Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Milionowy przekręt. Tak oszuści wyprowadzili oszczędności 70-latka
Belgia: Przybywa mieszkań. „O jedną trzecią więcej”
Polska: Kometa Lemmon rozświetli niebo. Zobacz ją, zanim zniknie na tysiąc lat
Belgia, Bruksela: Tragiczny wypadek na hulajnodze
Polska: Kto odpowiada za szczekanie psów? I kto ma je uciszyć? Obywatel prosi rzecznika
Temat dnia: Firm wciąż przybywa, ale wolniej
Polska: Znany browar zostanie zamknięty. Po 700 latach
Słowa dnia: Nieuwe kansen
Belgia: Do sądu z... nożem. „To się często zdarza”
Belgia, sport: Belg już w ćwierćfinale tenisowego turnieju w Brukseli!

Belgia: „Siedział i patrzył, jak ofiara się wykrwawia”. Belg aresztowany w Walencji

Belgia: „Siedział i patrzył, jak ofiara się wykrwawia”. Belg aresztowany w Walencji Fot. Shutterstock, Inc.

Świadkowie nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli: napastnik, który zadał ofierze kilka ciosów nożem, usiadł na ławeczce i patrzył, jak krwawiąca ofiara leży na trawniku.

Następnie 57-letni sprawca z Belgii… zapalił papierosa - opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Kiedy już go aresztowano, sam przyznał, że czekał aż ofiara umrze.

Do tego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem w Walencji. Ofiarą był 52-letni Argentyńczyk. Napastnik zadał mu trzy ciosy nożem, w tym dwa w szyję.

Kiedy sąsiedzi zauważyli ofiarę i sprawcę, zawiadomili policję. Belg, słyszący policyjne syreny, skończył wtedy „odpoczynek na ławeczce” i uciekł do mieszkania. Zaatakowany Argentyńczyk był jego współlokatorem, opisują belgijskie media.

Policjanci weszli do mieszkania, a 57-latek nie stawiał oporu i przyznał, że to on zaatakował ofiarę. Belg został aresztowany. Istnieje podejrzenie, że jest on chory psychicznie. Wszczęto dochodzenie w tej sprawie, a prokuratura oskarża go o próbę morderstwa.

Próbę, bo ofiarę na szczęście udało się uratować. Nie było to jednak łatwe. Argentyńczykowi udzielono najpierw pomocy na miejscu, a w karetce - w drodze do szpitala - przeżył zawał serca. W szpital poddano go operacji. W jej trakcie ponownie miał zawał serca, ale przeżył - czytamy w „Het Laatste Nieuws”.


07.10.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onponiedziałek, 07 październik 2024 13:36

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież