Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
4% mieszkańców Belgii powyżej 15 roku życia cierpi na długotrwały Covid
Belgia: 1/3 zarejestrowanych w tym roku samochodów to pojazdy elektryczne
Niedzielne Rozmyślania: Moje początki w sercu Europy [Blog Balbiny]
Nowy niemiecki rząd traktuje sport priorytetowo!
Belgia, biznes: Nie handel czy gastronomia… Tu najwięcej upadłości
Słowo dnia: Koningsdag
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 27 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Rośnie liczna osób z licznymi, przewlekłymi chorobami!
Polska: Społem znalazł sposób na zakupy w niedzielę. W sklepie jest tylko ochrona
Belgia: Aż tyle dzieci żyje w biedzie

Belgia: W wyniku epidemii najbardziej zmniejszyły się dochody najbiedniejszych rodzin

Belgia: W wyniku epidemii najbardziej zmniejszyły się dochody najbiedniejszych rodzin fot. Shutterstock

Na epidemii koronawirusa i wprowadzonych obostrzeniach najbardziej ucierpiały osoby, których dochody i przed tym kryzysem były niskie – wynika z ankiety, przeprowadzonej na zlecenie Narodowego Banku Belgii (NBB).

W badaniu, przeprowadzonym w maju, wzięło udział ponad 5,6 tys. osób – poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

To właśnie sektory, w których pracuje wiele osób z niskimi zarobkami (np. gastronomia, handel detaliczny i turystyka) straciły najwięcej na wprowadzonych obostrzeniach. W efekcie to osoby zatrudnione w tych branżach najczęściej były zwalniane lub trafiały na tzw. tymczasowe bezrobocie, co wiązało się z utratą części dochodów.

Osoby, pracujące w lepiej opłacanych branżach (np. sektorze finansowym czy branży informatycznej) rzadziej kierowano na tzw. czasowe bezrobocie, a jeśli już korzystały z tej możliwości to przez mniej dni niż słabo opłacani pracownicy gastronomii czy handlu.

Poza tym osoby z najniższymi dochodami najczęściej nie mają wielkich oszczędności, więc utrata (części) dochodów od razu znacząco komplikuje ich sytuację finansową – tłumaczą analitycy NBB.

Także osoby samozatrudnione oraz studenci utracili w wyniku epidemii znaczną część dochodów. Pozycja osób samozatrudnionych i przed kryzysem była niestabilna, a epidemia doprowadziło do spadku liczby zleceń, jakie otrzymywali. Z kolei studenci często pracują w gastronomii i handlu detalicznym, więc w najgorszym okresie epidemii pracy dla nich nie było w ogóle lub bardzo mało.

20.06.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież