Belgia: Ale długi! Belgia musi „zacisnąć pasa”

Dług publiczny Belgii należy do relatywnie najwyższych w całej Unii Europejskiej. Tylko cztery kraje UE są jeszcze bardziej zadłużone.

Jednym z głównych wyzwań, przed jakim stanie nowy belgijski rząd, będzie ograniczenie deficytu budżetowego i długu państwowego. Nie będzie to łatwe zadanie i nie obejdzie się zapewne bez bolesnego „zaciskania pasa” - czyli cięć wydatków budżetowych.

Jak wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat, w pierwszym kwartale tego roku belgijski dług publiczny był na poziomie ponad 108% rocznego PKB tego kraju. To dużo więcej niż unijna średnia, wynosząca 82%.

W Unii Europejskiej tylko cztery kraje mają jeszcze większy dług publiczny niż Belgia. Najgorzej pod tym względem wypada Grecja, gdzie zadłużenie jest na poziomie aż 160% PKB. We Włoszech jest to prawie 138%, we Francji 111%, a w Hiszpanii 109% PKB.

Relatywnie najmniej zadłużona jest Bułgaria, gdzie dług publiczny jest na poziomie jedynie 22,6% PKB. W Estonii jest to 23,6%, a w Luksemburgu 27,2%.

Również w Polsce dług publiczny jest niższy niż unijna średnia. Wyniósł on w pierwszym kwartale 2024 r. około 51% PKB. Wielu ekonomistów podkreśla jednak, że część długu publicznego w Polsce jest ukryta i jest on w ten sposób zaniżony.

Z danych Eurostatu wynika, że dług publiczny wszystkich państw UE to łącznie około 14.100 mld euro. Dług publiczny Belgii to około 638 mld euro, a Polski około 1.772 mld zł.

26.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)