Belgia: Mieszkańcy zadzwonili policję w sprawie podejrzanego auta. Okazało się, że to dzieło sztuki

W minioną niedzielę, o godzinie 7 rano, policja z Heverlee udała się do Stavelot-Malmedy, po otrzymaniu zgłoszenia na temat „podejrzanego samochodu, który może transportować bomby”. Okazało się, że była to instalacja artystyczna.

Przechodnie zauważyli na ulicy podejrzany samochód z brytyjskimi tablicami rejestracyjnymi, z którego wystawały druty. Co więcej, na siedzeniach porozkładane były pudła oraz wypełnione czymś worki na śmieci. Elementy te wywołały przerażenie wśród mieszkańców okolicy, którzy obawiali się, że samochód wypełniony jest bombami, zaś jego właściciel planuje zamach terrorystyczny.

W ramach środków zapobiegawczych, na miejsce wysłano funkcjonariuszy policji oraz specjalistów zajmujących się rozładowywaniem materiałów wybuchowych. Po dokładnym sprawdzeniu samochodu, nie znaleziono niczego podejrzanego. Po przesłuchaniu kierowcy – Brytyjczyka – okazało się, że przyjechał on do Belgii na festiwal sztuki współczesnej, który odbędzie się w Brukseli. Samochód to „dzieło sztuki”, które zostanie zaprezentowane na jednej z przyszłych wystaw.

05.04.2019 KK Niedziela.BE