Belgia: Szpitale chcą mieć prawo do zwolnienia niezaszczepionych pracowników
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
- Chcemy, by w ustawie zapisano, że wszyscy pracownicy służby zdrowia muszą się zaszczepić – powiedziała Margot Cloet z Zorgnet-Icuro, organizacji zrzesającej flamandzkie szpitale.
Także dyrekcje szpitali z innych części Belgii popierają pomysł ustawowego zobowiązania medyków do szczepień przeciwko koronawirusowi, poinformował portal vrt.be.
Kto nie będzie się chciał zaszczepić, powinien dostać około 2-3 miesiące do namysłu, podkreśliła Cloet. – Jeśli jednak po tym czasie osoby te nadal się nie zaszczepią, chcemy mieć możliwość zwolnienia ich z pracy – dodała.
Już pod koniec sierpnia belgijskie władze federalne i regionalne zdecydowały, że pracownicy systemu ochrony zdrowia powinni się obowiązkowo szczepić przeciwko koronawirusowi. Aby zasady te mogły wejść w życie konieczne jest jednak zasiągnięcie opinii Narodowej Rady ds. Pracy, w której zasiadają przedstawiciele organizacji pracodawców (np. Zorgnet-Icuro) i pracowników (związki zawodowe).
Pomysł zwalniania niezaszczepionych pracowników systemu opieki zdrowotnej nie spodobał się wielu związkowcom. – Jesteśmy zszokowani tym, że grozi się tak daleko idącymi sankcjami – powiedział Mark Selleslach ze związku zawodowego ACV Puls.
W tej chwili dyrekcje szpitali nie mają prawnych możliwości zwalniania niezaszczepionych pracowników. To skutek między innymi przepisów związanych z ochroną prywatności. – Pracodawca nie może pytać pracowników, czy są zaszczepieni, a zatem nie może przetwarzać takich informacji – portal vrt.be cytuje adwokata Kris De Schuttera.
20.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Leki na raka bardziej dostępne. Jest lista Ministerstwa Zdrowia
- Polski system zarządzania krwią czeka przełom. To ważna zmiana
- Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
- Polska: Coraz mniej dzieci na państwowym garnuszku. To nie jest dobry znak
- Polska: Zmiana czasu po konsultacjach. Polacy mają już tego dość