Belgia: Coraz więcej zachorowań na grypę. „To epidemia”

W tygodniu od 28 marca do 3 kwietnia do belgijskich lekarzy pierwszego kontaktu z objawami grypy zgłaszało się średnio 845 chorych na każdych 100 tys. mieszkańców – poinformował Państwowy Instytut Zdrowia Sciensano.

To nieco więcej zachorowań niż tydzień wcześniej. Trzeba jednak podkreślić, że nie wszystkie osoby z objawami faktycznie mają grypę. Jest wśród nich również sporo ludzi zakażonych koronawirusem, czytamy w dzienniku „De Standaard”.

Obecnie można w Belgii mówić o „umiarkowanej epidemii grypy”. Szczyt liczby zachorowań najprawdopodobniej jest jeszcze przed nami, uważa Steven van Gucht, wirusolog z instytutu Sciensano.

Tegoroczna epidemia grypy późno się zaczęła i jest największa od pięciu lat. Niektórzy eksperci sugerują, że większa zachorowalność na grypę to skutek zmniejszenia odporności w wyniku dwóch lat pandemii.

Przez dwa lata unikaliśmy kontaktów społecznych i nosiliśmy maseczki, więc rzadziej mieliśmy kontakt z wirusami grypy. Teraz, kiedy znów częściej się spotykamy i rzadko nosimy maseczki, nasze organizmy są mniej odporne na wirus grypy – uważają niektórzy naukowcy.

07.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)