Belgia: Uczeń z brytyjską mutacją koronawirusa? Minister: nie zamykajmy od razu całej szkoły
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Jeśli w którejś ze szkół stwierdzone zostanie zakażenie brytyjską odmianą koronawirusa, to nie powinno się automatycznie zamykać całej szkoły – uważa flamandzki minister edukacji Ben Weyts.
Brytyjska mutacja koronawirusa jest dużo bardziej zaraźliwa niż wcześniejsze odmiany. Nic więc dziwnego, że jej pojawienie się w Belgii zaniepokoiło tutejsze władze. O wykryciu ognisk tej mutacji w Belgii już informowaliśmy:
Belgia: Kolejne ogniska brytyjskiej mutacji koronawirusa
Zakażenie brytyjską mutacją wirusa stwierdzono m. in. u uczniów szkoły podstawowej w Edegem oraz szkoły średniej w Kontich. W obu przypadkach władze podjęły decyzję o tymczasowym zamknięciu szkół. Wszyscy uczniowie, nauczyciele i inni pracownicy muszą się poddać kwarantannie, czytamy we flamandzkim portalu vrt.be.
Nie należy jednak zakładać, że szkoły będą zamykane za każdym razem, kiedy wykryje się brytyjską mutację u któregoś z uczniów lub nauczycieli, uważa Weyts. Takie podejście byłoby „bez sensu”, stwierdził we wtorek minister w programie radiowym „De ochtend” (Radio 1).
W każdym przypadku należy dokładnie ocenić sytuację. Ilu uczniów jest zakażonych? Ile osób dorosłych? Z ilu gospodarstw domowych pochodzą? Dopiero po odpowiedzi na takie i podobne pytania powinna zapaść decyzja o ewentualnym zamknięciu szkoły lub zastosowaniu innych środków zaradczych.
– Nie możemy wpadać w panikę. Trzeba reagować w sposób ostrożny i realistyczny – dodał minister, cytowany przez vrt.be.
20.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Tak zachęca do rodzenia dzieci. Bo jest nas coraz mniej
- Polska: Prawie 2 tysiące firm chce pracować krócej. Chętnych jest więcej niż miejsc
- Polska: Brał łapówki, aż wpadł. Zadowalało go nawet 20 złotych
- Polska: Sławosz Uznański-Wiśniewski rusza w Polskę. Tutaj spotkasz astronautę [HARMONOGRAM]
- Polska: Mieszkania za 1 zł. Takie ceny deweloperzy podają w ofertach