Belgia: Straciła tytuł psychologa, bo była... zbyt sexy?
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Według komisji dyscyplinarnej zachowanie psycholożki Kaat Bollen, która m.in. zamieszczała na Instagramie swe „seksowne zdjęcia”, było niegodne psychologa i „szkodliwe dla całej grupy zawodowej” – informuje portal nu.nl.
Sprawa ukarania Kaat Bollen oburzyła wielu Belgów. Zaczęło się od tego, że jeden z kolegów po fachu złożył na Bollen skargę do komisji dyscyplinarnej działającej przy organizacji zrzeszającej belgijskich psychologów.
Komisja stwierdziła, że skarga była uzasadniona i oficjalnie upomniała Bollen. Według członków komisji zamieszczanie w mediach społecznościowych „pikantnych”, seksownych zdjęć „jest szkodliwe dla całej grupy zawodowej”.
Upomniana psycholożka odwołała się od tej decyzji, ale komisja nie zmieniła zdania. W reakcji na to Bollen zdecydowała się na odważny krok.
– Zdecydowałam, że rezygnuję z członkostwa w Psychologencommissie [organizacji belgijskich psychologów], a co za tym idzie z tytułu psychologa. To jest trudne i sprawia mi ból – dodała, cytowana przez nu.nl.
Nie oznacza to, że Bollen musi szukać teraz całkiem nowego zajęcia. Może nadal pracować jako terapeutka i seksuolożka.
Dla wielu mieszkańców Belgii postawa komisji dyscyplinarnej była niezrozumiała. W obronie Bollen stanął m.in. flamandzki minister równych szans Bart Somers.
- Dlaczego bycie seksowną i/lub kobiecą jest niegodne? I od kiedy to psychologowie decydują o czyjejś godności? Czy to właśnie nie my powinniśmy być otwarci na świat i wspierać autentyczność? – zastanawiała się sama Bollen.
13.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Szykuje się unijna ekorewolucja. Czekają nas duże zmiany w budownictwie
- Polska: Z lasów wciąż wyjeżdżają ciężarówki pełne drzew. Ekolodzy biją na alarm
- Polska firma wygrywa w sądzie z Google. Takiej sprawy jeszcze u nas nie było
- Polska: Jest bardzo źle. Poczta Polska będzie zamykać placówki i skracać godziny pracy
- Polska: Znowu słychać lament plantatorów. Boją się o zbiór truskawek