Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Mazda 6 za 11 tys. zł, Opel Astra za 3 tys. zł. Gdzie szukać samochodów odebranym pijanym
Temat dnia: Fala strzelanin w Molenbeek. Mieszkańcy spotkają się z władzami
Polska: Były minister zdrowia skopany na ulicy. To krzyczeli napastnicy
Słowo dnia: Boerenverstand
Belgia: Prace na obwodnicy Brukseli bliskie końca!
Belgia: Rozległy pożar w Etterbeek. Budynek zniszczony
Polska: Ostatnie dni wakacji mają być ciepłe. I to zła wiadomość, bo może zginąć więcej osób
Belgia: Strzelanina w Ostendzie. 17-latek w stanie krytycznym
Polska: „Przecież widać, że uczeń”. Koniec pokazywania legitymacji przy sprawdzaniu biletów
Belgia, biznes: Jest dobrze! Upadłości jeszcze mniej

Belgia: 11-latek śmiertelnie potrącony przez ciężarówkę. „Polski kierowca w szoku”

Belgia: 11-latek śmiertelnie potrącony przez ciężarówkę. „Polski kierowca w szoku” fot. Quinta / Shutterstock.com

W wypadku, do którego doszło w środę rano na skrzyżowaniu ulic Alfred Nichelstraat i Vilanderstraat w centrum Aalst zginął 11-letni chłopiec – poinformowały belgijskie media.

Do tragedii doszło na niebezpiecznym skrzyżowaniu w centrum miasta, przy parkingu firmy Tereos, producenta glukozy.

Chłopiec, który szedł w towarzystwie matki, brata i siostry, wpadł pod koła wyjeżdżającej ciężarówki.

- Kiedy na miejsce przyjechały karetki, próbowano go jeszcze reanimować – powiedziała kobieta, która była świadkiem wypadku, cytowana przez portal vrt.be. Niestety nic to nie dało i chłopiec zmarł na miejscu.

Jak poinformowała prokuratura, kierowcą był 31-letni Polak. Testy wykazały, że nie był pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Mężczyzna był w wielkim szoku, opisują media. – Kiedy zdał sobie sprawę z tego, co się stało, był kompletnie załamany – powiedziała kobieta, cytowana przez vrt.be.

Według dziennika „AD” kierowca wyjeżdżającej tyłem ciężarówki najprawdopodobniej nie zauważył idącego chodnikiem chłopca z rodziną.

Media podkreślają, że miejsce, przy którym doszło do tragedii, jest jednym z najniebezpieczniejszych w całym mieście.

Pojawiło się też wiele głosów krytykujących fakt, że w centrum miasta znajduje się wielki zakład przemysłowy z parkingiem, z terenu którego wyjeżdża wiele ciężarówek.

- Każdego dnia w drodze do szkoły mijam tę fabrykę w centrum. Każdego ranka bardzo się boję o dzieci, które muszą tędy przechodzić w drodze do szkoły – skomentował tę tragedię Steven Van Herreweghe, znany belgijski dziennikarz telewizyjny i aktor.

12.12.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież