani burmistrz Lievegem, cytowana przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Po tym, jak na miejscu pojawili się policjanci, mężczyzna stracił przytomność. Służby ratunkowe podjęły próbę reanimacji, ale niestety nic to nie dało. Mężczyzna zmarł. Miało to miejsce na ulicy Durmstraat, informują belgijskie media.

Na razie nic nie wskazuje na to, by do śmierci obywatela Rumunii przyczyniły się osoby trzecie. Być może przyczyną śmierci było połączenie stresu i wysiłku fizycznego związanego z nocną ucieczką przez pola.

Prokuratura wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Zaplanowano sekcję zwłok mężczyzny. Nikomu nie postawiono zarzutów w tej sprawie i nikogo nie aresztowano. Nic nie wskazuje na to, by np. ścigający włamywacza mieszkaniec czy policjanci użyli wobec zmarłego mężczyzny przemocy fizycznej.

12.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Niedziela.BE