Belgia: 42-latka raniła męża nożem. Nie pójdzie do więzienia

Mieszkanka Gandawy, od lat bita przez męża, w końcu nie wytrzymała i zaatakowała nożem brutalnego partnera.

Para była razem od 17 lat, ale nie było to szczęśliwe małżeństwo. Kobieta była ofiarą przemocy domowej, a częstym świadkiem głośnych kłótni rodziców był ich obecnie 16-letni syn.

Latem tego roku pijany mąż znów zaczął bić 42-latkę. Syn, który był świadkiem tej sceny, rozdzielił rodziców. Kiedy wydawało się, że sytuacja się uspokoiła, 16-latek wyszedł z pokoju.

Kilka minut później znów doszło do starcia. 16-latek wrócił i zobaczył ojca leżącego na podłodze i matkę zadającą mu ciosy nożem w szyję.

Mężczyzna przeżył i nie złożył zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Mimo braku takiego zgłoszenia prokuratura wszczęła dochodzenie i postawiła zarzuty 42-latce.

- Po latach przemocy moja klientka była wykończona psychicznie. Nie dawała już rady. Ale nigdy nie chciała go zabić - tłumaczył adwokat oskarżonej, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Sąd skazał kobietę na 3 lata więzienia. Jest to jednak wyrok w całości w zawieszeniu, a więc kobieta nie trafi za kratki. Adwokat 42-latki wyraził zadowolenie z wyroku. Także brutalny mąż usłyszał wyrok: 10 miesięcy pozbawienia wolności.

22.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)