Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Zabójstwo drogowe? Butelki wódki w aucie i mandat od policji [WIDEO]
Flandria: Rekordowa liczba zwierząt w schroniskach. Ale adopcji też więcej
Polska: Sprawdź, czy komornik może z nas ściągnąć nie nasz dług
Belgia: Aresztowano 4 mężczyzn przyłapanych z 224 kg ketaminy
Polska: Potrzebne koce i żywność. W całym kraju ruszyły zbiórki dla powodzian
Słowo dnia: Gisteren
Polska: Wielka woda niszczy wszystko. Miasta padają jedno po drugim
Belgia: Pogoda na poniedziałek, wtorek i środę (16, 17 i 18 września)
Belgia, Bruksela: Poważne utrudnienia w ruchu z powodu strajku
Niemcy: W zoo w Karlsruhe urodziła się mała żyrafa!

Belgia: Olbrzymia tragedia, nie żyje 5-osobowa rodzina

Belgia: Olbrzymia tragedia, nie żyje 5-osobowa rodzina fot. alarico / Shutterstock.com

Wiele wskazuje na to, że 39-letni mężczyzna najpierw zamordował byłą żonę i troje dzieci (w wieku 6, 8 i 10 lat), a następnie popełnił samobójstwo – informuje flamandzki dziennik Het Nieuwsblad.

W poniedziałek rano policja i straż pożarna zostały wezwane do pożaru w budynku w brukselskiej dzielnicy Molenbeek. W podziemnym garażu natrafiono na palące się auto.

Po ugaszeniu pojazdu, policjanci zauważyli w pobliżu zwłoki mężczyzny. Charakter obrażeń na ciele wskazywał, że osoba ta spadła z dużej wysokości. Szybko udało się potwierdzić tę informację – ofiarą okazał się być 39-letni mężczyzna mieszkający na 20. piętrze budynku, przy którym leżały zwłoki. Według prokuratury mężczyzna najprawdopodobniej odebrał sobie życie, wyskakując z mieszkania.

Kiedy policjanci chcieli przekazać informację o jego śmierci byłej żonie ofiary, mieszkającej z trojgiem ich dzieci, okazało się, że mają do czynienia z o wiele większą tragedią niż się początkowo wydawało. W domu w miejscowości Dworp pod Brukselą funkcjonariusze natrafili na zwłoki 36-letniej matki oraz jej trojga dzieci: chłopców w wieku 6 i 10 lat oraz 8-letniej dziewczynki. Najprawdopodobniej mężczyzna najpierw zamordował żoną i dzieci, a następnie wrócił do Molenbeek i popełnił samobójstwo.

Według sąsiadów, do których dotarł dziennik Het Laatste Nieuws, para często się kłóciła. – Początkowo przyjeżdżała jeszcze policja, ale po raz ostatni była tam już dosyć dawno temu. Wyglądało na to, że oni się rozstali, choć czasem ten mężczyzna, który był taksówkarzem, jednak tam pomieszkiwał – flamandzka gazeta cytuje jednego z sąsiadów.

Oni zawsze kłócili się na ulicy. Ona wrzeszczała coś przez drzwi, on ze swojego samochodu – dodał. – Przyzwyczailiśmy się do tych kłótni, ale tego, że może się to tak skończyć, oczywiście nikt się nie spodziewał.



30.01.2018 ŁK Niedziela.BE

 

 

Last modified onwtorek, 30 styczeń 2018 07:41

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież