Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy
Belgia: Miasto Aalter zmienia procedurę rejestracji dla obcokrajowców
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Słowo dnia: Grondwet
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Sport, tenis: Gauff nie dała szans: Świątek rozbita w półfinale Madrytu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 3 maja 2025, www.PRACA.BE)

Belgia: „Usterki”, które kosztują… 600 mln euro rocznie!

Belgia: „Usterki”, które kosztują… 600 mln euro rocznie! fot. Shutterstock

Ze względu na kolejne usterki i awarie w belgijskich elektrowniach atomowych, ich właściciel, francuska firma Engie, straci tylko w tym roku około 600 mln euro.

Z belgijskimi elektrowniami jądrowymi już od dawna są problemy. W kraju ze stolicą w Brukseli działają dwie takie elektrownie, Doel i Tihange, liczące w sumie siedem reaktorów. Są jednak przestarzałe i często dochodzi w nich do usterek, w związku z czym poszczególne reaktory trzeba czasowo wyłączać.

W tej chwili działa na przykład tylko… jeden z siedmiu reaktorów, Doel 3. Pozostałe są (czasowo) wyłączone ze względu na usuwanie usterek lub inne prace renowacyjne. Szacuje się, że w tym roku – właśnie ze względu na usterki, renowacje i naprawy – belgijskie elektrownie atomowe wykorzystają jedynie 52% swego potencjału.

Wyłączone reaktory oznaczają mniejszą produkcję energii, a co za tym idzie mniejsze przychody firmy Electrabel, czyli belgijskiej części wielkiego koncernu Engie. W tym roku strata ta wyniesie łącznie około 600 mln euro.

Belgia chce odejść od energii atomowej, a krajowe porozumienie klimatyczne zakłada zamknięcie obu elektrowni atomowych do 2025 roku. Odejście od atomu będzie jednak kosztowne dla belgijskich konsumentów. Więcej na ten temat TUTAJ.


09.11.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież