Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Pieniądze na mały i wielki sport. Tak Tusk chce zmienić finansowanie ze spółek
Temat dnia: Belgia ma problem. Dług publiczny wciąż olbrzymi
Polska: Listonosz nie przyszedł z listem, bo mu się nie chciało. A my mamy problem
Słowo dnia: Kardinalen
Belgia: Strzelanina w Brukseli. Jedna osoba ciężko ranna
Niemcy: Trwa obława po morderstwie w Bad Nauheim
Polska: 2 maja pracujemy, czy świętujemy? Tylko tak wydłużysz majówkę
Tragiczny wypadek w Brugii. Nie żyje 73-latek i jego 10-letnia wnuczka
Polska: Kiedy pogrzeb Franciszka? Wierni z Polski już organizują wyjazdy do Watykanu
Belgia: Pod domem w Tielt znaleziono tunel z czasów I wojny światowej

Belgia. Sklepikarze: chcemy sami karać złodziei

Belgia. Sklepikarze: chcemy sami karać złodziei fot. Shutterstock

Właściciele małych supermarketów, zrzeszeni w organizacji Buurtsuper.be chcą, by w przypadku przyłapania złodzieja na gorącym uczynku, sklepikarze sami mogli mu wymierzyć grzywnę.

Dzięki temu policja nie musiałaby przyjeżdżać na miejsce zdarzenia, a także prokuratura i sądy miałyby mniej pracy. Sklepikarze argumentują, że podobne rozwiązanie sprawdziło się już w Holandii.

W Holandii sklepikarz może zawrzeć ze złodziejem umowę, w ramach której w zamian za uniknięcie rozprawy przed sądem złodziej płaci 181 euro grzywny, opisuje flamandzka gazeta „Het Laatste Nieuws”. Wcześniej przestępstwo jest zgłaszane policji i spisywany jest protokół, jednak funkcjonariusze nie muszą przyjeżdżać na miejsce zdarzenia, a sprawą nie musi zajmować się prokuratura i sąd.

Dzięki temu rozwiązaniu w ciągu roku zarejestrowano w Holandii w ten sposób aż 25.000 kradzieży sklepowych, a złodzieje zapłacili około 2,5 mln euro grzywien, informują belgijskie media.

- Dużą zaletą jest to, że policja nie musi przyjeżdżać na miejsce kradzieży, a prokuratura nie musi zajmować się tymi sprawami – argumentuje Luc Ardies z Buurtsuper, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

 

03.06.2016 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież