Belgia: Spędził 3 dni w mieszkaniu z martwą partnerką. „Badamy sprawę”

39-letni mieszkaniec Brugii we wtorek zadzwonił na policję i poinformował ją o śmierci 51-letniej partnerki. Do zgonu doszło jednak… trzy dni wcześniej.

- Moja partnerka się nie rusza - powiedział około godz. 5:20 rano C.R. w rozmowie z policją. Kiedy do mieszkania w centrum Brugii dotarli funkcjonariusze, sprawa od razu wydała im się bardzo podejrzana.

Potwierdziła to wstępna analiza lekarza medycyny sądowej. Wynika z niej, że kobieta zmarła około 72 godziny wcześniej. C.R. przez trzy doby przebywał więc w mieszkaniu ze zwłokami partnerki…

39-latek został aresztowany i przesłuchany. W chwili, gdy zawiadomił policję o śmierci partnerki, był pod wpływem alkoholu - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Prokuratura podkreśla, że bada tę sprawę i wiele pytań nadal pozostaje bez odpowiedzi. Śledczy nie zakładają na razie, by to C.R. „aktywnie przyczynił się” do śmierci kobiety. Niewykluczone jednak, że zostanie mu postawiony zarzut „nieumyślnego spowodowania śmierci”. Więcej będzie wiadomo zapewne po przeprowadzeniu sekcji zwłok, zaplanowanej na czwartek.

19.10.2022 Niedziela.BE // fot. Venuswix / Shutterstock.com
 
(łk)