Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Czas na narodowy startup dronowy. Biznes już się włącza do tej inicjatywy
Temat dnia. Polski europoseł: „Moje auto zostało ostrzelane w Brukseli”
Polska: Będą więcej zarabiać. Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast
Rumuński uciekinier aresztowany w Brukseli
Polska: Co do plecaka ewakuacyjnego? Zaglądamy do „Poradnika bezpieczeństwa”
Belgia: Uwaga na ograniczenia ruchu na E40
Polska: Pracujący za najniższą krajową nie będą zadowoleni. Sprawdź, o ile wzrośnie
Belgia: Strzelanina w domu w Molenbeek. Dwa zatrzymania
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa,17 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgijski turysta zginął w wypadku w RPA

Belgia: „Jesteśmy w 40% uzależnieni od rosyjskiego gazu”

Belgia: „Jesteśmy w 40% uzależnieni od rosyjskiego gazu” Fot. Shutterstock, Inc.

Belgijski rząd podkreśla, że jedynie około 4-6% gazu ziemnego zużywanego w Belgii pochodzi z Rosji. Faktyczne uzależnienie Belgii od dostaw tego surowca z Rosji jest jednak dużo większe – wynika z raportu urzędu ds. energetyki Creg.

Do raportu dotarli między innymi dziennikarze flamandzkiego dziennika „De Morgen”. Autorzy raportu podkreślają, że około 40% gazu importowanego przez Unię Europejską pochodzi z Rosji. Reszta pochodzi na przykład z Norwegii czy Stanów Zjednoczonych.

Nawet jeśli poszczególne kraje UE – tak jak na przykład Belgia – same zużywają niewiele gazu pochodzącego z Rosji, to są one jednak częścią jednego wielkiego rynku w znacznym stopniu uzależnionego od rosyjskich dostaw.

Mówiąc inaczej: gdyby Rosja nagle zaprzestała dostaw gazu do UE, doprowadziłoby to do jeszcze wielkiego wzrostu i tak już wysokich cen i braków w zaopatrzeniu. Odczułyby to wszystkie państwa UE, w tym także te, które bezpośrednio sprowadzają niewiele rosyjskiego gazu.

- To trochę semantyczna dyskusja. Faktycznie jedynie kilka procent gazu trafiającego z Belgii pochodzi z Rosji, ale także my mamy do czynienia z europejską dynamiką cen. Jeśli więc chodzi o ceny, to jesteśmy uzależnieni od rosyjskiego gazu bardziej w czterdziestu niż w kilku procentach – powiedział inż. Filip Van den Abeele, ekspert ds. energetyki, cytowany przez portal vrt.be.

08.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież