Belgia: Hazard to wielki problem. Pokazują to te liczby
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
- W ciągu dwóch tygodni przegrałem wszystkie moje oszczędności, w sumie 26 tys. euro. A trzy miesiące później miałem już 16 tys. euro długów - dziennik „Het Laatste Nieuews” cytuje 31-latka uzależnionego od hazardu.
O uzależnieniu od narkotyków czy alkoholu sporo się mówi. O tym, że można się uzależnić od hazardu też większość ludzi wie, ale temat ten jest rzadziej poruszany w debacie publicznej. Szkoda, bo to poważny problem, który potrafi zrujnować życie.
Jak pokazują dane udostępnione przez belgijskie ministerstwo sprawiedliwości, z roku na rok to coraz większy problem. W ubiegłym roku około 7,3 tys. mieszkańców Belgii poprosiło o wpisanie ich na „czarną listę” EPIS. To istniejące od 2004 r. narzędzie blokującym ludziom uzależnionym od hazardu dostęp do tego rodzaju gier.
Ludzie z listy EPIS nie mają wstępu do kasyn i nie mają możliwości zakładania kont w hazardowych platformach online. Złożenie dobrowolnego wniosku o wpisanie na tę listę to ważny krok na drodze wychodzenia z tego niszczycielskiego nałogu. Wielu uzależnionych długo jednak z tym zwleka, bo lekceważy problem z hazardem lub nie dopuszcza do siebie myśli, że ma taki problem.
W porównaniu z 2021 r. liczba wniosków o wpisanie na listę EPIS bardzo wzrosła. W 2021 r. takich wniosków było jedynie 4,8 tys. W sumie od początku istnienia tego systemu na taki krok zdecydowało się 43,8 tys. ludzi, poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Od 2021 r. wpisanie się na listę EPIS jest łatwiejsze, bo można to zrobić online. To w pewnym stopniu tłumaczy wzrost liczby takich wniosków w minionych dwóch, trzech latach.
O wpisanie na listę EPIS zawnioskować może również np. lekarz pierwszego kontaktu osoby uzależnionej albo członek bliskiej rodziny (np. partner, partnerka lub rodzic).
Niektórzy trafiają na tę listę wielokrotnie. Można się z niej wypisać, jeśli odpowiednio się to umotywuje i udowodni się, że nie ma się już problemuu z hazardem. Następnie należy odczekać trzy miesiące. Często jednak tacy ludzie po pewnym czasie znów proszą o wpisanie na listę.
Około 40% ludzi widniejących obecnie na liście EPIS już wcześniej co najmniej raz na nią trafiało i z niej znikało. Około 50% ludzi z tej listy rozważa z kolei wypisanie się z niej.
04.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
- Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
- Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
- Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób
- Polska: Jutro już ostatni dzień. Bez tego nie zagłosujesz poza domem [WIDEO]